Zaloguj się do konta

Jak skutecznie nęcić lina?

utworzono: 2012/04/29 20:54
czapliniaczek1997

Witam Panów wędkarzy. Mimo lada dzień rozpoczynającego się sezonu szczupakowego, ja postanowiłem zapolować na białą rybę, a właściwie złotą - lina karasia i karpia.
Wykorzystałem fakt, że płocie i leszcze niedługą będą się trzeć, a więc przestaną żerować, więc więcej zsotanie dla linów, a poza tym liny na których mi bardzo zależy dobrze biorą w maju.
Nęcę, na jeziorze w Białobrzegach gmina Bodzanów między Kępą Polską, a Wykowem.Głębokość - przy samym brzegu trochę ponad metr, jakieś 2 do 4 m od brzegu od 2 do 3 m głębokości.
Nęcenie, rozpocząłem w ostatnią środę (25.04)
Na początek prażona kukurydza - 1 garstka
ziemniaki - 1,5 garści
zaparzona śruta i zanęta uniwersalna na ryby karpiowate w stosunku po połowie - 2 garście
dodatkowo siekane rosówki - 0,5 garstki
 Podobnie we czwartek.
W piątek trochę mniej i w sobotę już tylko po małej garstce kukurydzy i ziemniaków (zmniejszyłem ilość zanęty z uwagi, że dziś wybierałem się na ryby).Nęciłem regularnie jakiś kwadrans po 8.00 rano.
Łowiłem dzisiaj rano między 7.30, a 10.00
Efekty
1 leszcz ok. 30 cm
8 płoci między 10, a 20cm
4 okonie od 15 do 25cm
Jestem zawiedziony, nie mam zbytniego doświadczenia w łowieniu linów i zanęcaniu ich, z tego co słyszałem od znajomych wędkarzy na taką zanętę powinien reagować lin.
W czym problem złe nęcenie, pora, miejscówka, mam nadzieję, że nie jeziora, ponieważ to typ linowo karasiowy, więc te piękne złote rybki powinny tu być. 
Proszę o porady, jaka zanęta marka zapach, barwa, jak nęcić i czym i co na hak.
Reasumując, proszę o podpowiedzi, gdyż w tym pięknym weekendzie majowym chciałby złowić tę piękną rybkę.
Proszę o wpisy i połamania kija.
Pozdrawiam i z góry dzięki.     [2012-04-29 20:54]

wedkarz65

nęcenie nie było złe . hym ? może miejscówka nie ta .    lina  szukaj w miejscu z miękim dnem najlepiej w pobliżu lili wodnych .  ja osobiście oprucz tej zanęty naturalnej dodał bym jeszcze zanęte jaxon premium karp-lin - karaś . ale jeśli te jezioro jest duże to musisz przynajmniej 2 krotnie zwiększyć dawkę podawanej zanęty . pozdro :-)

[2012-04-29 21:33]

Też jeszcze nie złapałem , nęcenie dobre nic bym nie zmieniał jedyne co to zanęta ustosunkowana pod lina i karasia, pamiętaj nęc jak dotychczas czyli małe porcje, najgorsze to przekarmic łowisko lin nie lubi dużych porcji zanęty, czyli tak jak dotychczas i cierpliwości powinien podejśc. [2012-04-29 21:49]

czapliniaczek1997

Dziękuję za podpowiedzi w najbliższym czasie kupie sobie jakąś dobrą zanętę.
Co do jeziorka to podłużne 10ha co do dna to dosyć miękkie jakieś półtora metra po prawej stronie od mojej miejscówki wyrastają lilie.
A jakiś atraktor się nada? Jeżeli tak to jaki?  [2012-04-30 08:11]

adrianek19921

proponowałbym truskawkę bądź wanillie  [2012-04-30 09:24]

henas

Myślę że problemem jest pora
nęcenie moim zdaniem ok
woda jest jeszcze zimna lin jeszcze jest markotny  i ostrożny
proponuje ci zrobić zasiadkę wieczorem 19 do 21 po pięknym słonecznym dniu
bardzo źle reaguje na spadki ciśnienia lubi jak chociaż przez trzy dni jest stałe
poszukaj miejsca gdzie wieczorem się spławiają
[2012-04-30 10:14]

