Jak było dziś na rybach ? 5
utworzono: 2015/02/15 09:03
Uwaga! Ten wątek został zablokowany - nie możesz odpowiadać na posty
Bernard graty wielkie, troszku kilogramów musiałeś wyciągnąć na brzeg :)
Maćku dłuższe nęcenie ( 2 tyg.) dało efekt ale też ciśnienie od piątku utrzymywało sie powyżej 1000 no i kulasy własne. Dzięki.
[2015-05-10 19:26]
Dzisiaj od Rana na grunt i spławik jedna płotka... Bardzo słabo.. ale miałem tez żywca i na poprawienie humorku trafił się ,,szczupły" 57cm. ogólnie dzień słaby.
[2015-05-10 20:01]
Zatem podwójny podziw z mojej strony, że na kuleczki własnej roboty tak się pobawiłeś ;) Ja nigdy nie próbowałem kulać własnych proteinek ;)
[2015-05-10 20:03]
Wczoraj wypad na Redę, od 6 do 13 jeden potokowiec 36 cm i jedno ładne branie na woblery. Dużo drobnicy zbierało owady z powierzchni, więc rzeka żyje. Woda ładna, przejrzysta. Zmienna pogoda była i trochę popsuło wędkowanie.
[2015-05-10 20:23]
2015.05.09 Fiszewka pełna zaskoczeń. Nastawiając się optymistycznie, wybrałem dawno nie odwiedzany akwen "Rzeka Fiszewka"Minimap https://www.google.pl/maps/place/Fiszewka,+Elbl%C4%85g/@54.1432734,19.3833352,16z/data=!3m1!4b1!4m2!3m1!1s0x46fd4c52e45c5ba3:0x431149b07f5ea10e O godzinie 4:00 wyruszyłem ku mojej przygodzie z wędką. Nabrałem wielkiej ochoty poszukać ryb trudno spotykanych w tej rzece, na pierwszy front miał być lin. Zauważyłem dziwne przepływanki ryb, które po byle jakim ruchu mojej osoby, lub niezbyt cichym umieszczeniu zestawu w miejscu docelowym,płoszyły się. Ale jak się okazało, nie było mi dane, więc po namyśle zmieniłem przypon z hakiem. Uznałem że tak dalej być nie może, więc delikatniejszy koszyk method feeder 20 gr, rzucany mniej więcej w miejsce bytu mojego wyzwania. Zapewne wielu zacznie podważać moje podejścia do ryb, ale sam z siebie i swojej decyzji jestem zadowolony. Lekka przemiana zanęty i przynętą padły denrobeny. W skład zanęty weszła wanilia + truskawkowy atraktor w proszku. Zanęta to Dragon Magnum XXL, najbardziej lubię grubo ziarniste zanęty, które pozwalają na zmniejszenie żerowania drobnicy. Dodatkowo namoczyłem i domieszałem pellet Halibut Black premium Loprio 2mm. Można to nazwać selektywne nęcenie, aby zatrzymać chociaż jednego lub dwa fajne okazy. Pierwszy rzut i coś zaczęło ruszać szczytówką, tylko bardzo dziwnie, pojedyńcze nagięcia. Ale odczekałem chwile, ponieważ branie ustało. Po chwili silne energiczne ugięcie, zacinam i czuję opór. Skręcam i czuję szarpnięcia, po chwili luz. Ryba w dziwny sposób płynie do brzegu. Podbierak przygotowany, rybka ląduje na brzegu, zdziwienie mnie olśniło. Była to Japonka o kolorystyce jasno złotawej, nazwałem ją dziwnym albinosem. Chwilowo brań nie było, tak jakby w studni na pustyni, mnie to oczywiście nie przeraża, uwielbiam ciszę i bez częstych brań drobnicy. Wtedy większe sztuki mają okazję na pobranie przynęty. Po około godzinie, znowu ruch, ale to branie mnie zaskoczyło, poluzowanie żyłki. ściągam zestaw z zerowym zacięciem, robak zdjęty z haka całkowicie, napawa mnie zastanowienie. Co to mogło być? Zadaję sobie pytanie.
