Haki bezzadziorowe - moje zdanie

/ 81 odpowiedzi / 3 zdjęć

  • konto usunięte

Miałem to wstawić w temacie o kogutach, ale myślę że to będzie temat rzeka więc wklejam tu:

Nie czytałem całego zamieszania, bo mnie koguty mało obchodzą i w ogóle spinning.

Ale wpadła mi w oko pewna wypowiedź o hakach bezzadziorowych. Ktoś powiedział;

-" a ja łowię na bezzadziory i jest ok."

Ja tu czegoś nie rozumiem. Całe wędkarstwo opiera się na dążeniu do doskonałości sprzętu i metod. Producenci się prześcigają, technologia prze do przodu, a głupi wędkarz kupi wszystko na czym jest hologram zakrywający napis MADE IN CHINA.

Doskonali się zanęty, perfumy, dodatki, ....po to by jak najskuteczniej zwabić rybę.

Produkuje się cudowne przynęty, by sprowokować rybę do nieuchronnego brania.

Produkuje się żyłki i plecionki o wytrzymałości liny okrętowej, by jak najskuteczniej holować rybę.

Wytwarza się wędziska, które mają coraz dziwniejsze parametry, by ułatwić prowadzenie ryby i by kij wytrzymał jak najwięcej stresu.

Wymyśla się kołowrotki o cudownych właściwościach, z hamulcami, pierdołami, szpilami w poprzek , ze skosa i wzdłuż, z milionami łożysk, by rybie dać jak najmniej szans, by połów był zawsze skuteczny.

A te wszystkie centralki, sygnalizatory, sondy, śmigłowce, łódki zdalnie sterowane, armaty do zanęt, superpodbieraki..... kupa pierdół z superwytrzymałych materiałów..... TO WSZYSTKO PO TO, BY SKUTECZNIE ŁOWIĆ!

I tu pojawia się ktoś, kto twierdzi, że haczyki bezzadziorowe to jest samo zło, że trzeba wprowadzić przymus ich stosowania, że to etyczne, że ryba nie cierpi...............

HA HA HA - Demagogia, pierdu pierdu, krokodyle łzy!

To ja proponuję wszystkie te cuda techniki oddać na złom i wrócić do czasów jak łowiliśmy na leszczynowy patyk i hak z igły do szycia gięty nad płomieniem świecy i hartowany w oleju silnikowym.

Haki bezzadziorowe......... HA HA HA!

A ta cała reszta może być.... ha ha ha!

u?ytkownik57785


Zapomniałeś Mirek o spławikach i ciężarkach samozacinających........hahahahahaha :) (2011/02/16 13:38)

u?ytkownik42354


Przepraszam za błąd- miało być:

I tu pojawia się ktoś, kto twierdzi, że haczyki zadziorowe to jest samo zło.

To nieco zmieniało treść wywodu


(2011/02/16 13:39)

u?ytkownik42354


Kuźwa że tu nie ma możliwości poprawiania postów.!!!!!!!!!

Ktoś twierdzi że haczyki z zadziorami są złe i ogólnie beeeee, i że trzeba wprowadzić przepis o konieczności stosowania haków bezzadziorowych.  To mi się nie podoba, to miałem na myśli a niechcący zapętliłem/

(2011/02/16 13:42)

u?ytkownik57785


Mirek, niczego nie zamotałeś, ogólny kontekst jest dość czytelny. (2011/02/16 13:44)

2780plox


Witaj Ghost

Powiem krótko.

Ogrom racji w tym co piszesz.

Pozdrawiam.

(2011/02/16 13:56)

pawelz


W przypadku, kiedy chcemy zabrac rybe, haczyki zadziorowe sa tak samo dobre (a nawet lepsze) jak te bez zadzioru.
Ale w sytuacji kiedy ryba ma zostac wypuszczona, roznica jest ogromna.
Ktos kto nie stosowal bezzadziorow, nie powinien sie wypowiadac na temat roznicy.
Lowilem do okolo 2006-7 roku na zadziory po czym przeszedlem wylacznie na haczyki bezzadziorowe. Odczepienie ryby z takiego haczyka nie stanowi zadnego problemu. Niezaleznie czy ryba plytko czy gleboko (byle nie do zoladka) polknela haczyk. Wyjecie haka jest duzo bardziej sprawne a co za tym idzie szkody wyrzadzone rybie mniejsze. A o to przeciez chodzi.
Nie zauwazylem zwiekszonej ilosci spadow ryb. A nawet gdyby odrobine moja skutecznosc spadla to i tak nie zrezygnuje z komforu jaki daje brak zadziora.
Tam gdzie sa lowiska NK haczyk bezzadziorowy powinien byc regula (i zazwyczaj tak jest).
Na pozostalych wodach to wybor tylko i wylacznie wedkarza. Ale gdyby wszyscy stosowali bezzadziory krzywda rybom sie nie stanie a wrecz odwrotnie. Byc moze wiele wyjdzie bez wiekszego szfanku po spotkaniu z wedkarzem. (2011/02/16 13:56)

