Zaloguj się do konta

Ile kasy zostawiliście w wędkarskich w tym sezonie

utworzono: 2012/04/19 11:02
misiekk35

   To bardzo interesujące, jak nasza wybujała wyobraźnia o łowieniu przepięknych okazów popycha nas niczym narkotyk do szału zakupowego. Marząc i wierząc w nowy, jeszcze bardziej ekscytujący dla nas sezon wywalamy niezłe nasze oszczędności na wędkarstwo. Ja tak mam, że niby zajżę do takiego sklepu, niby pooglądać i zawsze to samo - kaska.

   w tym sezonie teleskop, kołowrotek, duperele, gumki, woblerki, żyłki, robaki, zanęty, pachnidła... itp. Gdyby małżonka wiedziała ile to nas kosztuje dawno bym pod mostem mieszkał. To już na początku kwietnia 1000 zł było

Pytam nie tylko z ciekawości, lecz chciałbym niedawno głos na naszym forum rybakowi usta zamknąć. On twierdził, że łapanie w siaty jest nieporównywalnie bardziej ekonomiczne od przekazania wód wędkarzom. Na co ja godzić się nie mam zamiaru.

 

[2012-04-19 11:02]

abra1990

Ja pracuje w wędkarskim i mam zniżki hurtowe to będę mało obiektywny, ale powiem ci ze te hobby trochę kosztuje, widzę ile klienci zostawiają kasy, i z czystej ciekawości bo z zawodu ekonomistą to zrobiłem sobie zestawienie z marca, policzyłem ilość klientów przez to ile wydali i wyszło mi średnio 273zł więc nie mało, sam często nie zaopatruje się w sklepie ostatnio kupiłem przez internet w niemieckim lidlu parę dupereli żeby sobie przetestować, i poszło ponad 300zł , narzeczona też klnie na mnie że moja pensja a właściwie to co z niej zostanie idzie na rachunki,a reszta to już jej wkład, tak jak mówisz jakby wszystko wiedziała to tez bym spał pod mostem, tak więc jak ciebie żona wyrzuci to się zgadamy i zamieszkamy pod jakimś mostem na rybnej rzece ;P hehe
pozdrawiam :)
[2012-04-19 11:45]

rurekk44444

Bo to Polska nie elegancja Francja... 1100 zł na wypłąte i jak tu rzyć panie premierze?????
[2012-04-19 13:12]

piotrcarp

Wedkarstwo jest piekne lecz troche niestety kosztowne  w tym sezonie wydalem juz troche ponad 2100zl a do konca jeszcze daleko wiec troche sie nazbiera ale raz sie zyje a ja mam swira na tym punkcie i wszystkie oszczednosci zostaja w wedkarskim
[2012-04-19 13:32]

FLO92

ja jeszcze nie zarabiam wiec nie jestem w stanie wydac 2 tys ale pewnie za kilka lat tak bedzie ;p w tym roku kolowrtoek abu cardinal do spina wedka daiwa sweepfire plecionka gumy glowki zylki i kilka innych pierdółek :) [2012-04-19 13:41]

abra1990

na z 1400zł wypłaty to nie da się żyć w luksusach. A jak nawet nie masz hobby, to i tak wydasz na duperele i rachunki, i guzik z tego masz, co tu dużo mówić benzyna po 6 zł , jak zatankuje Bemkę za 50 zł to ledwo nad jezioro i z powrotem starcza, a głównie na transport wędkarz wydaje dużo kasy , no chyba że mieszka niedaleko łowiska, ale to już szczęściarze, potem sprzęt,składki i w ciągu roku pęknie 4000zł spokojnie, to już takim tanim kosztem.
Kolega dobrze napisał "jak żyć Donek" miało być tak pięknie...
[2012-04-19 13:57]

withanight88

Ja ogólnie jestem bardzo skąpy , zarabiam nie wiele a to co odłożę, odkładam dalej. Kupuję to co niezbednę+ to co się może przydać , nie wydaje na zbędne pierdołki.
Ale zawsze mam to co potrzebuje i nie muszę od nikogo "pożyczać." 
Zresztą jak można przy zarobkach 1600 w porywach wydawać z 500 miesięcznie na wędkowanie? 
Do "rybniejszych" wód mam ponad 20 km w jedną stronę , na szczęście trafił mi się nie drogi kombiak z 2 letnim gazem to trochę koszty dojazdu zredukuje. Już czuć po kieszeni mniejsze wydatki na LPG. [2012-04-19 15:35]