Ponownie nadziewam rarytas na hak i rzut, po ponownej godzinie, lekkie drgnięcie, adrenalina wzrasta a ja w raz z nią. Przygotowany trzymając rękę nad wędziskiem, czekam na jeden błąd ryby a moje pewne zacięcie. Nagle napięcie, zacinam i czuję odjazd na boki. Uśmiech na twarzy i zadowolenie z decyzji wybrania łowiska. No super powiadam sobie pod nosem, już mam dwa srebrzyste karasie. Chęć po holowaniu jeszcze bardziej mnie napawała optymizmem. Nie umiałem zrezygnować z łowienia, choć godziny mijały, możliwe że taka okazja się nie powtórzy. Trafiłem celnie w dzień, dzień rozpoczęcia tarła karasia srebrzystego. Wtedy one biorą najbardziej agresywnie i jest szansa na spore okazy. Wystarczy po obserwować blisko brzegów w miejscu zwisających kęp trawy, tataraków i moczarek. Mocny ruch roślinami i czasami potrząsnięcia trzciną. Można też zaobserwować konkretny spław, blisko brzegu. Wtedy nie rezygnujcie, Karaś srebrzysty (Japoniec) odbywając tarło da wam frajdy i wiele zaskoczeń. Z wypadu jestem zadowolony, razem padło 15 szt. Na fotografiizapisałem osiem sztuk, bo kto to będzie oczyszczał i jadł? [2015-05-11 08:47]
Po prostu Maj.
Arturze u Ciebie tyle jezior i nic większego nie chce dziabnąć ? Dobry i maluszek na pocieszenie... U mnie na "pustyni" to się nie dziwię że ryb niewiele i nie biorą ale kraina wielkich jezior mimo że osłabiona zawsze kojarzyła mi się przynajmniej z jakąś namiastką eldorado - co ja bym dał żeby mieć w swoim rejonie tyle pięknych wód!
[2015-05-11 10:00]
Wczorajszy wypad z kolega na pare godzin :D wpadł nowy rekord 62 cm 6,65 Kg [2015-05-11 12:54]
Po prostu Maj.
Arturze u Ciebie tyle jezior i nic większego nie chce dziabnąć ? Dobry i maluszek na pocieszenie... U mnie na "pustyni" to się nie dziwię że ryb niewiele i nie biorą ale kraina wielkich jezior mimo że osłabiona zawsze kojarzyła mi się przynajmniej z jakąś namiastką eldorado - co ja bym dał żeby mieć w swoim rejonie tyle pięknych wód!
Trafiają się większe, ale jak na razie nic czym się chwalić 56 cm
[2015-05-11 15:18]
U mnie dzisiaj było o tak. Staw Górny w Pionkach, 51cm. Jeszcze mi się pistolecik spiął z twisterka pod nogami, nie wiem, czy 30cm miał... Ogólnie muszę przyznać, że była masa spinningistów i tym wynikiem chyba i tak się załapałem do awangardy. Pozdrawiam :)
[2015-05-11 20:08]
U mnie dzisiaj było o tak. Staw Górny w Pionkach, 51cm. Jeszcze mi się pistolecik spiął z twisterka pod nogami, nie wiem, czy 30cm miał... Ogólnie muszę przyznać, że była masa spinningistów i tym wynikiem chyba i tak się załapałem do awangardy. Pozdrawiam :)
Zimno, okres ochronny a sandaczom odbija:-) Nie wiedziałem, że w Pionkach w tym zalewie są sandacze.
[2015-05-11 20:43]
Cztery godziny na wodzie, przerzucone ze cztery pudła przynęt, kombinowanie... i efekt w postaci maleńkiego okonka który wyskoczył pod powierzchnię w pogoni za wirującym ogonkiem spinmada zjeżywszy płetewkę...:-( NIC!Zero brań. Nagroda Nobla dla kogoś kto mi powie co jest w tym roku grane bo że zimno jak cholera to wiem ale czemu ryba od początku miesiąca niemal kompletnie nie żeruje to już mnie przerasta... [2015-05-11 20:52]
Są, są, od czasu, do czasu całkiem ładny pada. Ja wiem, że na tym serwisie z opisu łowiska i komentarzy pod nim, wynika, że tylko koluchy ;) Ale to może i lepiej, mniejsza konkurencja zamiejscowa.Zimno, okres ochronny a sandaczom odbija:-) Nie wiedziałem, że w Pionkach w tym zalewie są sandacze.
