Jak łowić w żwirowni w której jest mało karpia , i innych ryb?. mały opis:
żwirownia ma jakieś 15 lat , kiedyś była raz zarybiana , ma jakieś 7-10 h. Występuje okoń płoć i karp , którego prawdopodobnie sztuk jast kilkadziesiąt w tej wodzie.Jest głęboka , jedyne płycizny przy brzegach. Nie mam możliwości wywózki a chc łowić na przeciwnym brzegu jakieś 40 m od stanowiska. chce nęcić sypką zanetą z dodatkiem dużej ilości kuku. Karpie tam nie znają kulek. Zasiadki będą od rana do popołudnia tak 8 max 10 h. Chce łowić na kuku na wlosie.
Jak myslicie , dobra taktyka , może jakieś wskazówki?
Jak łowić w żwirowni w której jest mało karpia , i innych ryb?. mały opis:
żwirownia ma jakieś 15 lat , kiedyś była raz zarybiana , ma jakieś 7-10 h. Występuje okoń płoć i karp , którego prawdopodobnie sztuk jast kilkadziesiąt w tej wodzie.Jest głęboka , jedyne płycizny przy brzegach. Nie mam możliwości wywózki a chc łowić na przeciwnym brzegu jakieś 40 m od stanowiska. chce nęcić sypką zanetą z dodatkiem dużej ilości kuku. Karpie tam nie znają kulek. Zasiadki będą od rana do popołudnia tak 8 max 10 h. Chce łowić na kuku na wlosie.
Jak myslicie , dobra taktyka , może jakieś wskazówki?
CześćPiotrze karpie aż takie nie są przebiegłe, żeby wiedziały i kojarzyły kulki z niebezpieczeństwem. Moim zdaniem jeśli np karpie brały na kulki a przestały to przyczyn należy szukać :- po prostu nie żerują- kulki mają zły skład ( znaczy chodzi o miks ) - poczatkowo żerowały z ciekawości przez dobę lub dwie lecz w końcu cięzkostrawne kulki zasyciły ryby.- ktoś nam " pomógł " nęcićKolega pisze ze karpie nie znaja kulek a nie ze przestaly brac na kulki:) Karpie bardzo dobrze potrafia kojarzyc niebezpieczenstwo i podchodzic nie ufnie do przynet na ktore byly wielokrotnie zlowione, mowa o tych wiekszych karpiach. Co do zapachu to sie zgadzam wazniejszy jest sklad kulki a zapach to tylko dodatek ale lepiej delikatniej aromatyzowac a kulki sklepowe dobrze jest wymoczyc pare godzin tak jak piszesz.Kulki o silnym zapachu sprawdzaly sie tylko bardziej na bardzo zamulonych zbiornikach i z zanieczyszczona woda. Karpie wyczuja zawsze dobra kulke i nawet jak jej nie znaja to sie zkusza nawet z ciekawosci ale zawsze jest lepiej kilka dni podnecic i nie musza to byc duze ilosci a produkty dobrej jakosci. (2013/02/01 09:50)
Oczywiście mówię o wodzie PZW na której nie ma żadnej presji na karpie i bezsensownego nęcenia.
