Zaloguj się do konta

Idzie ku lepszemu???

utworzono: 2010/06/13 23:09
Sniper64

u nas jak zapytasz kogoś o straż społeczną to karzdy mówi że większych kłusoli od nich to już chyba nie ma.ja nawet nie wiem jak mundur ich wygląda nie wspominając o odznace,słyszałem że zimą niby kontrolują tylko że ja zimą nie łowie,tylko że zimą widzą wszystkich jak na dłoni

Cześć...piszesz że od 20 lat nie widziałeś kontroli kolego! na waszym terenie to skąd porównanie do kłusoli? Pozdrawiam...:)
[2010-06-14 21:04]

To jak wszyscy w SSR to takie palanty i kłusownicy, to proponuję tym co tak twierdzą doprowadzić do wywalenia ich na najbliższym zebraniu koła na ryj, zadbać o to w Zarządzie Okręgowym i zająć osobiście ich miejsce w szeregach SSR, a następnie zrobić samemu porządek na łowiskach. Nic prostszego. Popatrzymy. [2010-06-14 21:16]

maciejsnow

Nic by to  nie dalo było by jeszce gorzej wiekszość z nich niech sie nauczy porządek trzymac na swoim łowisku, a potem niech się wypowiadają. [2010-06-14 21:21]

Nic by to  nie dalo było by jeszce gorzej wiekszość z nich niech sie nauczy porządek trzymac na swoim łowisku, a potem niech się wypowiadają.


To przede wszystkim.


[2010-06-14 21:27]

Sniper64

Przeważnie to tylko wyzwiskami pozdrawiają tych co jeszcze chcą robić tą nie wdzięczną robotę! teraz na rzeka się na małą ilość kontroli! :)  
[2010-06-14 21:28]

Sniper64

Opłaty i składki PZW na pewno nie idą na kontrole dla SSR!!!

A zapytajcie koledzy tych z SSR ile dostają zwrotu za kilometry! tylko za kilometry! i jak często! ile patroli po Pzw tam gdzie nie dociera PSR :) po nocach,po wertepach itd.
za miast na ryby to w teren,a tu są tacy co wyzwiskami ich obrzucają...nie znając i może do końca nie wiedzą co robią! proszę się kiedyś zabrać z nimi na rutynowy patrol,najlepiej swoim autem jeszcze,zwłaszcza teraz idą wakacje, pijanych będzie więcej więc niebezpieczniej!
[2010-06-14 21:41]

nie pisze że wszyscy ssr są jednakowi,u mnie w suwałkach akurat tak jest.są ludzie i ludziska a że u mnie straż społeczna to kłusole to nic na to nie poradzę.mam się zabrać z kimś na akcję?tam się dodzwonić do nich nie można i umówić się na tą akcje,w zeszłym roku jak powiadamiałem ich o waleniu prądem na zbiorniku sobolewo i zdechłych rybach i kaczkach po prądzie to chcieli żebym im palcem pokazał co gdzie i jak.może w waszych stronach jest inaczej ale u nas jak to pewien społeczniak powiedział-dziadek kłusował,ojciec kłusował to czemu ja mam nie kłusować.!
[2010-06-14 21:58]

nie pisze że wszyscy ssr są jednakowi,u mnie w suwałkach akurat tak jest.są ludzie i ludziska a że u mnie straż społeczna to kłusole to nic na to nie poradzę.mam się zabrać z kimś na akcję?tam się dodzwonić do nich nie można i umówić się na tą akcje,w zeszłym roku jak powiadamiałem ich o waleniu prądem na zbiorniku sobolewo i zdechłych rybach i kaczkach po prądzie to chcieli żebym im palcem pokazał co gdzie i jak.może w waszych stronach jest inaczej ale u nas jak to pewien społeczniak powiedział-dziadek kłusował,ojciec kłusował to czemu ja mam nie kłusować.!