[2015-05-11 21:14]
Dziśz kumplem o 5 do 19 rzeka Warta ze spinami obławialiśmy rzekę i starorzecza na odcinku udostepnionym o.Kalisz i niestety aby jedno delikatne branie.
Zero ludzi nad wodą po za 2 dziadkami na WSK ale to zywcowniki lowiący tam gdzie nie wolno.
Od 1 maja codzienie na rybach i poki co zero szczupaków. [2015-05-11 22:05]
Trafiłem celnie w dzień, dzień rozpoczęcia tarła karasia srebrzystego. Wtedy one biorą najbardziej agresywnie i jest szansa na spore okazy. Wystarczy po obserwować blisko brzegów w miejscu zwisających kęp trawy, tataraków i moczarek. Mocny ruch roślinami i czasami potrząsnięcia trzciną. Można też zaobserwować konkretny spław, blisko brzegu. Wtedy nie rezygnujcie, Karaś srebrzysty (Japoniec) odbywając tarło da wam frajdy i wiele zaskoczeń.
No skoro tam usuwa się komentarze to trzeba tu napisać - łowienie w ryb w tarle na tarlisku !!!! A gdzie etyka ?
JK [2015-05-12 13:17]
Januszu ten "łowca" nigdy o czyms takim nie słyszał zapewne... szkoda gadać.
[2015-05-12 13:37]
Dzisiaj na Warcie, cztery wyjścia boleni i jeden spięty. Wszystkie w granicach 50cm. W drodze do domu strzelił mi w aucie rozrząd, myślałem że ugryzę się w du....... [2015-05-12 21:34]
A co to jest karaś srebrzyty, odpowiedz sobie na to pytanie, o ile masz poukładane w głowie szybko wpadniesz na dobry trop. podpowiem: GATUNEK OBCY, INWAZYJNY który u nas lepiej gdyby się nie wycierał....to własnie japoniec wyparł naszego karasia pospolitego, o którego tak trudno w dzisiejszych czasach... ręce opadają..........pozdrawiam.
No skoro tam usuwa się komentarze to trzeba tu napisać - łowienie w ryb w tarle na tarlisku !!!! A gdzie etyka ?
JK
[2015-05-13 06:59]
A co to jest karaś srebrzyty, odpowiedz sobie na to pytanie, o ile masz poukładane w głowie szybko wpadniesz na dobry trop. podpowiem: GATUNEK OBCY, INWAZYJNY który u nas lepiej gdyby się nie wycierał....to własnie japoniec wyparł naszego karasia pospolitego, o którego tak trudno w dzisiejszych czasach... ręce opadają..........pozdrawiam.
No skoro tam usuwa się komentarze to trzeba tu napisać - łowienie w ryb w tarle na tarlisku !!!! A gdzie etyka ?
JK
Nie bardzo wiem o co chodzi w tym wpisie ale jedno jest pewne - w głowie mam poukładane całkiem spoko. Nie łowię ryb na tarliskach. Zapewniam, że nawet takie ryby jak karasie srebrzyste da się wyłowić i zeżreć a potem płakać, że nie ma ryb, że nie biorą, że nie zarybiają... Ja mogę podać przykłady takich wód. Na temat tego " wypierania " też mam swoje zdanie - na dobrych łowiskach komercyjnych jakoś nikt nie mówi o żadnym wypieraniu. A wiesz dlaczego ? Bo tam żeby ryby zabrać trzeba zapłacić więc dlatego one tam są bo ich człowiek " nie wypiera na głęboki olej .
SVT racz pisać bez obrażania i celowego przekręcania nazwiska !!! Powiedziałem Ci kiedyś - nie ta klasa i nie to wykształcenie i nie ta epoka, żebyś umiał mnie obrazić. Odnoś się merytorycznie do tego co robisz - nadal twierdzisz, że w tarle łowić ryby jest OK ?
