Ten wątek został zablokowany - nie możesz odpowiadać na posty
Dziś pierwszy wypad na lód ( 3 cm ) wlazłem po dwóch deskach .
W poprzednich latach zaczynałem podlodowe łowienie przy grubości powyżej 10 cm , nasłuchałem się opowieści jakie to garbusy łowi się na pierwszym lodzie , w tym roku postanowiłem być pierwszy i co ? i g...no na około 50 sztuk tylko 3 powyżej 16 cm , nie ważne jaka blaszka ciągle drobnica , nie wierzę już w te bajki o pierwszym lodzie !!!
Dziś pierwszy wypad na lód ( 3 cm ) wlazłem po dwóch deskach .
W poprzednich latach zaczynałem podlodowe łowienie przy grubości powyżej 10 cm , nasłuchałem się opowieści jakie to garbusy łowi się na pierwszym lodzie , w tym roku postanowiłem być pierwszy i co ? i g...no na około 50 sztuk tylko 3 powyżej 16 cm , nie ważne jaka blaszka ciągle drobnica , nie wierzę już w te bajki o pierwszym lodzie !!!
A teraz zastanów się czy warto narażać zdrowie a w zasadzie życie ...? Zdaję sobie sprawę z tego że większość z nas chce złowić te największe ale wolę poświęcić 5 czy 10 lat na złowienie np kg okonia z pod 10 cm lodu niż zmarnować całe życie i nie mieć więcej na to okazji... Z całym szacunkiem pozdrawiam ;)
Nie lazłem dalej jak na 120cm głębokości , w najgorszym razie zapalenie płuc ( a wtedy L 4 i...na ryby )
PS.ważę tyle co dobry kogut
Nie żebym się czepiał bo to co kolega mówi jest prawdą ale na litość boską - LÓD :) Pozdrawiam:)
Dziś pierwszy wypad na lód ( 3 cm ) wlazłem po dwóch deskach .
W poprzednich latach zaczynałem podlodowe łowienie przy grubości powyżej 10 cm , nasłuchałem się opowieści jakie to garbusy łowi się na pierwszym lodzie , w tym roku postanowiłem być pierwszy i co ? i g...no na około 50 sztuk tylko 3 powyżej 16 cm , nie ważne jaka blaszka ciągle drobnica , nie wierzę już w te bajki o pierwszym lodzie !!!
Dziś pierwszy wypad na lód ( 3 cm ) wlazłem po dwóch deskach .
W poprzednich latach zaczynałem podlodowe łowienie przy grubości powyżej 10 cm , nasłuchałem się opowieści jakie to garbusy łowi się na pierwszym lodzie , w tym roku postanowiłem być pierwszy i co ? i g...no na około 50 sztuk tylko 3 powyżej 16 cm , nie ważne jaka blaszka ciągle drobnica , nie wierzę już w te bajki o pierwszym lodzie !!!
''
Nie wiem z jakiej bajki się urwałeś, ale to nic. Myślę że chciałeś nam tu sprzedać niezły kit. W te twoje 50 okoni nie wierzę ;-). Jeżeli się mylę i jesteś tak głupi to poczytaj sobie to: http://wawalove.pl/Dwaj-mezczyzni-utoneli-w-parku-Moczydlo-a8755 Oni biegali po grubszym lodzie.
Pewnie że nie warto , ale podkreślam ryzyko było ŻADNE
Witam,znalem z widzenia pewnego wędkarza,dosc często przesiadywal nad moim ulubionym jeziorkiem...nie zamieniłem z nim nigdy ani słowa..2 lata temu postanowil jakos pod koniec marca czy na początku kwietnia polowic na ostatnim lodzie,kobieta co była na spacerze z psem widzac jego glupote postanowila krzycząc obudzić jego mozg.....Facet utonal na jej oczach,osierocil 3-ke małych jeszcze dzieci:(...Takich czy podobnych historii znam kilka,dlatego dla mnie lod to tylko lod,za cholerę na niego nie wejde,bo mam małego synusia w domu i chciałbym z nim jeszcze powędkować...
Też uważam że łowienie z lodu jest nie dla mnie.Było troche traumatycznych przeżyć z tym związanych i od tamtej pory preferuję wędkowanie "normalne".Jednak jakiś urok takie łowienie posiada niezaprzeczalnie...Ważne żeby zawsze zachowywać rozsądek i kwestie własnego bezpieczeństwa traktować priorytetowo.Mam czas przez zimę pomarzyć o rybach w następnym sezonie.Apetyt rośnie...To też ma swój urok.
Witam,znalem z widzenia pewnego wędkarza,dosc często przesiadywal nad moim ulubionym jeziorkiem...nie zamieniłem z nim nigdy ani słowa..2 lata temu postanowil jakos pod koniec marca czy na początku kwietnia polowic na ostatnim lodzie,kobieta co była na spacerze z psem widzac jego glupote postanowila krzycząc obudzić jego mozg.....Facet utonal na jej oczach,osierocil 3-ke małych jeszcze dzieci:(...Takich czy podobnych historii znam kilka,dlatego dla mnie lod to tylko lod,za cholerę na niego nie wejde,bo mam małego synusia w domu i chciałbym z nim jeszcze powędkować...