Jak humanitarnie uśmiercić rybę
utworzono: 2010/09/06 19:25
Na jednym z watkow toczy sie zaciekla dyskusja na temat filmu pokazujacego usmiercanie szczupaka.Wiekszosc Kolegow zabiera zlowione przez siebie ryby. Jak je zabijaja...i czy wogule je zabijaja!?Przeciecie struny grzbietowej jak pokazano na tym filmie jest jednym z bardziej humanitarnych metod usmiercenia ryby.To na filmie jest zrobione napewno nieumiejetnie.BARBARZYNSTWO??? A padle ryby w malutkich siateczkach trzymane kilkanascie godzin?Czy my wedkarze zachowujemy sie humanitarnie ze swoimi zdobyczami? [2010-09-06 19:25]
Że tak powiem. Raz a porządnie dać w łeb. Albo pare razy dla pewności. Tak żeby ryba nie cierpiała. [2010-09-06 19:38]
Myślę że, tak!
Większość z nas humanitarnie traktuje swoje zdobycze.
Z tego co zdążyłem zaobserwować duży procent wędkarzy przetrzymuje ryby w sporych siatkach. Sadze są odpowiednio rozciągnięte i rybka może cieszyć się (jeśli można w tej chwili tak o tym mówić) jakimś komfortem.
Widziałem również ryby trzymane w reklamówce ale może to pozostawię bez komentarza.
Ja do uśmiercania używam takiej krótkiej "pałki", wyjmuję z wody jeden cios i po sprawie.
Wydaje mi się, że nie cierpią ale to nie ja jestem w ich skórze!
[2010-09-06 19:39]
Oczywiście jedno pewne i precyzyjne uderzenie w łeb załatwi sprawę , oczywiście zaraz ktoś się oburzy i dalej będzie zastanawiał się nad sposobem uśmiercenia rybki ( może zastrzyk ) . Śmierć to śmierć nie ma tu mowy o humanitarnym zabijaniu , trzeba krótko nie powodując zbytniego cierpienia .
[2010-09-06 19:45]
Dokładnie ! Jedno porządne uderzenie najlepiej specjalną pałka lub twardym dużym noże (( bagnetem do AK tak jak robi mój ojciec )Ale nie ostra częścią w głowę tylko na płask) ja wystrugałem sobie taka 40 cm pałkę z dębu i ją właśnie do tego używam. zwykle pierwsze uderzenie jest skuteczne ( chyba że trafi się duuuży karpik to 2 ). Tyle mam do powiedzenia ryba też stworzenie boże JAK ŚMIERĆ TO CHOCIAŻ BEZ BOLESNA !!!
[2010-09-07 07:47]
Ilu wędkarzy tyle metod. A czy nie uważacie że bijąc rybę pałką po łbie tylko ją ogłuszacie?
Najszybsza metoda to szybkie przecięcie kręgosłupa pod pokrywą skrzeli. jedno nakłucie i po problemie. Rybka raz machnie ogonkiem i tyle a przy tłuczeniu po łbie sami oceńcie.
PDK
[2010-09-07 11:24]A ja doczytałem się w jakimś poradniku, że "Przed zabiciem rybę należy oszołomić. Rybę do oszałamiania należy uchwycić za grzbiet przez ścierkę, serwetkę lub papier, oprzeć mocno brzuchem o deskę lub płytę stołu, następnie uderzyć drewnianym młotkiem w górną część czaszki. Po oszołomieniu należy natychmiast przeciąć ostrym nożem kręgosłup tuż za głową"
I weź tu bądź mądry i pisz wiersze. Tak więc nie wiem jak reszta, ale najważniejsze jest żeby uśmiercać szybko rybę, a nie pastwić się nad nią 5 minut :)
POZDRO
[2010-09-07 15:20]
Uśmiercić rybę można odcinając jej po po prostu głowę,jednak według mnie to brutalne,ale ryba nie cierpi i to jest najważniejsze.Można też czekać aż się udusi. [2010-09-07 17:29]
Ja uderzam zrobioną przez siebie pałką i nie zdarzyło się aby ryba ożyła. Dla mnie jest bulwersujące podbieranie ryb za oczy lub osęką.