Witam Panów wędkarzy. Mimo lada dzień rozpoczynającego się sezonu szczupakowego, ja postanowiłem zapolować na białą rybę, a właściwie złotą - lina karasia i karpia.
Wykorzystałem fakt, że płocie i leszcze niedługą będą się trzeć, a więc przestaną żerować, więc więcej zsotanie dla linów, a poza tym liny na których mi bardzo zależy dobrze biorą w maju.
Nęcę, na jeziorze w Białobrzegach gmina Bodzanów między Kępą Polską, a Wykowem.Głębokość - przy samym brzegu trochę ponad metr, jakieś 2 do 4 m od brzegu od 2 do 3 m głębokości.
Nęcenie, rozpocząłem w ostatnią środę (25.04)
Na początek prażona kukurydza - 1 garstka
ziemniaki - 1,5 garści
zaparzona śruta i zanęta uniwersalna na ryby karpiowate w stosunku po połowie - 2 garście
dodatkowo siekane rosówki - 0,5 garstki
 Podobnie we czwartek.
W piątek trochę mniej i w sobotę już tylko po małej garstce kukurydzy i ziemniaków (zmniejszyłem ilość zanęty z uwagi, że dziś wybierałem się na ryby).Nęciłem regularnie jakiś kwadrans po 8.00 rano.
Łowiłem dzisiaj rano między 7.30, a 10.00
Efekty
1 leszcz ok. 30 cm
8 płoci między 10, a 20cm
4 okonie od 15 do 25cm
Jestem zawiedziony, nie mam zbytniego doświadczenia w łowieniu linów i zanęcaniu ich, z tego co słyszałem od znajomych wędkarzy na taką zanętę powinien reagować lin.
W czym problem złe nęcenie, pora, miejscówka, mam nadzieję, że nie jeziora, ponieważ to typ linowo karasiowy, więc te piękne złote rybki powinny tu być. 
Proszę o porady, jaka zanęta marka zapach, barwa, jak nęcić i czym i co na hak.
Reasumując, proszę o podpowiedzi, gdyż w tym pięknym weekendzie majowym chciałby złowić tę piękną rybkę.
Proszę o wpisy i połamania kija.
Pozdrawiam i z góry dzięki.   




Człowieku , nie masz pojęcia jak mnie denerwują tego typu pytania , pojawiające się z obsesyjną wręcz regularnością w Internecie !? Masz przed sobą kawał wody , cały sezon a nawet całe życie - do tego , by próbować i uczyć się zwyczajów jak i metod łowienia ryby , która cię interesuje , ale ty myślisz ,że wszystko o potrzebne znajdziesz przed komputerem  , w Internecie ! Naprawdę nie wiem jak ty sobie to wyobrażasz ! Wygląda mi to na jakąś dziwną , strasznie piętrową projekcję swoich niepowodzeń : zupełnie jakbyś chciał w ten sposób aby  to inni za ciebie złowili tego lina , ale radość z tego faktu  i reszta odczuć z tym związanych   została przypisana tobie .Słowem mówiąc : tak jakbyś chciał ,żeby ktoś za ciebie złowił rybę , abyś dalej mógł jojczyć na forum o swoich problemach - w dalszym ciągu nie robiąc w materii wędkowania nic , prócz siedzenia w Internecie !  Masz przed sobą kawałek wody i ryby do rozpracowania - i to tam musisz szukać odpowiedzi na nurtujące cię pytania , nie w Internecie  .Poszukiwania "gotowców " w sieci nic nie da , natomiast przyczynia się tylko do utrwalonej tendencji traktowania jeziora jak stawu do szybkościowego łowienia uklejek lub "karasków - grubasków " ! Jestem w 100 % przekonany ,że będąc nad wodą - nieustannie przerzucasz niecierpliwie wędkę (tak jak analogicznie  czynisz to w przypadku stron internetowych )  i tak naprawdę nie chcesz złowić nic oprócz płotek i okonków ! Zbyt dużo obserwowałem ludzi , czy konkretniej wędkarzy : by nie znać takich przypadków jak ty. Błądzisz w ułudzie szybkiego , doraźnego efektu - jaki istnieje tak naprawdę tylko w krainie Internetu , zaś nad wodą totalnie "głupiejesz " , nie wiedząc gdzie zarzucić , jak utrzymać zestaw , by dryf nie przenosił ruchów ze spławika na przynętę ... Nie wiesz tak naprawdę niczego , ponieważ nie starasz się łowić , posiłkując się jednak  gotowymi informacjami podanymi w Internecie .... Pytania o zanętę  , to z kolei tylko kolejna próba udowodnienia , jakobyś wszystko robił dobrze , wzorowo oprócz zanęty , która ci nie wychodzi . Otóż błąd . Tobie nic nie wychodzi , ponieważ już w młodym wieku stałeś się więźniem wędkarstwa internetowego .