Korzenie siedzą zbyt głęboko i tu nawet rewolucja nie pomoże............ [2010-06-14 22:06]

tak oni to robią całkiem legalnie,łowią ryby i w miedzy czasie śmigają po trzcince szukając sieci co prawda je zabierają razem z rybą i jeszcze śmieje się że ojciec mu powiedział żeby już więcej ich do domu nie przywoził bo po co mu ich tyle tych sieci
[2010-06-14 22:20]

Koledzy nie uważam wszystkich SSR-ów za kłusoli i nierobów ale jest w moim regionie wielu takich co naprawdę nic nie robią i blokują miejsca innym!!! tak jak pisałem wcześniej chciałem się dostać do SSR to odesłali mnie z kwitkiem twierdząc że strażników jest za dużo;/ chyle czoła tym którzy naprawdę walczą o to by nasze rzeki i jeziora były bardziej rybne!! u mnie w regionie gdyby nie Towarzystwo Przyjaciół Rzek Iny i Gowienicy do którego zresztą sam należę to było by ciężko z rybami! koledzy z towarzystwa poświęcają swój wolny czas specjalnie bierze się urlopy żeby pilnować tarła , sprzątać brzegi rzek, zarybiać albo sadzić drzewa!! część członków tpriig jest SSR-ami i działają jak tylko mogą ale niestety w PZW i SSR-ach jest grupa tzw ,,betonów,, która liczy tylko na mięso!!!
zapraszam na naszą stronę na której można więcej się dowiedzieć o działalności TOWARZYSTWA PRZYJACIÓŁ RZEK INY I GOWIENICY.
www.tpriig.pl
pozdrawiam
[2010-06-14 22:44]

Waldi Fish

Ja byłem kontrolowany 2 razy. Pierwszy raz ze 30 lat temu i drugi raz, około 10 lat temu. Jednak nawet większa ilość kontroli nie zrekompensuje mi faktu, że z rybami co raz gorzej.
[2010-06-14 22:46]

pawelz

I dlatego bede to powtarzal z uporem maniaka.
Ochrona naszch dobr (ryb w rzekach) nie moze opierac sie na pracy spolecznej.
Spolecznie to mozna smieci zbierac znad rzeki, sadzic drzewka itp. Ochrona powinni zajac sie profesjonalisci, ktorym bedzie sie za to placic i od ktorych bedzie sie wymagac.
Inaczej nigdy nie mozemy byc pewni jakosci swiadczonych uslug. Jedni przyloza sie a drudzy oleja, bo przeciez nikt im za to nie placi.
Nie bedzie wtedy biadolenia o niedocenianiu SSR, o tym jak to oni wlasne auta niszcza i traca kase i czas. Ci ludzie niech lowia ryby a pilnuja inni, w ramach swojego zawodu.
Dlaczego na lowisku Mala Wisla sa ciagle kontrole ?.
Bo tam kontrolerzy pracuja za pieniadze.
A tak to ludzmy sie dalej, ze idzie ku lepszemu, bo ktos zostal skontrolowany po 20 latach.
Ide o zaklad ze nawet jak zapisze sie jeszcze drugie tyle osob do SSR to nie poprawi to sytuacji nad woda.
[2010-06-15 09:27]