Najlepiej byłoby karpie nęcić kulkami ale bez zapachu. Im dłużej łowię tym większe moje przekonanie, że nie czerwona kulka truskawkowa jest wyjątkowo skuteczną przynętą a zwykła szaro-bura kulka zrobiona z dobrze zbalansowanego miksu. To, że gotowa ( kupiona ) kulka jakoś tam pachnie ma też jakiś wpływ ale aromat aromatowi nie równy. W każdym razie wolę kulki delikatnie aromatyzowane aminoliquidami niż takie, których zapach czuć z drugiego końca jeziora.Reasumując - zacznij nęcić kukurydzą z kulkami. Praktycznie po dobie możesz próbować łowić. Gdyby były brania odstaw zupełnie kukurydzę. Żeby nie wystraszyć karpi na wejście aromatem kulek przed nęceniem wymocz z trzy cztery godziny kulki w wodzie ze żwirowni i takimi po odlaniu wody nęć. Dobrze byłoby popatrzeć kilka razy na wodę zanim zaczniesz nęcić - w ten sposób zlokalizujesz ryby.JK
(2013/02/01 12:26)CześćPiotrze karpie aż takie nie są przebiegłe, żeby wiedziały i kojarzyły kulki z niebezpieczeństwem. Moim zdaniem jeśli np karpie brały na kulki a przestały to przyczyn należy szukać :- po prostu nie żerują- kulki mają zły skład ( znaczy chodzi o miks ) - poczatkowo żerowały z ciekawości przez dobę lub dwie lecz w końcu cięzkostrawne kulki zasyciły ryby.- ktoś nam " pomógł " nęcićKolega pisze ze karpie nie znaja kulek a nie ze przestaly brac na kulki:) Karpie bardzo dobrze potrafia kojarzyc niebezpieczenstwo i podchodzic nie ufnie do przynet na ktore byly wielokrotnie zlowione, mowa o tych wiekszych karpiach. Co do zapachu to sie zgadzam wazniejszy jest sklad kulki a zapach to tylko dodatek ale lepiej delikatniej aromatyzowac a kulki sklepowe dobrze jest wymoczyc pare godzin tak jak piszesz.Kulki o silnym zapachu sprawdzaly sie tylko bardziej na bardzo zamulonych zbiornikach i z zanieczyszczona woda. Karpie wyczuja zawsze dobra kulke i nawet jak jej nie znaja to sie zkusza nawet z ciekawosci ale zawsze jest lepiej kilka dni podnecic i nie musza to byc duze ilosci a produkty dobrej jakosci.
Oczywiście mówię o wodzie PZW na której nie ma żadnej presji na karpie i bezsensownego nęcenia.
Najlepiej byłoby karpie nęcić kulkami ale bez zapachu. Im dłużej łowię tym większe moje przekonanie, że nie czerwona kulka truskawkowa jest wyjątkowo skuteczną przynętą a zwykła szaro-bura kulka zrobiona z dobrze zbalansowanego miksu. To, że gotowa ( kupiona ) kulka jakoś tam pachnie ma też jakiś wpływ ale aromat aromatowi nie równy. W każdym razie wolę kulki delikatnie aromatyzowane aminoliquidami niż takie, których zapach czuć z drugiego końca jeziora.Reasumując - zacznij nęcić kukurydzą z kulkami. Praktycznie po dobie możesz próbować łowić. Gdyby były brania odstaw zupełnie kukurydzę. Żeby nie wystraszyć karpi na wejście aromatem kulek przed nęceniem wymocz z trzy cztery godziny kulki w wodzie ze żwirowni i takimi po odlaniu wody nęć. Dobrze byłoby popatrzeć kilka razy na wodę zanim zaczniesz nęcić - w ten sposób zlokalizujesz ryby.JK
Tylko czy jest sens łowienia na nie skoro planuje tak krótkie wypady?
Cześć" Tylko czy jest sens łowienia na nie skoro planuje tak krótkie wypady?"
A co ma krótki wypad do łowienia karpi?8-10 godzin to nie jest krótki czas. Dobrze wytypowane miejsce, dobrze dobrana zanęta i przynęta a efekty same przyjdą. Jeśli karpie są to w takim czasie można pokusić się o łowienie bez nęcenia - worek PVA a w nim pokruszone kulki, trochę pelletu i czekamy, ewentualnie co kulka godzin świeża dostawa zanęty w worku PVA.Inny sposób to łowienie na metodę. Niedoceniany sposób ale bardzo skuteczny na krótkie zasiadki. Powtórzę po raz kolejny - podstawa to wytypować prawidłowo miejsce.
JK
CześćNależy w tym miejscu dodać, że truskawka Elite Strawbery nie jest wcale taka " truskawkowa " jak mogłoby się wydawać. Jest ona zrobiona na bardzo dobrej jakości mączkach rybnych stąd jej zapach nazwałbym truskawka przełamana smrodkiem.JK
CześćNależy w tym miejscu dodać, że truskawka Elite Strawbery nie jest wcale taka " truskawkowa " jak mogłoby się wydawać. Jest ona zrobiona na bardzo dobrej jakości mączkach rybnych stąd jej zapach nazwałbym truskawka przełamana smrodkiem.JK
Cześć
Janusz masz racje co do tej truskawki że ma ona jeszcze jeden bardzo ważny składnik a jest to Włoska mączka rybna która nadaje takiego fajnego zapaszku
Pozdrawiam Oskar