Jak czesto wedkarze biora ryby do domu?

/ 135 odpowiedzi
u?ytkownik12960


"Bernardo i Pisaq Podzielam wasze zdanie bo macie właściwe podejście do tematu." No to mamy już tutaj nawet recenzenta. Dwadzieścia kilka lat i ośmiela się komentować starszych. Co za bezczelność i tupet... (2009/08/05 10:52)

u?ytkownik8030


Mirkli - wyluzuj. Ma prawo sie wypowiadać człowiek. My sie z nim możemy zgodzić, albo nie. Niech sie wypowiada kto chce, byle w odpowiednim tonie. Znam Twoje podejście do takich spraw Mirkli, ale dajmy trochę luzu. (2009/08/05 11:01)

kalmar


wątkotwórco - co ty opowiadasz!! mało ludzi wypuszczających ryby. ja wypuszczam każdą małą ;) a mój kolega, oooooj, ten dopiero wypuszcza :) jest ichtiologiem w pzw i ciągle zarybia. rzekłbym, często całymi godzinami nic nie robi tylko wypuszcza :) hehe ;) pozdrawiam (2009/08/05 11:48)

u?ytkownik8030


Welcome back Kalmar - gdzie to Kolega przebywał jak go nie było?! (2009/08/05 11:52)

louis


To jest forum i każdy ma prawo napisać swoje zdanie. Jeżeli jakiemuś starszemu Panu się to nie podoba,że ktoś młodszy ma inne zdanie to niech to rydzykowi zamelduje. W końcu to jest FORUM.---bez urazy starszy Panie. (2009/08/05 11:53)

u?ytkownik7474


kolego Mirkli proszę pójść za jasno nakreśloną podpowiedzią przez Ghostmira i wyluzować. To, że mam więcej oleju w głowie od wielu starszych ode mnie to nie powód aby mnie mianować bezczelnym. Takie tanie śpiewki obnażają jedynie pańskie niezadowolenie z własnej osoby. Trzeba było więc chodzić do szkółki i chłonąć wiedzę. Jeżeli czepianie się moich wypowiedzi buduje Pańskie ego i podnosi samopoczucie i samoocenę to właśnie to jest szczyt bezczelności. Zazdrość to grzech, dlatego proponuję już zaakceptować własną osobę. Życzę więcej zrozumienia wśród ludzi no i żeby ktoś w końcu Pana pochwalił bo widzę jak Panu tego brak. (2009/08/05 12:13)

louis


Podpisuję się pod tym listem :) (2009/08/05 12:23)

konrad_leo


Hejka. GHOSTMIR dlaczego podebrałeś mi tytuł tak szczytnie nadany przez naszego szanownego kolegę "Py....." :) Jak by nie patrzeć to jestem największym mięsiarzem na tym portalu :) - kiedyś wziąłem rybę :) A tak poważnie niech każdy postępuje zgodnie z zasadami i etyką a ryba będzie dalej w wodach. Problemów nie trzeba szukać po stronie wędkarzy. POZDRO (2009/08/05 14:45)

u?ytkownik8030


Chciałbyś! Mój to tytuł i nie oddam go ! Jam jest winien i biere to na klatkie! (2009/08/05 15:03)

u?ytkownik213


Co kto ma w siatce to jego sprawa i nic komu do tego. Ja nie zabieram ryb ale nie uważam kogoś kto to robi za kogoś gorszego, tak jak większość z Was... Serce Wam się kraje jak ktoś rybkę zabija? Proponuję psychoterapię gdyż to jest wbrew męskiej naturze. (2009/08/05 16:05)

withanight88


dlaczego zawsze znajdzie sie ktos kto musi kogos obrazic , ublizyc? zacząc jakas wojne? mowie o Mirkli-m A co do tematu to nie jadam ryb zlowionych przez siebie ale jak zlowie cos kolo 40 , 50 cm (Lin leszcz) lub jakiegos drapieznika ale wiekszego to zabiore dla brata bo on za rybami przepada (2009/08/05 17:20)

von_trzmielke


Jedni przychodzą nad wodę na ryby a inni po ryby.
Jak mówi stare przysłowie:
"Chłop żywemu nie przepuści"
Przysłowia są mądrością narodu. (2009/08/05 17:48)

u?ytkownik8030


Zapomniałeś dodać - polskiego narodu (2009/08/05 17:55)

u?ytkownik8030


WuPe - widzę, że jeszcze nie jesteś stracony dla społeczeństwa. Cieszy. (2009/08/05 17:57)

von_trzmielke


Celowo nie dodałem polskiego narodu!
Gdyby było inaczej to nie my jeździlibiśmy do Szwecji czy Finlandii na ryby - tylko oni łowliby w naszych wodach. (2009/08/05 18:50)

