Karp , amur , tołpyga - i tylko to się dla was liczy ? Brawo . W czasie gdy niemal wszędzie trwają spekulacje odnośnie szkód jakie wiążą się z obecnością tych gatunków w Polsce - z drugiej strony już wyłania się strona przeciwna : gorący zwolennicy rybiej turystyki. Dywersant , jak Boga kocham dywersant .
Faktycznie, facet Ty jesteś doprawdy męczący. A ja Ciebie niedawno broniłem, widzę że to był duży błąd. Co Ciebie obchodzi ten temat skoro nie dotyczy wędkarstwa jako takiego lecz ZARYBIENIA WŁASNEGO STAWU W DRAPIEŻNIKI?! Po co piszesz skoro nic nie wnosisz do tematu. Kolega "omnes" chciał wiedzieć jak pozbyć się karasi przy pomocy drapieżnych ryb a Ty takie bzdury wypisujesz. Pytam się :po co? Aby zaistnieć?! To właśnie Twoje wypociny są bez sensu a nie Jego pytanie. PS. Ja też jestem wrogiem zarybiania WÓD OTWARTYCH, NATURALNYCH gatunkami obcymi ale nie o to chodzi w tym wątku więc jak nie masz nic sensownego do dodania to zamilcz.
Mnie nie chodzi o to czy ktoś zarybia własny staw i co w ostateczności w niego wrzuca , mnie chodzi o tylko i wyłącznie o Ś.W.A.T.O.P.O.G.L.Ą.D .(!!!) i spojrzenie na wspólną sprawę jaką jest wędkarstwo. Piszecie że jesteście wrogo nastawieni do zarybień KARPIEM , AMUREM , TOŁPYGĄ - WÓD OTWARTYCH CO NA TLE KOMPLEKSOWEGO DORADZTWA W TEGO TYPU WĄTKACH JEST ZWYCZAJNĄ HIPOKRYZJĄ i miałkim snobizowaniem się na obrońcę naturalnych wód . Przecież naturalne wody często na skutek powodzi są zarybiane uciekinierami ze stawów, z pomocą obcym gatunkom przychodzą też rowy , dopływy , polne kanaliki , nie mówiąc już o sposobie rozprzestrzeniania się i ekspansji KARASIA SREBRZYSTEGO , który tę sztukę opanował do perfekcji .Obrońca naturalnych wód powinien tępić w czambuł ŁĄCZENIE TEMATU HODOWLI Z WĘDKARSTWEM . Pod żadnym pozorem nie mylić TEMATU HODOWLI RYB Z WĘDKARSTWEM - przeważnie tą tematyką zainteresowani są najbardziej ci którzy dokonują publicznego puczu na PZW , bo w odwodzie mają jeszcze zarybione karpiem i amurem - STAWY u swoich kumpli i krewnych . Obecność tych ryb to tylko swego rodzaju przeniesienie , wzorca stawu hodowlanego , hodowli na mniejsze lub większe akweny naturalne !Druga kwestia to CZYNNE WSPIERANIE HODOWLI TOŁPYGI , AMURA ITP - poprzez KUPNO NARYBKU I ZAKŁADANIE SZTUCZNYCH BIOCENOZ ( MONOKULTUR ). TRZECIA SPRAWA : okazuje się że w większości ta troska i wszelkie apele o dobro wód nijak się mają do ŚWIATOPOGLĄDU , SPOJRZENIA NA PROBLEMATYKĘ RYBOSTANU .Trzecia sprawa , najbardziej prozaiczna - MNIE NIKT NIE MUSI BRONIĆ - dopóki nie łamię regulaminu , mogę wyrażać swoje zdanie byleby było ono szczere . (2011/08/10 14:06)