abra1990

LPG moje marzenie :) tylko że sekwencja do bemki droga , zbieram się zbieram, i d**a , ale jak widzę 6.02 zł na stacji to chyba w tym roku założę... ogłupieć można przy dystrybutorze
[2012-04-19 17:01]

ja w przerwie zimowej wymieniałem praktycznie cały szprzet karpiowy na nowy i poszło nie liczac przynet i zanet ponad 10 tys [2012-04-19 17:51]

perwer

ja w przerwie zimowej wymieniałem praktycznie cały szprzet karpiowy na nowy i poszło nie liczac przynet i zanet ponad 10 tys



he he ---jak kogoś stać ,to po co sie szczypać..
U mnie ciężko powiedzieć ..teraz w lidlu stówka ,bolonka ,dwa kołowrotki,siatka zawodnicza ,nowa torba wędkarska ,zanęty ,,kilkanaście spławików i koszyków,nowe żyłki ,jakies duperele ( a łowie od początku zimy ) ,butla z gazem nowa,namiot biwakowo-wędkarski ...coś myśle że około 1500 zeta poszło,ale nie liczyłem  --nie wliczam paliwo na ryby ,bo teraz na urlopie jeżdżę dziennie i inne wydatki związane z wypadem.
[2012-04-19 18:17]

kargul

na z 1400zł wypłaty to nie da się żyć w luksusach. A jak nawet nie masz hobby, to i tak wydasz na duperele i rachunki, i guzik z tego masz, co tu dużo mówić benzyna po 6 zł , jak zatankuje Bemkę za 50 zł to ledwo nad jezioro i z powrotem starcza, a głównie na transport wędkarz wydaje dużo kasy , no chyba że mieszka niedaleko łowiska, ale to już szczęściarze, potem sprzęt,składki i w ciągu roku pęknie 4000zł spokojnie, to już takim tanim kosztem.
Kolega dobrze napisał "jak żyć Donek" miało być tak pięknie...

miał być druga Irlandia a jest druga Białoruś a tak wracając do tematu to obstawiam z 3 kafle na rok bo to ejdnak idzie zanęty jakiś kręcioł żyłki robactwo czasami jakieś krzesło jak się rozwali + skladka siatka i inne duperszwance to idzie ale lepsze to niż leżeć przed TV z poilotem w łapie
[2012-04-19 18:18]

ja w przerwie zimowej wymieniałem praktycznie cały szprzet karpiowy na nowy i poszło nie liczac przynet i zanet ponad 10 tys



he he ---jak kogoś stać ,to po co sie szczypać..
U mnie ciężko powiedzieć ..teraz w lidlu stówka ,bolonka ,dwa kołowrotki,siatka zawodnicza ,nowa torba wędkarska ,zanęty ,,kilkanaście spławików i koszyków,nowe żyłki ,jakies duperele ( a łowie od początku zimy ) ,butla z gazem nowa,namiot biwakowo-wędkarski ...coś myśle że około 1500 zeta poszło,ale nie liczyłem  --nie wliczam paliwo na ryby ,bo teraz na urlopie jeżdżę dziennie i inne wydatki związane z wypadem.

tam zaraz stac ,normalnie zarabiam tylko jobla mam ,zreszto co bede pisał ,wiecie jak to jest  ,he,he. [2012-04-19 18:43]

Majster94

To i ja sie pochwale ile zostawiłem .Na obecny sezon zakupiłem:
*Feeder mikado golden bay 390
*penn fierce 4000
*żyłki łącznie około 200 zł
*akcesoria typu koszyki spławiki stopery itd.pewnie też około 150 zł
*zanęty
Łącznie zostawiłem w sklepach około 800 zł.
[2012-04-19 18:55]

boarhunter

Ja nie dość, że wędkarz to jeszcze myśliwy. I tak:


Składka Pzł + oplaty w dwóch kołach łowieckich do których należe = 1000

PZW oplata niepelna 250 

wydatki w tym roku (odswiezenie bo nie lowilem od 2008):