[2012-04-30 12:08]

czapliniaczek1997

Nie wiem co Panu odpowiedziec, nie spodziewałem się takiego posta. 
Byc może nie umiem łowic ryb, ale sprawia mi to przyjemnosc, w mojej rodzinie nikt nie łowi, szukam więc odpowiedzi na nurtujące mnie pytania w internecie.
Nad wodą próbuję, ciągle próbuję ale nie wychodzi mi tak jakbym chciał. Staram więc dociec co jest nieodpowiednie, i powie mi Pan że to jest złe?
Właśnie od tego są takie strony jak ta, żeby dzielic się informacjami.
Może mi Pan odpowiedziec czemu właściwie Pan tu się zarejestrował? Może po to by tylko ganic młodych wędkarzy nie zauważając swoich błędów i dziwnego zachowania na forum, w temacie gdy różni wędkarze chcą mi pomóc. Pana podejście świadczy tylko o Panu. 
  [2012-04-30 20:13]

wedkarz65

"Szankier1"  niemądre zachowanie wręcz naganne . to fakt że jeśli sami cZasami nie znajdziemy odpowiedzi na nurtujące nas pytania to możemy na nie nigdy nie znaleźć odpowiedzi . ale po to jest taka strona internetowa jak "wędkuje" . Wędkarze powinni tutaj dzielić się swoim doświadczeniem a nie krytykować innych . widocznie portale społecznościowe to pana znienawidzona strona internetu . 

[2012-04-30 22:32]

ramon123

Ty szankier1 jakiś nie normalny jesteś! Ty idź lepiej do psychiatry i wykup sobie od razu karnet wizyt na cały rok z góry to może nauczysz się jak żyć i jak się zachowywać. Moim zdaniem jesteś jakimś zadufanym w sobie nieudacznikiem który chce zabłysnąć na forum, a przy tym psujesz nie potrzebnie krew ludziom którzy naprawdę chcą się czegoś dowiedzieć. A jeżeli denerwują cię jakieś posty to ich po prostu nie czytaj. A najlepiej zostaw to forum w spokoju bo czytając twoje posty widzę że nic pożytecznego do niego nie wnosisz, mało tego wprowadzasz innych w błąd, każdy ma prawo zapytać się o co mu się podoba - nie każdy musi na to pytanie odpowiadać ani tego czytać.
[2012-04-30 23:21]

Sortan

Dziwię się tej agresji na młodego wędkarza...Sama jestem raczkującym wędkarzem i bardzo mi się ta "zabawa "podoba. Często szukam podpowiedzi w internecie i nie uważam tego za naganne... Miło kiedy ktoś podpowie i...sądziłam ,że społeczność wędkarska jest bardzo przyjazna nowicjuszom..,.trudno...pomyliłam się... a może nie? Wszędzie trafiają się, jak widać czarne owce...a może po prostu rybka nie brała i był zły dzień? Pozdrawiam wszystkich serdecznie...i połamania wędek...
[2012-04-30 23:36]

