5 maja, tylko dwa takie maluszki (2015/05/05 20:16)
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Ten wątek został zablokowany - nie możesz odpowiadać na posty
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Witam. Wczoraj pierwszy raz w tym roku wybrałem się na ryby metoda spławikową. Po dotarciu nad wode zapowiadoło sie niezle było ciepło i nie było duzej fali. Po zanęceniu wcześniej zarzuciłem na nie wielki grunt kukurydze. Nie musiałem czekac długo i złapałem całkiem okazałą płoć miała około 20 cm. Chwile pózniej spławik bardzo intęsywnie poszedł w dół zaciołem i wtedy zaczeła się walka. Sprzęgiełko zaczęło bzyczeć a rybka nadal nie chciała się pokazać. Jednak po chwili rybka się zmęczyła i wyciągnełem ja na brzeg. Tak waleczny okazał się Karaś ważył 1.05 Kg o długości 45 cm. Niestety to była ostatnia rybka tego dnia ponieważ pogoda sie popsuła zaczęło mocno wiać i padał deszcz. Pozdrawiam serdecznie. A Jak u was wyprawa na Rybki???
Witam. Wczoraj pierwszy raz w tym roku wybrałem się na ryby metoda spławikową. Po dotarciu nad wode zapowiadoło sie niezle było ciepło i nie było duzej fali. Po zanęceniu wcześniej zarzuciłem na nie wielki grunt kukurydze. Nie musiałem czekac długo i złapałem całkiem okazałą płoć miała około 20 cm. Chwile pózniej spławik bardzo intęsywnie poszedł w dół zaciołem i wtedy zaczeła się walka. Sprzęgiełko zaczęło bzyczeć a rybka nadal nie chciała się pokazać. Jednak po chwili rybka się zmęczyła i wyciągnełem ja na brzeg. Tak waleczny okazał się Karaś ważył 1.05 Kg o długości 45 cm. Niestety to była ostatnia rybka tego dnia ponieważ pogoda sie popsuła zaczęło mocno wiać i padał deszcz. Pozdrawiam serdecznie. A Jak u was wyprawa na Rybki???
Jak na tą długość, to jakaś wychudzona ta karaś.
Zbiornik Przykona koło Turku. Nocka od 21 do 13 dnia następnego....jedna mała płoteczka. Zero brań, kompletne bezrybie. Na okolicznych stanowiskach, i z łódek tak samo...Gdzie te ryby?
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
heheh słabiutko, ja dziś powtórka z rozrywki, tym razem zalew Ruszków pod Kołem. W sumie około 10 wędkarzy. U mnie zero brań, jak pytałem na sąsiednich stanowiskach też lipa. zaczynam dostawać frustracji depresyjnej :/
Ja to już nic w ogóle nie powiem...:-( Może łowić nie umiem ale mam zakuty łeb i się nie poddaję i... czasem coś woda da - pewnie z litości:-) Słabiutki ten początek sezonu dla mnie póki co ale przez te wszystkie lata nauczyłem się że kiedyś przyjdzie taki piękny dzień, taka chwila...Trzeba tylko na nią trafić. Najważniejsze to się nigdy nie zniechęcać bo każdy czas spędzony nad wodą to błogosławieństwo nawet kiedy nie biorą. Jak się już wróci do pracy i codziennych obowiązków to się dopiero docenia nawet bezrybne dni:-)(2015/05/07 19:08)