Tak zgadzam się z Jatmaniakiem i Januszem po połowie. Moja propozycja urodziła się właśnie z zachowań niektórych wędkarzy tzw. Mruków czy innych smutasów. Chociaż dawno już jestem Dziadkiem to żona cały czas czeka kiedy ja z poważnieję. Mam czasami niekonwencjonalny humor często nie zrozumiały dla wolnych słuchaczy dla tego czasami ponoszę tego konsekwencje. Ale nikt mi nie zarzuci że nie mumię się zachować i najczęściej moje spory z kimś innym kończę jakimś dowcipem. Z racji mojego zawodu najczęściej szybko się orientuję z kim mam do czynienia i odpowiednio ustawiam się do rozmowy . Jednak nad wodą są tak różne zachowania ludzkie że nie wiem jakiego fortelu użyć aby rozładować atmosferę. Naj częściej taki ktoś inaczej zachowuje się nazwijmy to służbowo a inaczej nad wodą kiedy zachowuje się tak jak sandacz pilnujący swojego gniazda a ON stanowiska. Dlatego też ta moja propozycja powitania i pożegnania która ma na celu między innymi rozładowania napięcia wynikłego z patrzenia na „spławik” . Miała też być propozycją zabawy a nie konieczności innej formy powitań i pożegnań. Chyba się zagalopowałem, hmhm ??
(2011/11/21 15:13)Właśnie takie podejście jest godne pochwały.Czy młodzi wędkarze nie myślą o tym że przyjdzie taki czas że też będą starszymi wędkarzami.Nie jest przyjemnie odczuwać niechęć młodszych niekiedy bardzo zarozumiałych wędkarzy.NAWET dziadek przyda się nad wodą gdy przyjdzie nagł potrzeba.Starsi nawet jak przesiadują często na łowisku są w jakimś stopniu straszakiem na bardzo bezczelnych kłusoli mogą zadzwonić po straż rybacką.W naszym okręgu zlikwidowano ulgę dla emerytów ponieważ za często przesiadują nad wodą
Koledzy Wędkarze !!
Proponuję wymyślić zwrot powitalny i pożegnalny wszystkich Wędkarzy. Myśliwi mają swój zwrot „ Darz Bór” A my Wędkarze zwykłe cześć , czy coś takiego . Najciekawsze propozycje będą docenione
Moja propozycja przy powitaniu JAK TAM RYBKA a przy pożegnaniu JUŻ PO RYBCE.
Pozdrawiam
Myślę Janusz, że gdybyśmy się spotkali w realu wiele różnic między nami by się zatarło. Tutaj często rozumiemy słowa przeciwnika w dyskusji po swojemu, a tak naprawdę nie zawsze poprawnie. Mam wiele pretensji do karpiarzy, ale tez i do spinów czy grunciarzy. Wiele spraw mi się nie podoba i zawsze jak jest okazja to o tym piszę i nie zawsze jestem rozumiany. Często jednak zauważam że przy odrobinie dobrej woli można by się było doskonale dogadać bez chryi. Mówisz że mrukiem nie jesteś.... ja tez nie jestem. Chamstwo nieraz obalam spokojnym stwierdzeniem " człowieku obyś nie potrzebował kiedyś mojej pomocy"i odchodzę w pokoju. Jednak bywało tez i tak, że trzeba było bronić zdrowia, może życia.... wtedy nie przebieram w środkach. Jeden taki to mi tu na forum z kryminałami wyjeżdżał bo mam gazówkę i paralizator. a wiemy wszyscy, że łobuz żaden nie będzie przebierał w środkach. Ja witam każdego kto przychodzi nad wodą do mnie albo jak ja podchodzę do kogoś. Niechęć od razu daje się wyczuć. A czasami spotyka się ludzi z poczuciem humoru, miłych i sympatycznych.
CześćOczywiście, że masz rację w całej rozciągłości. 99,9% Userów piszących na tym forum z pewnością na rybach by się dogadało. A pozostałe 0,1% po wychyleniu złocistego płynu pewnie też by się dogadało. Trzeba by tylko na poczatku znajomości zabronić się przedstawić :-)
Wiesz jak to jest: co poeta miał na myśli jak napisał... Potem rodzą się niesnaski. Jeden rozumie tak, drugi inaczej a trzeci doszukuje się teorii spiskowej w tym co czyta.
"Właśnie takie podejście jest godne pochwały.Czy młodzi wędkarze nie myślą o tym że przyjdzie taki czas że też będą starszymi wędkarzami.Nie jest przyjemnie odczuwać niechęć młodszych niekiedy bardzo zarozumiałych wędkarzy.NAWET dziadek przyda się nad wodą gdy przyjdzie nagł potrzeba.Starsi nawet jak przesiadują często na łowisku są w jakimś stopniu straszakiem na bardzo bezczelnych kłusoli mogą zadzwonić po straż rybacką.W naszym okręgu zlikwidowano ulgę dla emerytów ponieważ za często przesiadują nad wodą"To jeszcze za lekarza niech płacą więcej bo chorują częściej :-)))) To jest normalnie chore. Pewnie jak prezesi będą szli na emeryturki to ulgę się przywróci.
Janusz JKarp
(2011/11/21 15:26)