1. Kij exceler jigger 5-25 -300zl

2.ponton kolibri k280tl 1250 

3. akumulator zelowy 650 

4. silnik elektryczny 700

5. echo 500 

6. Krecioł spro passion 180

7. przynety twistery woblery sraty taty z 1000 lekko

I teraz najgorsze ... nawet pieprzonego okoni a nie złowiłem ... a jednemu kumplowi na zylce 0,18 i twisterku 5cm powiesił sie sum 115cm (wróćił do wody, to wiadome ale moze nie kazdemu) drugiemu sandacz 70cm fotka i do wody ... z kolejnym bylem na pstragach i co ... on 2 ja wielkie żółte g...no a goście oprócz zainwestowania w oplate karty (co ciezko nazwac inwestycja raczej zachcianka) ... kupili moze po 5 twisterow i 3 kopyta ... 


brak szczescia ? umiejetnosci ? 

na razie pozostaje czekac na 1 maja i na jezioro, bo Wislane okonie (w latach 2005-2008) łowione seriami od jakiegoś czasu zastrajkowaly, a sumom i sandaczom szkoda przeszkadac.

Co do wydatkow to pewnie zostanie na lata ale ten internet ... kiedyś nas zgubi bo w sklepie człowiek wybiera liczy przelicza a na alldrogo ... klik klik i po sprawie :) 


pozdrawiam wszystkich kolegów po kiju


Darek



[2012-04-19 19:00]

SiwyDym

ja w tym sezonie wydałem max 70zł [2012-04-19 19:10]

LYSY

Mi już poszło ponad 4 tysie na min. Garbolino G995, nowe rolki maver, parasol colmic, torba maver, siatka 4m, nowe ciuchy itd. [2012-04-19 20:15]

qwert198315

jak do tej pory zanęta 44zł spławiki żyłki haczyki itp 50zł no i paliwo z 300 zł no ale efekt jest 3 reklamowki rybek z zamrazalniku było bo juz połowa na swieta poszła i dla rodzinki:P pozdrawiam.
[2012-04-19 20:43]

turu82

prawie 4 [2012-04-19 20:45]

adamo0

Ile bym nie wydał to i tak czegoś mi brakuje!.Sądze że na sprzęt wędkarski wydaję maxymalnie tyle ile mogę wydać-i jeszcze jakiś zaskórniak.Wydaje mi się że jeżeli coś się lubi, to warto w to inwestować.Zresztą raz się żyje i do grobu się kasy nie zabierze!A żonie to faktycznie lepiej o nowych zakupach nie wspominać ha ha ha

[2012-04-19 20:48]

ryukon1975

Nie wydałem dużo w tym roku.
Kije mam,kołowrotki mam.
Kupiłem drobne rzeczy,żyłki plecionki na przypony,coś z ubrań bo nago nie da się wędkować.;)
Najwięcej to chyba w sumie poszło mi na przynęty do spinningu.
Niby drobiazgi a i tak jakby to zsumować to trochę się uzbierało do tego jak napisał Adamo0 i tak zawsze mam braki.:)
[2012-04-19 21:24]

misiekk35

N0 niemało te nasze rybki cholera .kosztują

[2012-04-19 21:46]

cierpliwy1

ja w przerwie zimowej wymieniałem praktycznie cały szprzet karpiowy na nowy i poszło nie liczac przynet i zanet ponad 10 tys




Moje wydatki w tym roku jak na razie razy dwa ,więc muszę przyznać ,że to kosztowne hobby  .Nie jestem tym zaskoczony ,to wszystko zależy co kupujemy ,inaczej co musimy kupić .
[2012-04-19 21:59]

xxxczokxxx

cos kolo 280
[2012-04-20 18:53]

gruby12345

okuma soltera 15 lx ok 600 zl daiwa bg90 ok 700 zl plecionka black cat 2*300 zl potrzebowal bym do tego 2 kije i dobry fotel ale o tym juz mojej drugiej polowce nie powiem bo sie zalamie pozdrawiam
[2012-04-20 19:43]

Wedkarz60

w tym tygodniu zakupiłem spina mokado 280 zł , dzisiaj byłem znowu w aklepie i zostawiłem 70 zł . Kasa na sprzet wędkarski idzie jak woda , ale chcieć coś mieć to trzeba kupić . Ja znowu jestem z takich ze jak kupuje np jakis kij albo kołowrotek to juz chcę zeby było jakieś lepsze. Narazie trochę folguje z zakupami sprzętu wędkarskiego . pozdro [2012-04-20 19:48]

KSIENDZU

Jak narazie 300zl za sam sprzet nie licze karty i robactwa i zanet.... planuje jeszcze jakies 300 plus  1500 na wyjazd tygodniowy na rybki wiec powinienem sie w 3 tys zamknac w tym sezonie :))
[2012-04-20 21:42]