Coś tam się na Wiśle nieśmiało rusza. :)
Podziwiam pana okazy, umiejętności, przezczytałem wszytkie wpisy i nie ukrywam, że też chciałbym tak. Mam do Warszawy 40km, ale tylko weekendy mogę poświęcić rybom, a to chyba za mało żeby wszystkiego się nauczyć.
Pozdrawiam
(2012/06/29 08:58)