JK [2015-05-13 08:22]
A co to jest karaś srebrzyty, odpowiedz sobie na to pytanie, o ile masz poukładane w głowie szybko wpadniesz na dobry trop. podpowiem: GATUNEK OBCY, INWAZYJNY który u nas lepiej gdyby się nie wycierał....to własnie japoniec wyparł naszego karasia pospolitego, o którego tak trudno w dzisiejszych czasach... ręce opadają..........pozdrawiam.
No skoro tam usuwa się komentarze to trzeba tu napisać - łowienie w ryb w tarle na tarlisku !!!! A gdzie etyka ?
JK
Nie bardzo wiem o co chodzi w tym wpisie ale jedno jest pewne - w głowie mam poukładane całkiem spoko. Nie łowię ryb na tarliskach. Zapewniam, że nawet takie ryby jak karasie srebrzyste da się wyłowić i zeżreć a potem płakać, że nie ma ryb, że nie biorą, że nie zarybiają... Ja mogę podać przykłady takich wód. Na temat tego " wypierania " też mam swoje zdanie - na dobrych łowiskach komercyjnych jakoś nikt nie mówi o żadnym wypieraniu. A wiesz dlaczego ? Bo tam żeby ryby zabrać trzeba zapłacić więc dlatego one tam są bo ich człowiek " nie wypiera na głęboki olej .
SVT racz pisać bez obrażania i celowego przekręcania nazwiska !!! Powiedziałem Ci kiedyś - nie ta klasa i nie to wykształcenie i nie ta epoka, żebyś umiał mnie obrazić. Odnoś się merytorycznie do tego co robisz - nadal twierdzisz, że w tarle łowić ryby jest OK ?
JK
Skończ te swoje wypociny i idź wykup pozwolenie na komerche, a zobaczysz że zaczniesz się inaczej zachowywać. Atakujesz wszystkich, tylko powiedz po co? Nie masz racji a nadal wszystkim wmawiasz że ją masz. Dla mnie to naprawdę jesteś tylko nickiem i możesz bić się w klatę, że jedni łowią a inni tylko na portalu mogą.
[2015-05-13 08:32]
Mówiłem, że łowię na PZW. Komercja owszem - raz, góra dwa razy w roku.Atakuję nie wszystkich a GŁUPOTĘ I NADGORLIWOŚĆ.W tym konkretnym przypadku głupotą jest łowić ryby na tarlisku i jeszcze do tego zachęcać innych. To zły przykład dla młodych wędkarzy i złe rokowania dla wód gdzie łowisz. Nie wspomnę o etyce bo jak rozumiem tego słowa nie ma w Twoim wędkarstwie. Ja rozumiem, że prawem wędkarza jest zabrać złowione ryby i tego nie wypominam nikomu. Natomiast łowienie ryb w tarle ? To nie jest naprawdę dobry przykład do naśladowania.
JK [2015-05-13 08:45]
Mówiłem, że łowię na PZW. Komercja owszem - raz, góra dwa razy w roku.Atakuję nie wszystkich a GŁUPOTĘ I NADGORLIWOŚĆ.W tym konkretnym przypadku głupotą jest łowić ryby na tarlisku i jeszcze do tego zachęcać innych. To zły przykład dla młodych wędkarzy i złe rokowania dla wód gdzie łowisz. Nie wspomnę o etyce bo jak rozumiem tego słowa nie ma w Twoim wędkarstwie. Ja rozumiem, że prawem wędkarza jest zabrać złowione ryby i tego nie wypominam nikomu. Natomiast łowienie ryb w tarle ? To nie jest naprawdę dobry przykład do naśladowania.
JK
Zapraszam Cię w moje strony, podam Ci dokładnie rzeki w jakich łowie i znajdź mi te Japonki na tarlisku. Zobaczymy czy chociaż jedną sztukę złowisz a podpowiem- Jest ich tysiące. Dokładniej powinieneś zaczerpnąć informacji na temat ryb w rzekach, tak samo u nas jest dozwolone tępienie karpi lustrzeni, które uciekły z wód hodowlanych. A teraz naprawdę Januszku, idź na spacer. [2015-05-13 08:55]