Więc ja ponowię swój apel. JEŚLI KTOŚ MA MOŻLIWOŚCI, CHĘCI, SPRZYJAJĄCE WARUNKI,A Z.O. NIE MA SPRZECIWÓW, TO WSTĘPUJCIE DO SSR, a sami zobaczycie i poczujecie realia tej roboty. Patrol strażników SSR MUSI składać się z powyżej dwóch strażników, najlepiej (najbezpieczniej) to 4-ro osobowy patrol. Naprawdę, uwierzcie mi, że nie jest łatwo zebrać np. wśród ogólnie zarejestrowanych 20-tu strażników akurat czterech takich, którzy mają wolny czas i możliwości wyjazdu o tej a nie innej porze, na kilku, lub nawet kilkunastogodzinny patrol (a wolałbym nieraz być np. z dziećmi, czy na rybach, albo oglądać mecze z browarem w dłoni). Dwóch, trzech zawsze jakoś sie dobierze czasowo i wyjeżdżają, ale też w miarę swoich możliwości czasowych (praca, rodzina itp) i finansowych. Litr paliwa kosztuje prawie 5 zł, kilometrów robi się niejdnokrotnie kilkaset dziennie, większość posiadanych i najlepszych do tej roboty aut, to auta terenowe, które nie palą tyle co Mazda, Daewo, Audi, BMW, Toyota czy Fiat. Mój JEEP żłopie w terenie ponad 20 litrów benzyny, więc nie jest to takie proste wywalić z własnej kieszeni kilka stów miesięcznie na takie wypady, a Okręg zwraca 0,84 grosze za kilometr. Jest rachunek prosty? Tak, sam z własnej woli wstąpiłem do SSR godząc sie na takie układy, warunki, konsekwencje, w tym straty moralne i nie narzekam. Ale jak widzę tych starych pierdzieli, co to wrzucają na garba mundur z blachą i chodzą raz na kwartał na patrole oglądać ptaszki na wodzie i liczyc komary, to też mnie szlak trafia, a takiego jeszcze trzeba nieraz własnym ciałem, umiejętnościami samoobrony i przemawianiem do rozsądku (mimo wieku) chronić, bo zapyskuje do kogoś i sie chowa za plecami. Więc spowodujcie Wy wszyscy, którym sie to nie podoba, a macie na uwadze dobro naszych łowisk, żeby posłać w pierony tych dyletantów blokujących miejsca w brygadach SSR tym z siłą, sami weźcie sprawy w swoje ręce i działajcie, zamiast tylko narzekać i obrażać tych społecznych z ideami i sercem do tej roboty. Chodzicie na zebrania swoich kół (a jak nie , to ruszcie du..y), rozmawiajcie z prezesami, znacie adresy swoich Zarządów Okregowych, więc rozmawiajcie, oburzajcie sie, protestujcie, walczcie o wyższe kary, wybierajcie odpowiednie osoby na stołki, zacznijcie od tego, a potem do dzieła! A gwarantuję, że sami zobaczycie różnice w rybostanach i ogólnych warunkach na łowiskach jak tylu pojawi sie chętnych do ochrony. Przecież wystarczy już trzech, czterech społecznych, "facetów z jajami", chęci, czas, paliwo, teczka z papierami i wiooooooooo na łowiska, tępić chamstwo, syfiarzy, kłusowników i resztę tego bydła nad wodą. PRZECIEŻ TO DLA NAS SAMYCH! To jest tak, jak pomóc staruszce przejść przez ulicę, a potem dostać od niej joby, że za szybko, za długo, za brzydka ulica, za mało aut, za dużo aut,itp itd, a ktoś patrzy i kpi, zamiast pomóc. Nieraz poprostu rzygać sie chce takimi "babciami" i "czynnymi obserwatorami". Wtedy taki durny, naiwny społeczny z ideami siada na dupie i ma k....wa tego powyżej dziurek w nosie, ręce opadają i idee idą się dymać. A chyba "nie o take Polske walczyłem...." [2010-06-15 09:31]

I dlatego bede to powtarzal z uporem maniaka.
Ochrona naszch dobr (ryb w rzekach) nie moze opierac sie na pracy spolecznej.
Spolecznie to mozna smieci zbierac znad rzeki, sadzic drzewka itp. Ochrona powinni zajac sie profesjonalisci, ktorym bedzie sie za to placic i od ktorych bedzie sie wymagac.
Inaczej nigdy nie mozemy byc pewni jakosci swiadczonych uslug. Jedni przyloza sie a drudzy oleja, bo przeciez nikt im za to nie placi.
Nie bedzie wtedy biadolenia o niedocenianiu SSR, o tym jak to oni wlasne auta niszcza i traca kase i czas. Ci ludzie niech lowia ryby a pilnuja inni, w ramach swojego zawodu.
Dlaczego na lowisku Mala Wisla sa ciagle kontrole ?.
Bo tam kontrolerzy pracuja za pieniadze.
A tak to ludzmy sie dalej, ze idzie ku lepszemu, bo ktos zostal skontrolowany po 20 latach.

Ide o zaklad ze nawet jak zapisze sie jeszcze drugie tyle osob do SSR to nie poprawi to sytuacji nad woda.


To idź do wojewody swojego i mu to powiedz! Do wojewody, bo to on powołuje PSR! A póki to sie nie zmieni (a nie zanosi się na to) to nie krytykuj tego, co ktoś próbuje robić z własnej woli i serca!



[2010-06-15 09:34]

Panie Mastiff piszesz tak jak byś musiał robić to z przymusu tzn być społeczniakiem
[2010-06-15 09:50]

Panie Mastiff piszesz tak jak byś musiał robić to z przymusu tzn być społeczniakiem


CYTUJĘ: "Tak, sam z własnej woli wstąpiłem do SSR godząc sie na takie układy, warunki, konsekwencje, w tym straty moralne i nie narzekam."