JKarp


Cześć
Samo to, że łowimy ryby na haczyk i wyciągamy na brzeg powoduje dla niej stres. Haczyk jaki by nie był powoduje ból.
Można by powiedzieć, że wędkarz to sadysta bo zadaje rybie ból. Kto myśli inaczej niech wbije sobie haczyk nawet o rozmiarze 14 nie mówię w usta ale wystarczy w palca i potem niech ciągnie za żyłę. Żeby było sprawiedliwie nie poprosi kolegę żeby złapał za żyłkę i ciągnął w swoją stronę.
Używanie haków bezzadziorowych ma pomóc w szybkim uwolnieniu ryby od haczyka. Czy to prawda? Nie wiem bo nie używam. Wiadomo, że karpiarze raczej nie używają malutkich haczyków przy swoich zestawach ( bynajmniej ja ). Najmniejszy jaki mam to nr 8 Drenana. Haczyk kuty, mocny zrobiony z bardzo mocnego materiału. Ale nie o to tu chodzi. Sam grot i kształt powoduje, że bardzo ciężko taki haczyk wyjąć rybie z pyska. Odpowiednio wykonany zestaw powoduje, że haczyk zawsze wbija się w dolną wargę i praktycznie nigdy nie zdarzyło się aby był gdzieś tam głęboko wbity. Trochę wprawy, dobry wyhaczacz w razie czego i po problemie.
Do czego zmierzam? Widziałem ile czasu zajmie wyjęcie haczyka bez zadziora z karpiowego pyska. Zdecydowanie szybciej, łatwiej i sprawniej... Mniej stresu i bólu. Różnic w ilości niespiętych ryb nie zauważyłem. Może czas spróbować takie haki?
Są łowiska, że tylko takie haki są dopuszczone ( karpiowe ).
Myślę, że nie jest to jakiś urojony pomysł. Na wielu rzekach pstrągowych również jest nakaz stosowania takich haków.
Mastiff ja jeszcze ciężarka samozacinającego nie widziałem. Widziałem takie zestawy z bezpiecznym klipsem. Sam to stosuję.
A spławik samozacinający? To nie złośliwość ale pierwsze słyszę. Może dlatego, że nie łowię na spławik.
Janusz JKarp (2011/02/16 14:06)

pawelz


I jeszcze jedno. Te wszystkie wynalazki o ktorych pisze Ghostmir maja poprawic teoretycznie nasza skutecznosc. A co zlego w tym, ze zwiekszajac skutecznosc staramy sie dazyc do jak najlagodniejszego obchodzenia sie z rybami. Czy to ze staram sie lowic jak najwiecej ma usprawiedliwiac bardziej niz to konieczne niehumanitarne traktowanie ryb.
Bo zarowno bezzadzior jak i zadzior to dla ryby ogromny stres.
A tak na marginesie tych wynalazkow. Nie uznaje takich ktore wyreczaja umiejetnosci wedkarza. Np. jakies lodeczki do wywozu przynety. To absurd. Jak ktos nie potrafi podac przynety na odpowiednia odleglosc w odpowiedni punk, niech lowi inaczej. (2011/02/16 14:07)

u?ytkownik42354


Mogę się zgodzić jedynie w przypadku kiedy będziemy mówić o zawodach, kiedy łowi się i rzekomo w dobrej kondycji wypuszcza złowione ryby.

Jeśli ktoś chce wypuszczać wszystko co złowi, to nie mam nic przeciwko temu by sobie stosował haki bez zadziorów.

Chodzi mi tylko o wykazanie, że zwykły wędkarz dąży do skuteczności doskonałej, kupuje cuda, a na koniec wiążąc hak bezzadziorowy  mówi: - ja to jednak jestem gość!