u?ytkownik7463


Ghostmir skoro już wziąłeś winę na siebie:) Jeśli złowię jakieś ładne ryby w piątek czy sobotę to zabiorę (zgodnie z regulaminem). I zjem bo mam ochotę na rybkę. (2009/08/05 19:33)

u?ytkownik8030


Tak, jestem wszystkiemu winien, podobnie jak cykliści. (2009/08/06 08:48)

kalmar


ano wędkowałem :) trochę na pojezierzu wałeckim :) linów, leszczy no i jak zawsze drobnica :) niestety jak do tej pory bez suma czy większego węgorza, ale jeszcze mam trzy weekendy, potem znowu przerwa :( gdzieś na kolejne trzy tygodnie. ale potem znowu spróbuję szczęścia :) a jak tam twoje ryby?? a :) dodam, że widziałem miejscowych, którzy w jeden dzień ciągnęli 10 linów :) pomijam leszcze 40-45. i tych całe 10-15 kg linów zabierali do domu :) ale to ich stałe nęcone CODZIENNIE miejsca. więc 10 m dalej to lina z przypadku wyciągniesz. ale teraz mam też swoją miejscówkę w tamtych stronach i dobrego kolesia co stale tam nęci :) pozdrawiam ciebie :) (2009/08/06 10:12)

kalmar


te von trzmielke :) jak chcesz komuś zwracać uwagę to zrób to dosadnie :) "... żywemu nie przepuści" ?? pijesz do tych co ryby zabierają?? :) czy do kłótni na forum :) hehe (2009/08/06 10:15)

kalmar


ostatnio pociągnąłem leszcze 52 cm na 1,6 kg. kolega miał 54 cm i 2 kg. :) zabraliśmy :) ale powiem, że spóźniliśmy się bo przyjechaliśmy ok 21 na łowisko i już brania się kończyły (ja miałem 5 minut po podaniu przynęty na łowisko). ci co siedzieli na łowisku, powiedzmy od 15-16 do 22 to mieli i po 5 szt. leszczy tej wielkości i obrabiali je na miejscu bo w siatce chyba miejsca nie było :) hehe. w nocy przyszedł wschodni wiatr, nurt zrobił się b. silny i brania ustały do rana, a potem to już gł. krąpie :( (2009/08/06 10:18)

spokojny


Uwielbiam to forum
Od użytkowników no kill po "mięsiarzy" skrajności budujące dyktatury.
Mam ochotę, zbieram choć nie jem, ale moi domownicy owszem.
Duchu wziąłeś całą odpowiedzialność na siebie teraz będziesz miał koszmary dzienne (hi hi) jak Ci się przyśni koło 12:00 w południe szkielet leszcza z przed tygodnia to wizyta u psychoanalityka Cię czeka. Dziwnie potoczyło się rozwinięcie tego wątku na początku sami "no killerzy" a gdzie oni teraz się pochowali?
Łowię po to aby odpocząć, powalczyć, no i jak złowię coś sensownego zabrać do domu. To ma być pasja. Nie ganię tych co wszystko wypuszczają to przecież ich sumienie i prawo, takie prawo też jest do zabrania ryb z łowiska oczywiście zgodnie z RAPR, przestrzegajmy go w sprawach maksymalnych przyłowów a dla każdego ryby i emocji wystarczy. Pozdrawiam. (2009/08/06 10:31)

u?ytkownik8030


No nie znam gościa! Ale normalnie ma u mnie plusa jak krzyż na giewoncie, bo zaiste słusznie prawi ów spokojny. Jam jest winien wszystkiego i klata moja jako ta tarcza dla łucznika jest wystawiona. A majaków koszmarnych ci u mnie nie stwierdzam, bom juz z sumienia wyzuty i mięchem rybim przeżarty. Bywaj zatem waszę.

a Kalmara pozdrowiwszy z uśmiechem na facjacie, oddalam się wigwam nowy szyć, bo wyjazd już skoro. (2009/08/06 11:31)

szczepcio


Ja zabieram ryby tylko takie jakie lubię i tyle ile mogę zjeść.Nie lubię leszcza. (2009/08/07 11:43)

Irkoni


Uwielbiam wędkować ale nie jem ryb,satysfakcje daje mi złowienie ryby zrobienie jej fotki i z powrotem do wody,sam znam osobiście Wędkarzy w cudzysłowiu bo to zwykli mięsiarze,zabierają wszystko co na haku,za takie zachowanie powinna być dotkliwa kara... (2009/08/07 12:24)

spokojny


Irkoni chyba nie przecztałeś wszstkich postów w tym forum proszę naciśnij (rozwiń) zapoznaj się z całością i miej własne zdanie
Proszę (2009/08/07 13:28)