[2010-09-07 17:59]
Ostatni jak chciałem zabić rybę to stałem nad nią ponad 10 min z nożem i jej w końcu nie zabiłem(mój ojciec to zrobił :P)...Sentyment
[2010-09-08 19:09]
Osobiście używam przedmiot o nazwie " ogłuszacz" , lecz wątpie czy to ogłusza rybe , walne raz tym że urządzeniem w łeb i rybka ani mru mru , tak więc szybko i bezboleśnie.
Niektóre "czaple" to siate z rybami do bagażnika , a ryby się męczą ... toż dopiero barbarzyństwo.
[2010-09-08 20:38]
osobiście nie znam humanitarnego uśmiercania ryb,samo zabijanie jak dla mnie nie jest humanitarne [2010-09-09 20:15]
Ja osobiście nie zabieram ryb, wszystkie wracają do wody, jednak pragnę przypomnieć kolegom dyskutującym tutaj, że HUMANITARNIE znaczy NIE ZADAWAĆ CIERPIEŃ tj. zabić szybko i bezboleśnie. Jak się uczyłem na kartę to w jakimś podręczniku znalazłem, że rybę należy mocno uderzyć w głowę lub zabić ukłuciem w serce jeśli oczywiście ktoś ma zamiar ją zabrać. Ja sam nie testowałem metod, ale mogę zagwarantować, że ukłucie w serce zabije natychmiast, więc cierpień nie zadamy.
Połamania kija
[2010-09-09 20:45]Serce ryb jest jednokomorowe i bardzo male,zeby go zlokalizowac trzeba byc biologiem,ichtiologiem lub lekarzem weterynarii. [2010-09-09 21:02]
Walisz w palnik czymś ciężkim i odcinasz łeb. Co to znaczy humanitarnie? Ubić, znaczy ubić i nie ma tu miejsca na dywagacje. Trza zdecydowanie i szybko, czyli d.p i po krzyku.
Można by jeszcze jakąś narkozę zadać, ale jaką? Zapytajmy specjalistów, może jakoś da się uśpić rybę. Albo dać jej zajarać jakie zielsko i potem dopiero walić w łeb. No ale najarana ryba może tak tańcować, że bida będzie trafić centralnie w czerep.
Proponuje po męsku. Walisz i odcinasz.
To najbardziej humanitarna z metod, chyba że się czeka aż zdechnie se rybiszon ze starości.
[2010-09-09 21:24]osobiście nie znam humanitarnego uśmiercania ryb,samo zabijanie jak dla mnie nie jest humanitarne
No to manifestujmy! Kiełbasa, szynka, salceson, kotlety, udka, skrzydełka, nereczki, nóżki w galarecie........ to wszystko są części żywych istot, które najsampierw dostały w łeb, a potem żeśmy je pożarli.
Kolejny temat bez sensu.
A te rybiszony w marketach porozkładane na kupkach lodu, to one na drzewach wyrosły? Czy może je ktoś ubił?
Zawsze jak się pojawia takie pitolenie to mnie krew zalewa. Jedzta sałatę, ale uważajta, bo ponoć rośliny też czują ból i zostało to udowodnione.
Zatem pozostaje nam żywić się energią kosmiczną. Ponoć są tacy magicy, co antenę wystawiają do księżyca i tak żyją bez jadła.
Czy nie uważacie Koledzy, ze pała została przegięta?
[2010-09-09 21:30]
Już tak jest na naszym świeci aby żyć trzeba jejść,zwierzęta również zabijają ale tylko wtedy kiedy są głodne,starajmy się naśladować właśnie je. A co do bulu który odczuwają ryby to kiedyś wypowiedział się pewien uczony że ryby bulu nie odczuwają-po zakazie używania żywej ryby jako przynęty. [2010-09-09 22:11]
Widziałem kiedys skur.... syna , który skrobał na żywca szczupaka i pomimo, że go znałem opierdoliłem porządnie. Sku....syn juz nie żyje, ale szczupak ciepriał bardziej. [2010-09-09 22:39]
Musiał bym to widzieć jak się z łuski odziera szczupłego na żywo. Chyba nie jest to możliwe. [2010-09-11 12:16]