Zaloguj się do konta

Jak naprawić gumowe wodery naprawa gumowych woderó

utworzono: 2011/11/14 18:58

Jak naprawić wodery?

Artur z KetrzynaZ 7 lat temu kupiłem sobie wodery, a dokładniej spodniobuty. Ostatnio gdy je szykowałem na ryby zauważyłem że są popękane. Popękały na całej długości tylnego zgięcia (o dziwo na przednim są jak nowe). Ponieważ ostatnimi czasy używam je naprawdę rzadko, to myślę o ich naprawieniu. Najchętniej zrobił bym to taką łatką jak do dętek, ale takiej długiej jeszcze nigdy nie widziałem. Drugi pomysł do wycięcie z dętki rowerowej paska i naklejenie jego na te zgięcie, lecz nie wiem czy to będzie dość trwałe i zda egzamin?
A może ktoś z was też miał taki dylemat, i poradził sobie z nim w lepszy sposób niż ja wyżej opisuję?


Artur z KetrzynaZamieszczam jeszcze zdjęcie jak wygląda samo uszkodzenie. 
Ciekaw jestem czy jest jakaś pasta wulkanizacyjna, którą bym posmarował te pory i odpowiednio je układając to by ładnie związało?
Jak wodery rozłożę to tych por poprostu nie widać jak by ich nie było...


[2011-11-14 18:58]

Witam 

Miałem podobnie. Wodery ratowałem tzw. surówką( kupioną u ruskich). Był to kawałek lepkiej po jednej stronie gumy ,zabezpieczonej folią. Guma o gr. ok. 2mm i wymiarach ok 20x 30cm. Odcinałem z tego odpowiedniej szerokości paski, odklejałem folię i lepką strona,do wodera, używając gazety i żelazka, "wulkanizowalem" popękane miejsca. Niestety wodery pękają w miejscach gdzie zawsze się zginają i moje naprawy niewiele pomagały. Wydaje mi się , że dziurę, rozdarcie, itp uszkodzenia woderów łatwiej skutecznie naprawić. Na pęknięcia na zgięciach nie ma silnych. Prędzej czy później wydatek.

[2011-11-14 19:57]

Artur z Ketrzyna

Właśnie spiner58, coś kiedyś takiego wadziłem tylko jako taśmę. Myślę że coś takiego by załatwiło sprawę. Tylko gdzie takie cudo dorwać? I już bym nie wieszał ich tak jak do tej pory, zrobił bym tuby z kartonu, co zapobiegało by tym zgięciom (powstawaniu mankietów).
[2011-11-14 20:54]

Teraz, to chyba trudno będzie zdobyć coś takiego. Ja kupiłem parę ładnych lat temu kiedy to jeszcze "towarzysze" nawiedzali nasze stragany. Może w zakładach wulkanizacyjnych lub w warsztatach naprawy rowerów będą mieli coś podobnego . Jak już pisałem, efekt był krótkotrwały i tak musiałem kupić nowe.   [2011-11-15 15:53]

troc

Już dawno temu przerabiałem ten problem- naprawy były bezcelowe- załatane w jednym miejscu pękały w drugim- zaopatrzyłem się w spodniobuty od kombinezonu L1- problemów od ładnych kilku lat żadnych.
[2011-11-17 22:13]