Zibi60

Kolega @czapliniaczek1997, mimo młodego wieku, zadał sobie trud i najpierw spróbował nęcić i łowić, a później poprosił o weryfikację swoich zmagań - nie widzę w tym nic nagannego. Wiele postów młodych wędkarzy pomija pierwszy etap i żąda gotowców - nie tędy droga.
Co do meritum: aby mieć pewność, że lin zagląda na Twoją miejscówkę, potrzebna jest obserwacja wody.
Można stwierdzić obecność linów podczas żerowania w pobliżu grążeli -ruchy potrącanych liści, przemieszczające się drobne banieczki powietrza (gazu), czy wręcz mętna woda, niezbicie o tym świadczą. 
Podczas zanęcania wysyp trochę kukurydzy z puszki lub prażonego pęczaku (głównie tym nęciłem) tak, abyś mógł stwierdzić wzrokowo, że to wyżarły. W przypadku przez Ciebie opisywanym przypuszczam, że liny jeszcze nie znalazły żerowiska, potrzebne dłuższe nęcenie z pełną kontrolą, aby nie przedobrzyć.
Osobiście łowiłem liny o świcie, musiałem być skoro świt na miejscówce, nic nie nęciłem tylko zarzucałem zestaw (wyłącznie jedna wędka) i obserwowałem wodę. Najpierw kilka wędrujących banieczek, z czasem więcej, zakołysanie jednopunktowo zamocowanego spławika, kilkucentymetrowy przejazd w lewo, w prawo, przynurzenie i wreszcie konkretny odjazd - bajecznie to wygląda. Brania były do wschodu słońca, a przy pochmurnym dniu do pierwszej falki na wodzie. Próbowałem wieczorem, ale było zdecydowanie gorzej.
Pozdrawiam, życzę wytrwałości a sukcesy przyjdą.
[2012-05-01 06:16]

czapliniaczek1997

Dziękuję za podpowiedzi. Wybieram się jutro skoro świt. Mam nadzieję, że złapię linka lub karasia. Będę starał się obserwować wodę i wyciągać wnioski. Myślę że w tym majowym weekendzie dopnę swego. :-)Miłego wypoczynku i połamania kija.Pozdrawiam :) [2012-05-01 08:35]

covent

Userem @szankier się nie przejmuj - jego gadanina jest już tak nudna, że wręcz niezauważalna - po prostu ingoruj go lub jeśli czujesz, że atakuje Cię personalnie zgłoś naruszenie. Pzdr
[2012-05-01 11:16]

Jedż na rybki i łów, życzę ci największego lina jaki jest w twoim łowisku, pamiętaj nie poddawaj się, lin to trudny przeciwnik, konsekwentnie karm a napewno zaczniesz łowic. I nie słuchaj niektórych pytaj i jeszcze raz pytaj bo te forum po to stworzono. [2012-05-01 12:54]

LINEK123

Szankier1 Tego kolesia takie posty denerwuja bo sam nie potrafi normalnie zapytac. Ciagle sie koles czepia.
[2012-05-01 13:16]

LINEK123

  Tego
Szankier1
-a   kolesia takie posty denerwuja bo sam nie potrafi normalnie zapytac. Ciagle sie koles czepia. Tak to juz jest musza byc tacy kolesie na tym swiecie, bo lekarze byliby bezrobotni. he he.


[2012-05-01 13:24]

bobekprzywidz

czaplinku, a jak nie w tym weekendzie to w nastepnym. nie poddawaj sie a przyjdzie chwila ze kij ci zatrzeszczy od duzego linka. pozdro [2012-05-01 15:39]

Rodryk

Nęcę tylko kukurydzą. Jednak najważniejsze jest wyszukanie dróg naturalnych wędrówek linów. Wiadomo, że musi być płytko i za trzcinami, lub w trzcinach, a to oznacza, że może być bardzo blisko brzegu. Wtedy operując długim kijem stoję 5 metrów od wody. Musi być cisza przez cały dzień. Tam, gdzie jeżdżą samochody nie będzie lina. Jeżeli brzeg spada do 5 metrów głębokości, to przynętę opieram o brzeg na gruncie ok. 2 m. Sprawdzało się w ub. roku i sprawdza się w tym roku, bowiem już miałem pierwszego, tyle, że był krótki. Na oko 23 cm. [2012-05-03 11:56]

maciek051298

witam ja dziś nęciłem pierwszy dzień i łapałem miałem 2 brania myśle że to były liny bo takie ostrożne były brania do wody wrzucilem puszkę kuku rano i wieczorem czy to dobra porcja [2012-05-03 19:06]

krzycho34

A otworzyłeś puszkę przed wrzuceniem zawartości do wody hehe
[2012-05-04 10:14]

maciek051298

otworzyłemchyba...nie pamiętam [2012-05-04 10:32]