Zaloguj się do konta

JAK MOŻNA DOPROWADZIĆ KOŁO DO UPADKU PRZEZ INNE K

utworzono: 2010/02/05 00:30
baken28

WITAM
CHCIAŁBYM OPISAĆ ŚMIESZNĄ SYTUACJE OKRADANIA KOŁA PRZEZ INNE KOŁO ODDALONE O 36 KM
MIESZKAMY W MIEŚCIE 15-TO TYSIĘCZNYM W NASZYM  MIEŚCIE  JEST JEDNO KOŁO.  NALEŻĘ DO ZWIĄZKU PZW OD 26 LAT. WE WŁADZACH KOLA DZIAŁAM JUŻ 14 LAT OD 8 LAT JESTEM SKARBNIKIEM PZW  PROWADZĘ SKLEP W KTÓRYM ROZPROWADZAM SKŁADKI CZŁONKOWSKIE .
JAK KAŻDE MIASTO MAM JAKO SKLEP KONKURENCJĘ OTÓŻ TA KONKURENCJA DOGADAŁA SIĘ Z KIMŚ Z KOŁA Z INNEGO MIASTA ODDALONEGO O 36 KM NA SPRZEDAŻ ZNACZKÓW CZŁONKOWSKICH TAMTEGO KOŁA  PRZEZ CO KAŻDY WIE ŻE TUTEJSZE NASZE MIEJSCOWE KOŁO  PRZEZ TO TRACI NIE MAŁE PIENIĄŻKI NA DZIAŁALNOŚĆ STATUTOWĄ KOŁA
 
MOJE PYTANIE BRZMI CZY TO JEST UCZCIWE TAKIE DZIAŁANIE ŻE KOŁA ODDALONE OD SIEBIE ILEŚ TAM KM MOGĄ SPRZEDAWAĆ ZNAKI CZŁONKOWSKIE DLA POPRAWIENIA SWOJEJ  KASY ORAZ ILOŚCI CZŁONKÓW W KOLE NA DZIAŁALNOŚĆ CZY NIE POWINNO KAŻDE KOŁO DZIAŁAĆ NA SWOIM TERENIE?
PROSZĘ O OPINIE NA TEN TEMAT I PYTANIA
 
   
[2010-02-05 00:30]

hubi

Kolego to jest życie takie konkurencje są i będą pieniądz i władza rządzi jak się chce kogoś zgnoić to można to uczynić sam wiem po sobie miałem działalność usług budowlanych dziś jestem bezrobotny takie praktyki to czysty bandytyzm tak że to jest nie nowość pozdrawiam. [2010-02-05 06:53]

Tak jest prawda i rzeczywistość  w tym zakłamanym państwie!! [2010-02-05 08:40]

Norbert Stolarczyk

Zgodzę się że bardzo nie przyjemna sytuacja. Jednak to ludzie z twojego macierzystego koła powinni wiedzieć gdzie jest ich kolebka i opłacać pozwolenia w twojej placówce PZW, jednak jesteśmy wolnymi ludźmi i to my możemy wybrać gdzie chcemy opłacać swoje składki.
Mnie wydaję się  że problem leży gdzie indziej o którym nam tu nie napisałeś.
Być może jest tak że konkurencyjne koło posiada lepsze wody na których organizuje zawody oraz samo w sobie jest bardziej przyjazne?
Należałoby ten problem poruszyć u samej góry Okręgu lub przeanalizować możliwości połączenia się kół nie było wtedy możliwości wychodzenia pieniędzy na zewnątrz twojego koła. 
[2010-02-05 09:21]