(2011/02/16 14:09)

miszczunio


JKarp jest tego badziewia kupe na allegro. (2011/02/16 14:12)

JKarp


Cześć
Jakiego badziewia?
Tych spławików? Aż zobaczę.
Janusz JKarp (2011/02/16 14:20)

pawelz


Mogę się zgodzić jedynie w przypadku kiedy będziemy mówić o zawodach, kiedy łowi się i rzekomo w dobrej kondycji wypuszcza złowione ryby.

Jeśli ktoś chce wypuszczać wszystko co złowi, to nie mam nic przeciwko temu by sobie stosował haki bez zadziorów.

Chodzi mi tylko o wykazanie, że zwykły wędkarz dąży do skuteczności doskonałej, kupuje cuda, a na koniec wiążąc hak bezzadziorowy  mówi: - ja to jednak jestem gość!


Kupuje sie cuda zeby lowic wiecej. Ale przeciez nie oznacza to ze nie mozna byc C&R. Kazdy chce lowic jak najwiecej ryb. Nie koniecznie zeby je potem zabierac. I wtedy ten bezzadzior ma uzasadnienie.
Dla mnie osobiscie bezzadzior to nie jakis tam szpan a tylko i wylacznie wygoda. Zawsze wk... mnie wyczepianie ryb z malych haczykow. Nie dosc ze nie moglem dobrze zlapac w paluchy, to jeszcze ten zadzior trzymal.Dotyczylo to zwlaszcza haczykow #18, #20.
Sprobojcie uwolnic szamoczacego sie lipienia stojac po pas w wodzie tak zeby nie wyrzadzic mu krzywdy.
Teraz problem rozwiazal sie sam :) (2011/02/16 14:32)

u?ytkownik42354


Kolego JKarp - ciężarki samozacinające są ogólnie dostepne wszędzie gdzie sie zajdzie do sklepu albo kupuje w necie. Mało tego, sam widziałem film gdzie karpiarz z renomą sam to reklamował.

A spławiki samozacinające też są. Mało tego, są nawet podpórki z samozacinaczem.

(2011/02/16 14:36)

pawelz


I tego typu "gadzety" na pewno zadnemu szanujacemu wedkarzowi chwaly nie przyniosa.
Nie jestem pewien, ale tego typu splawiki byly kiedys chyba zabronione. (2011/02/16 14:39)

mienta


tak jak każdy element wędkarskiego ekwipunku ma swoich zwolenników i przeciwników to i haczyki z zadziorem czy bez mają swoich ja używam i jednych i drugich może bezzadziorowe mniej kaleczą rybe a może i nie nie wiem i nie wnikam bo tak na dobrą sprawę to jeśli komus naprawdę zależy na tym aby ryby miały się dobrze i nie cierpiały to nie powinien w ogóle łowić gdzyż tak czy tak ryba cierpi ......... a tych pierdół typu samo zacinające spławiki i ciężarki nie powinno sie produkować bo odbierają całą przyjemność z zacięcia ryby   (2011/02/16 14:44)

Jędrula


 

Kiedyś pojechałem z dwoma kolegami nad Odrę , ustawiliśmy się na trzy dni . Po pierwszej nocy , rano około godziny 11-tej podeszło nam stado wielkich uklejek więc zrobiliśmy sobie zawody o to kto jedzie do wsi po zimny browar , zawodnik z najgorszym wynikiem niestety jechał i stawiał .

Baty w dłoń i się zaczęło , ja z kolegą haki z zadziorem a drugi kumpel hak bez zadzioru . O tym , że Krzysiek nie miał zadzioru dowiedzieliśmy się dopiero po dwóch godzinach na finiszu rywalizacji , dostaliśmy łupnia jak cholera . On łowił 4-6 uklejek a my 2-3 w tym samym czasie . Niestety to ja musiałem jechać po piwko ale bez urazy z czystą przyjemnością . Więc chcę powiedzieć , że haki bez zadziorów są wprost idealne pod zawody i szybkościowe łowienie , zauważyłem też , że trzeba rybom dawać mniej luzu niż przy łowieni z '' zadziorem '' ale oczywiście bez przesady i nie chcę tego wyolbrzymiać , takie mam odczucie .