Czytaj kolego dokładniej.  I  społecznikiem,  a nie społecznia kiem.



[2010-06-15 09:56]

I dla czego tak namawiasz abyśmy my wędkarze wstąpili do ssr i za friko tak jak ty i inni  jeździć po jeziorach?
Wystarczy chyba że płacimy składki roczne i nie takie aż małe  na tych darmozjadów z PSR i PZW
[2010-06-15 10:10]

I dla czego tak namawiasz abyśmy my wędkarze wstąpili do ssr i za friko tak jak ty i inni  jeździć po jeziorach?
Wystarczy chyba że płacimy składki roczne i nie takie aż małe  na tych darmozjadów z PSR i PZW



czy ktos cie zmusza do płacenia składek?

[2010-06-15 10:14]

lepiej się czuje jak mam opłaconą
[2010-06-15 10:17]

bo mi się wydaje ze nikt nikogo nie zmusza do opłacania składek a ludzie tylko narzekać potrafią. ze kłusole są wszędzie to tez zacznijcie pilnować. łowisk na początku tylko swoich a potem czas pokaże.
[2010-06-15 10:18]

pawelz

I dlatego bede to powtarzal z uporem maniaka.
Ochrona naszch dobr (ryb w rzekach) nie moze opierac sie na pracy spolecznej.
Spolecznie to mozna smieci zbierac znad rzeki, sadzic drzewka itp. Ochrona powinni zajac sie profesjonalisci, ktorym bedzie sie za to placic i od ktorych bedzie sie wymagac.
Inaczej nigdy nie mozemy byc pewni jakosci swiadczonych uslug. Jedni przyloza sie a drudzy oleja, bo przeciez nikt im za to nie placi.
Nie bedzie wtedy biadolenia o niedocenianiu SSR, o tym jak to oni wlasne auta niszcza i traca kase i czas. Ci ludzie niech lowia ryby a pilnuja inni, w ramach swojego zawodu.
Dlaczego na lowisku Mala Wisla sa ciagle kontrole ?.
Bo tam kontrolerzy pracuja za pieniadze.
A tak to ludzmy sie dalej, ze idzie ku lepszemu, bo ktos zostal skontrolowany po 20 latach.

Ide o zaklad ze nawet jak zapisze sie jeszcze drugie tyle osob do SSR to nie poprawi to sytuacji nad woda.


To idź do wojewody swojego i mu to powiedz! Do wojewody, bo to on powołuje PSR! A póki to sie nie zmieni (a nie zanosi się na to) to nie krytykuj tego, co ktoś próbuje robić z własnej woli i serca!



A gdzie ja skrytykowalem dzialalnosc SSR ?. Jak ktos chce niech jezdzi na patrole, udziela sie spolecznie. Nikomu tego przeciez nie zabraniam. Uwazam tylko, ze taka dzialalnosc nie moze byc podstawa gospodarki rybackiej. I tyle. To praca spoleczna i nie mozna nikogo do niej zmuszac. Co sie stanie jak nagle wiekszosc straznikow SSR powie dosc ?. Wody przestana byc chronione, bo to na nich oparte byly kontrole ?.
To nie wojewoda powinien zadbac o nasze dobro. To dzierzawca powinien zadbac o ochrone ryb. Ogladanie sie na kogos innego tak wlasnie sie konczy. Ja wiem ze PSR, policja czy straz miejska moglaby kontrolowac nasze wody. Ale to PZW powinno poniesc glowny ciezar ochrony a nie biadolic ze nie ma komu pilnowac.
Tak jak PZW zatrudnia sekretarki, prezesow i inne osoby (prowadzi przeciez wlasne osrodki hodowlane), tak powinno zatrudnic ludzi do ochrony. Tylko nie pytajcie za co. Bo to oddzielny temat.
Smiem twierdzic, ze najwieksze koszty prowadzenia jakiejkolwiek dzialalnosci zwiazanej z rybami to ochrona.

I na koniec. Jesli ktos wstepuje do SSR to niech nie placze i nie wypomina ile to kosztow i jakie to wyzeczenie. Jak to powiedzial moj przedmowca krystiank23. Nikt nie kaze nikomu wstepowac do SSR.