A czy to koło należy do tego samego okręgu? Bo jeśli nie to może różnica w wysokości składek odstrasza wędkarzy lub tak jak kolega Norbiko wspomniał bardziej atrakcyjne łowiska. Problem może być również w samej społeczności wędkarzy. U mnie też w kole da się zauważyć różnicę zdań i poglądów. Mieszkam w 3tysięcznej osadzie a mamy 2 koła dla przykladu.
[2010-02-05 14:43]

baken28

KOŁO NALEŻY DO TEGO SAMEGO OKRĘGU ŁOWISKA SĄ TE SAME A JESZCZE LEPIEJ OKAZUJE SIĘ ŻE PREZES TAMTEGO KOŁA NIC O TYM NIE WIE HE HE SKARBNICY SOBIE SIĘ DOGADALI NA TO WYCHODZI
[2010-02-05 16:18]

baken28

SKARBNIK Z TĄ OSOBĄ SIĘ DOGADAŁ . JEST TAK POPROSTU ŻE OGROM LUDZI NIE INTERESUJE GDZIE WYKUPI CZY WSPOMAGA SWOJE MIEJSCOWE KOŁO CZY NIE (A WIADOMO ŻE KOŁA ŻYJĄ ZE SKŁADEK CZŁONKOWSKICH , ORGANIZUJĄ  RÓŻNEGO RODZAJU IMPREZY ITP ) INTERESUJE ICH TYLKO TO ABY MIEĆ ZROBIONĄ OPŁATĘ NA DANE ŁOWISKA A WYKUPUJĄ BO TEŻ NIKT ICH NIE INFORMUJE ŻE ZMIENIAJĄ PRZYNALEŻNOŚĆ TAK MI POWIEDZIELI TE OSOBY KTÓRE JUŻ WYKUPILI CZŁONKOWSKIE
[2010-02-05 16:28]

Zbig28

To są właśnie absurdy zafundowane nam przez władze okręgowe. Im jest wszystko jedno, kto należy do danego koła, czy przenosiny do innego są obłożone jakimiś regułami ittd. Liczy się tylko kasa, a ta wpływa do nich w jednakowej wysokości. Wystarczy bowiem przy zakupie znaków jedynie zgodzić się na przystawienie innej pieczątki  i już jest się w innym kole. Tym samym zarządy kół nigdy nie wiedzą ilu mają członków w danym roku, gdyż dopiero pod koniec sezonu mogą to zweryfikować. Nawet osoby ukarane przez sądy koleżeńskie w danym kole np. zawieszeniem członkostwa na dwa lata, idą do następnego z pieniązkami i już kara ulega zatarciu i łowią rybki legalnie. Za wędkarzem nie idzie bowiem żadna dokumentacja !

A co do Twojego pytania, to radziłbym rozpocząć sprzedaż znaków także koła konkurencyjnego ( z tej drugiej miejscowości ). Powinieneś się dogadać z tamtejszym zarządem lub okręgiem. Nie byłoby takiego odpływu członków i sklep miałby większą klientelę. Moje koło rozprowadza znaki w trzech miejscach i to też są sklepy wędkarskie.

Pozdrawiam. 

[2010-02-05 16:28]

baken28

ZGADZA SIĘ TYLKO CO TO BĘDZIE JAK KAŻDE KOŁO ZACZNIE POGOŃ ZA CZŁONKAMI . NAWET KOŁO MAŁE Z MAŁEJ MIEJSCOWOŚCI MOŻE ZOSTAĆ DUŻYM I PRĘŻNYM KOŁEM STARCZY ŻE MA DOBRE ZNAJOMOŚCI I GADANE DA W PARU PUNKTACH RÓŻNYCH MIAST ZNAKI I ZRZESZA SOBIE LUDZI . A MOŻE JESZCZE LEPIEJ PO CO SĄ TE KOŁA NIECH OKRĘG ZACZNIE ROZPROWADZANIE  ZNAKÓW W KAŻDYM KIOSKU RUCHU  
[2010-02-05 17:43]

KYLON

Ja tu czegoś nie rozumiem,jak napisał zbig28.Jak koło może rozprowadzać znaczki w trzech miejscach.Przecież znaczki pobiera z okręgu skarbnik-,,no chyba w kole nie ma trzech skarbników,,i z tego się rozlicza , robi raporty finansowe i jeszcze wiele innych rzeczy.Czyli robi to jedna osoba w jednym miejscu,no tak czy nie.
[2010-02-05 19:41]

