Wczoraj ok. 17-tej na Zat. Puckiej moja Pani miała potężne branie, uderzenie jak lokomotywy, wędzisko (JAXON ARCADIA SPIN cw 20-60/270cm) wygięło się w piękny łuk. Po kilku minutach holu potwór "ukradł" wobler (Sweeper12RGS 34g) a plecionka (OCTA BRAID 0,14mm/10,15kg) ucięta jak żyletką.
Nie mam pojęcia co to było...![]()
Poza tym kilka delikatnych brań zarówno u mnie jak i u mojej Pani, ale bez skutecznego zacięcia.
"pan" z woblerem i plećką na jaką rybkę liczył? (2015/04/25 19:06)