Zaloguj się do konta

Ile jest warte to czasopismo?

utworzono: 2014/01/27 16:24
baron987

czy ktos wie lie jest warte te czasopismo [2014-01-27 16:24]

troc

Ciekawy temat mający wiele wspólnego z historią wędkarstwa w powojennej Polsce. Kolega trafił na, sądząc po szacie graficznej, jeden z pierwszych numerów wydawanego w 1955 roku czasopisma: http://pl.wikipedia.org/wiki/Historia_wędkarstwa

       "W maju1955 roku ukazał się pierwszy numer biuletynu pod nazwą „Wędkarz – Miesięcznik Zarządu Okręgowego PZW w Krakowie”. Były to tylko cztery strony gazetowego formatu, ale pierwszy krok został zrobiony. Do grudnia 1955 r. ukazało się 8 numerów „Wędkarza”.
W ślad za Krakowem poszły Katowice, przepraszam – wówczas jeszcze Stalinogród, wydając tylko dwa numery „Śląskiego Wędkarza”, w czerwcu i podwójny za listopad i grudzień. „Warszawski Wędkarz” ukazał się tylko raz, w listopadzie 1955 r. Wszystkie przestały wychodzić po odzyskaniu licencji przez „Wiadomości Wędkarskie”, które ponownie pojawiły się w listopadzie 1955 r. i na szczęście, – chociaż okresami z dużymi kłopotami – wychodzą do dzisiaj."

  Ile to może być warte? Przedstawia wartość bardziej sentymentalną i dokumentalną niż materialną.

[2015-03-03 20:42]

ryukon1975

Nie jest nic warte. Ukazywało się dość krótko może góra dwa lata i był to jak pamiętam dwutygodnik. Miałem sporo egzemplarzy, niewiele wniosły w wędkarstwo.

http://wcwi.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=3167&Itemid=42

"Czasopisma niewydawane

„WĘDKARZ”. Dwutygodnik, wydawany od kwietnia 1990 do grudnia 1991 roku. Razem ukazało się 49 numerów, w tym 44 edycje „Wędkarza” i 5 dodatków „Wędkarz – Vademecum”. Jedynie 12 ostatnich numerów wydano w kolorze, natomiast pozostałe (i dodatki) wydrukowano na zwykłym gazetowym papierze i to marnej jakości. Wydawcą był najpierw Dom Słowa Polskiego, a potem „Unia-Press” z Warszawy. Redaktorem naczelnym i tak naprawdę jedynym członkiem zespołu redakcyjnego był Witold Kopczyński, poprzednio związany z „Wiadomościami Wędkarskimi”. Niestety, wydawca nie mając pojęcia o branży, pozwolił na jednoosobowe, samodzielne tworzenie pisma. Wiedzy i doświadczenia starczyło  naczelnemu aż na 49 numerów, co jest znacznym osiągnięciem i bardzo pozytywnie o nim świadczy. Ale fakty były nieubłagane. Nie ma wędkarza, który znałby się na wszystkich aspektach wiedzy wędkarskiej i potrafił nieustannie redagować pismo dla dość wąskiej grupy czytelników. Dużym atutem tego pisma było wzorowanie się na formule francuskiej prasy wędkarskiej. Można było natomiast zauważyć, że red. Kopczyński nie znał się na sprzęcie wędkarskim. Z punktu widzenia tworzącego się w tym czasie rynku sprzętu wędkarskiego i łaknącego informacji na ten temat ogółu wędkarzy, ten „grzech niewiedzy” zupełnie wykluczał istnienie takiego pisma."

[2015-03-04 08:35]

kedzio

Nie podałeś które to wydanie. Data i numer są ważne.

Jednak jedno mogę powiedzieć z dużą dozą pewności:

- Jeden numer ma jakąś wartość. Ktoś, kto sie tym interesuje, może zapłacić dość dużo, czyli około 2-3 stówek - góra.

Największą wartość mają kolekcje. Im bardziej kompletna kolekcja, tym większa wartość.

Ale to temat dla kolekcjonerów.

[2015-03-04 20:47]