Nie wiem, czy rozumuje w dobry sposób, ale opłacanie składek w innym kole musi się wiązać z przynależnością do koła, tak? Jeśli osoba należąca do koła 12 opłaci składki gdzie indziej automatycznie nie jest członkiem tego koła. A to powinno odbyć się dopiero w momencie, gdy wędkarz pobierze ze swojego dotychczasowego koła kartę ewidencyjną.
Pozostaje tylko odpowiedzieć sobie na pytania
- Czy osoby te formalnie zmieniają przynależność do koła?
- Czy żaden z organów PZW nie może zbadać tej sprawy i prawidłowości wszystkich procedur?
- Czy konkurencyjne koło nie przewyższa koła nr 12 jeśli chodzi o organizację imprez lub ogólnie organizację która mogłaby przyciągać potencjalnych wędkarzy?
Naprawdę nie rozumiem całej sprawy i mój post jest tylko przypuszczeniami, ale może jeśli jesteś jedynym skarbnikiem w kole zrobiłbyś kolego listę osób które opłacają swoje składki we właściwym miejscu, i w razie gdyby osoba która nie opłaciła ich u Ciebie mogła mieć trudności z wystartowaniem w nich. Poza tym jeśli jest to sklep to może sprawę załatwiłby plakat w oknie sklepu z napisem "Tu możesz opłacić składki- koło nr. 12 Gołdap- jedyny autoryzowany punkt" albo coś w tym stylu...

Pozdrawiam!
[2010-02-05 20:00]

prezes74

Witam .

Panowie to ja mam takie pytanie i zarazem odpowiedź. .

Czy każdy wędkarz w jakiś sposób zobowiązany jest do śmierci , do przynależności do jakiegoś jednego Koła , chyba nie - napewno nie.

Jak dane Koło nic nie robi lub robi niewiele ( w moim odczuciu ) t o przenoszę się do innego , gdzie jest znacznie lepiej .

Tak i z tym przypadkiem zgoda ,w tym przedstawionym , sposób pozyskiwania nowych członków jest naganny.

[2010-02-05 20:06]

prezes74

Kolego czermin,

a tak dla przykładu - nie lubi kogoś skarbnik , który przetrzymuje ewidencję ( przykład prosty nawet może trochę nie mądry , ale niezykle obrazowy ) nie wydaje mu karty ewidencyjnej i co taka osoba nie może się przenieść do innego Koła ?

A jaki przepis pozwala na to temu skarbnikowi ?  - Żaden.

Oczywiście jeszcze raz podkreślam , że opisany przykład w pierwszym poście i praktyki z nim związane są naganne, ale tu chodzi według mnie o czystą rywalizację konkurencji w branży wędkarskiej.

[2010-02-05 20:12]

W momencie gdy to pisałem zakładałem że skarbnik, i zarząd tego pierwszego koła ze swoich obowiązków wywiązują się tak jak byśmy tego chcieli i typowym szwarccharakterem jest to drugie koło, które tylko podkrada pieniądze postępowałoby inaczej niż koło kolegi baken28 czyli zamiast kasa na zarybienia, szkółkę dla młodzieży i opiekowanie się swoim zbiornikiem idzie do kieszeni osób bynajmniej nie na cele wędkarskie ;). Bo jeśli wędkarz ma możliwość zmiany koła na lepsze to owszem, jak najbardziej- to nie podlega dyskusji ;)
[2010-02-05 20:33]