Nasunela mi sie jeszcze jedna konkluzja. Zauwazyliscie, ze wszystko co robi nasze kochane PZW to tzw spychologia. Oni maja tam fantastycznych ludzi od wymyslania przepisow.
PZW bierze kase za prace ktora wykonuja placacy ta kase. Mistrzostwo swiata.

1) Sprzataja smieci nie Ci co smieca, nie dzierzawca ale placacy skladki wedkarz
2) Pilnuja wod nie biarace skladki PZW ale wedkarze z SSR

Jak dobrze sie zastanowic, to siedza tam moi idole. Nic nie robia, biora kase i ludzie jeszcze sie ciesza i chwala, ze sprztaja za nich i pilnuja.
Wiem ze to ironia, ale po prostu szlag mnie trafia jak sie na to wszystko patrzy.

[2010-06-15 10:20]

ja pzw mam daleko w du........... opłacam bo są jeszcze zbiorniki gdzie da się połapać ale to się kończy. nie ma zarybię takich jakbyśmy chcieli. a oni tam się dobrze bawią i kradną kase
[2010-06-15 10:25]

pawelz

bo mi się wydaje ze nikt nikogo nie zmusza do opłacania składek a ludzie tylko narzekać potrafią. ze kłusole są wszędzie to tez zacznijcie pilnować. łowisk na początku tylko swoich a potem czas pokaże.

Do skladek zmusza mnie PZW. Bez tego bede nikim innym niz klusolem. A chce lowic ryby, wiec podpisuje z PZW niejako umowa na usluge. Ja im kase oni mi mozliwosc lowienia ryb. Problem w tym ze jakosc tej uslugi jest mocno watpliwa. Bo np. wody sa zle pilnowane. Wiec Ci na gorze wpadli na super pomysl. My im kase a oni nam usluge, z tym ze jak chcemy zeby bylo lepiej to popilnujmy sobie ryb. Za jakis czas ktos wpadnie na pomysl, ze my im kase a oni nie dosc ze powiedza zebysmy sobie popilnowali, to jeszcze zebysmy sobie zarybili (zreszta gdzieniegdzie juz tak jest). Nie widzicie w tym paranoi ?
[2010-06-15 10:28]

I dla czego tak namawiasz abyśmy my wędkarze wstąpili do ssr i za friko tak jak ty i inni  jeździć po jeziorach?

Wystarczy chyba że płacimy składki roczne i nie takie aż małe  na tych darmozjadów z PSR i PZW


I tu wychodzi Twoja nieznajomość tematu. PSR nie jest formacją stworzoną i OPŁACANĄ z naszych (wędkarzy) składek koleżko! Więc jeśli masz sie wypowiadać bez grama wiedzy, to nie pisz nic. A jeśli płacisz składki i narzekarz na działalność społecznych, to albo płać i zrób coś dla ochrony swoich pieniędzy, albo nie płać i nie narzekaj. A jeśli nie wstepujesz bo sie boisz, albo nie stać Cie na to, to przynajmniej nie krytykuj tych, co mogą i sie nie boją.



[2010-06-15 10:29]

bo mi się wydaje ze nikt nikogo nie zmusza do opłacania składek a ludzie tylko narzekać potrafią. ze kłusole są wszędzie to tez zacznijcie pilnować. łowisk na początku tylko swoich a potem czas pokaże.

Do skladek zmusza mnie PZW. Bez tego bede nikim innym niz klusolem. A chce lowic ryby, wiec podpisuje z PZW niejako umowa na usluge. Ja im kase oni mi mozliwosc lowienia ryb. Problem w tym ze jakosc tej uslugi jest mocno watpliwa. Bo np. wody sa zle pilnowane. Wiec Ci na gorze wpadli na super pomysl. My im kase a oni nam usluge, z tym ze jak chcemy zeby bylo lepiej to popilnujmy sobie ryb. Za jakis czas ktos wpadnie na pomysl, ze my im kase a oni nie dosc ze powiedza zebysmy sobie popilnowali, to jeszcze zebysmy sobie zarybili (zreszta gdzieniegdzie juz tak jest). Nie widzicie w tym paranoi ?

  a to jest dziecinnie proste odciąć się od pzw. nie opłacać składek jeździć na komercyjne łowiska. a tam już chyba nikt nie powie ze nie ma ryb:p. dlatego nie narzekajcie na coś co sami robicie
[2010-06-15 10:32]