essoxx

Problem leży w innej kwestii. Członkowie koła nie identyfikują się z nim bo po co? ich aktywnośc ogranicza sie do wykupienia karty bo nikt normalnie myślący   nie jest zwolennikiem gospodarki rybackiej prowadzonej przez PZW Suwałki ( Olecko). Szkoda, że nasze w ladze na górze nie rozumieja, że więcej zarobią na wydawanych zezwoleniach i całej infrastrukturze związanej z wedkarstwem niz na odłowach ostatnich "okazów" ryb w naszych wodach.
[2010-02-05 23:40]

baken28

ZGADZAM SIĘ Z KOLEGĄ ESSOXXEM W 100% I DLATEGO NIEDŁUGO I TAK MOŻE BYĆ ŻE DLA WYŻSZYCH WŁADZ KOŁA NIE BĘDĄ POTRZEBNE A SKŁADKI BĘDZIEMY WYKUPOWAĆ W KIOSKACH
[2010-02-06 16:08]

Bardzo wielu wędkarzy nie utożsamia się z kołem , liczy się tylko wykupienie pozwolenia na dany rok . Wszystko jest tak skonstruowane przez ZG PZW , że można praktycznie co roku w innym kole opłacić składkę . Za przenoszenie się z koła do koła nie ma żadnych konsekwencji finansowych , jedynie w przypadku przerwy w opłacaniu lub nie opłaceniu do końca kwietnia płaci się 25 zł . Więc nie dziwmy się , że każdy opłaca jak mu wygodniej . Zadaniem zarządu koła jest przyciąganie nowych członków do koła poprzez atrakcyjność i różnorodność imprez organizowanych przez koło . Sam swego czasu miałem do czynienia z sytuacją , ze pobliskie koło reklamowało się niższymi składkami ? choć jest w tym samym okręgu . Było to nieprawdą , ale wielu wędkarzy zwłaszcza starszych jeździło tam wykupować pozwolenia , na miejscu okazywało się to bzdurą , ale skoro już przyjechali to płacili tam . Nie przyznawali się , że zapłacili tyle samo  bo wstyd im było , że dali się nabrać . Więc różnie to jest z tymi opłatami . Moim zdaniem , gdyby ponosiło się opłatę za zmianę koła nie było by takich sytuacji gdzie wędkarz co roku jest w innym kole . Tak na marginesie wcale nie musi skarbnik osobiście sprzedawać znaczków, może wynająć kogo chce , on tylko odpowiada w zarządzie okręgu ze sprzedaży znaków i tam się rozlicza z tego . Tak więc może rozprowadzać praktycznie gdzie chce w granicach swojego okręgu. [2010-02-07 10:04]

Inne koło z mego miasta werbowało swoich członków rozprowadzając w zdumiewającej ilości znaczki ulgowe. Wszyscy bezrobotni wykupowali ulgowe znaczki. Znaczenie ma również jakie koło szybciej rozliczy się w okręgu i szybciej zacznie rozprowadzać znaczki na nowy rok.Ponadto przenoszą się do innych kół wędkarze "sportowcy", którzy liczą na wygrywanie nagród na zawodach w kole, w którym jest niższy poziom sportowy...
[2010-02-07 11:12]

ziutek

W tej chwili jest to normalne skarbnik ma płacone od sprzedanych znaków i dlatego podkupują oni wędkarzy z innych kół aby tylko zarobić . Ziutek.
[2010-02-18 16:21]

zd220368

niby tak ale wedkarz wedlóg statutu powinien rozliczyc sie z byłem kołem złozyc podanie do nowego koła zarzad na zebraniu go przyjmuje lub nie a u nas co wolna amerykanka zarzad okregu tylko kasa a reszta to sztuka [2010-02-18 17:03]

slawomir66

Potwierdzę tylko, że takie sytuacje stają się normalnością w naszym związku. Tak jest również w moim mieście gdzie są dwa naprawdę duże koła, jedno średniej wielkości i moje małe liczące 100 osób. Tak jak w opisywanym problemie jedno z kół prowadzi opłaty w sklepie wędkarskim ale robi to skarbnik i tak może być gdyby ... Nie przyjmował opłat od członków innych kół, którzy przy okazji jakiegoś zakupu opłacą kartę. Zgodnie z Regulaminem Organizacyjnym Kół oraz Statutem zmiana przynależności do koła powinna być zatwierdzona przez zarząd koła i przejście powinno odbyć się z kartą ewidencyjną wędkarza. Co śmieszne wszyscy o tym wiedzą ale skarbnicy czy sprzedawcy w sklepach przyjmujący opłaty zapominają o tym. Jak pisałem w moim mieście też tak jest i szlak mnie trafia na takie działanie. Rzecz prosta trzeba zgłosić ten fakt do ZO i niech skontrolują danego skarbnika czy grają mu znaki a jeszcze lepiej niech podjadą do danego sklepu podając się za świeżego wędkarza i na gorącym uczynku przy próbie wyrobienia karty kolesia usadzą, znaki skonfiskują i ciekawe z czego rozliczy się skarbnik z innego miasta. Taka moja podpowiedź bo z mojego małego koła też kilkoro wędkarzy odeszło może nawet nie świadomie płacąc składki w sklepie.


[2010-02-18 17:27]

zd220368

sławek nic wiecej do twojej wypowiedzi jest konkretna i rzeczowa pozdrawiam [2010-02-18 17:33]

Dla większości wędkarzy jest wszytsko jedno gdzie wykupią karte , liczy sie wygoda . Jest jednak część wędkarzy , którzy utożsamiają się z kołem i wykupują karty świadomie , oni przychodzą na zebrania , oni przychodzą na zawody . Reszta kupi gdzie im wygodnie nie wnikając jakie to koło . Prawdą jest też , że skarbnicy otrzymują na koniec roku dietę za sprzedaż znaków zależną od ilości sprzedanych kart, jest to wyliczane procentowo .  [2010-02-18 22:08]

Cho cho cho ...Ci to się pewnie strasznie nachapią tej mamony. Pewnie będzie ich stać na zakup nowego twistera na przyszły sezon ,albo sobie bani kupią i z rozpaczy zaszyją się na całą zimę w domu przy skubaniu jednego ziarnka dziennie.Bo butów za to nie kupią, chyba że im stara dopłoży. Pozdro. [2010-02-18 22:36]

Nie napisałem , że się " nachapią" , wspomniałem tylko o diecie jaką otrzymują za sprzedaż znaczków, chyba to nie tajemnica w innych kołach ?  Na twistera starczy już jak będzie w kole tylko jedna osoba .

Pozdrawiam

[2010-02-19 09:14]

baken28

ostatnio koło organizowało zawody pod nazwą  "wspólne wędkowanie " wpisowe od członków koła wynosiło 00 żł od niezrzeszonych w kole 20 zł . przychodzi klijent do mnie i chce zapisać się na zawody ja mówię że to kosztuje od członków innego koła 20 zł , niestety na zebraniu tak ustaliliśmy nie ja tylko cały zarząd , a  on wielce zdziwiony mówię że jest w innym kole i niech tam jedzie na zawody do tego koła oddalonego o 36 km on do którego należy a on ze zdziwieniem że całe życie należał do naszego koła ale wykupił bo akurat tam w innym punkcie był Niestety nie należy do naszego koła i dziękuje i wielka draka ,a czy to jest moja wina że nie zwrócił uwagi gdzie wykupuje składki członkowskiej . Właśnie problem jest  bo nikt go nie poinformował w danym punkcje że zmienia przynależność koła .Szkoda że ludzie nie zwracają uwagi na to , ich interesuje tylko aby mieli zezwolenie . Może moim zdaniem działamy jako koło słabo ale każdy wie że g.............no mamy do powiedzenia w zarybianiu i odłowie ryb  . Ograniczamy się tylko do tego żeby dobrze i w miłej atmosferze były organizowane różnego rodzaju imprezy  i myślę że w naszym kole nie jest to najgorzej.  
   
[2010-02-19 19:59]