A czy regulamin powinien tego zakazywać ? Oczywiście , że nie bo w pewnych przypadkach zadzior nam bardzo pomaga przy wyholowaniu ryby . Przykładem może być szczupak przy świecy , wyskakuje z wody żyłka nam się raz luzuje a raz napina do tego szczupły rzuca łbem na boki a zadziory trzymają ba i to nie zawsze trzymają ! Podobnie jest z brzaną wariatką która robi takie szaleństwa , że szkoda słów . Czy hak z zadziorem bardziej krzywdzi ryby ? Wygląda na to , że dużo bardziej , ból jest pewnie niewspółmierny przy odhaczaniu z igły a z zadzioru .

Ale czy to jest powód do tego aby zapisać w regulaminie punkt o zakazie używania haczyków bezzadziorowych , mnie wiem , według mnie nie ale chętnie poczytam zwolenników takiego rozwiązania .

(2011/02/16 15:15)

Jędrula


 

Kiedyś pojechałem z dwoma kolegami nad Odrę , ustawiliśmy się na trzy dni . Po pierwszej nocy , rano około godziny 11-tej podeszło nam stado wielkich uklejek więc zrobiliśmy sobie zawody o to kto jedzie do wsi po zimny browar , zawodnik z najgorszym wynikiem niestety jechał i stawiał .

Baty w dłoń i się zaczęło , ja z kolegą haki z zadziorem a drugi kumpel hak bez zadzioru . O tym , że Krzysiek nie miał zadzioru dowiedzieliśmy się dopiero po dwóch godzinach na finiszu rywalizacji , dostaliśmy łupnia jak cholera . On łowił 4-6 uklejek a my 2-3 w tym samym czasie . Niestety to ja musiałem jechać po piwko ale bez urazy z czystą przyjemnością . Więc chcę powiedzieć , że haki bez zadziorów są wprost idealne pod zawody i szybkościowe łowienie , zauważyłem też , że trzeba rybom dawać mniej luzu niż przy łowieni z '' zadziorem '' ale oczywiście bez przesady i nie chcę tego wyolbrzymiać , takie mam odczucie .

A czy regulamin powinien tego zakazywać ? Oczywiście , że nie bo w pewnych przypadkach zadzior nam bardzo pomaga przy wyholowaniu ryby . Przykładem może być szczupak przy świecy , wyskakuje z wody żyłka nam się raz luzuje a raz napina do tego szczupły rzuca łbem na boki a zadziory trzymają ba i to nie zawsze trzymają ! Podobnie jest z brzaną wariatką która robi takie szaleństwa , że szkoda słów . Czy hak z zadziorem bardziej krzywdzi ryby ? Wygląda na to , że dużo bardziej , ból jest pewnie niewspółmierny przy odhaczaniu z igły a z zadzioru .

Ale czy to jest powód do tego aby zapisać w regulaminie punkt o zakazie używania haczyków z zadziorem  , mnie wiem , według mnie nie ale chętnie poczytam zwolenników takiego rozwiązania .

(2011/02/16 15:19)

bluehornet


Kurde , Chłopaki . tak mnie zaaferowaliście tymi hakami bezzadziorowymi , że aż je nabędę i przetestuję w tym roku . Mirek - za wpis ***** !!! (2011/02/16 15:31)

Sebastian Kowalczyk


Łowię na haki bezzadziorowe (mam na nich większość much) i nie zauważyłem aby były mniej skuteczne od tych z zadziorami. Dla wędkarzy wypuszczających ryby świetne rozwiązanie.
Polecam. :) (2011/02/16 15:45)

lgft


najlepiej wogole hakow nie zakladac (2011/02/16 15:49)

JaroDaw



To ja proponuję wszystkie te cuda techniki oddać na złom i wrócić do czasów jak łowiliśmy na leszczynowy patyk i hak z igły do szycia gięty nad płomieniem świecy i hartowany w oleju silnikowym.




A ja się pod tym podpisuje :). Ile kasy by zostawało w kieszeni i młodzież chętniej interesowała się tym hobby. Wszyscy by byli równi.  STOP GADŻECIARZOM !!!

żarcik ;) pozdrawiam (2011/02/16 16:23)

Sebastian Kowalczyk


Wszyscy by byli równi.  Komuno wróć  !!!

żarcik ;) pozdrawiam (2011/02/16 16:26)

Robert1911


Komuno? słyszałem coś od rodziców, sam nie pamiętam.

 

Nie żarcik ;)

 

co do haków, myśle, że warto spróbować jeśli ktoś wypuszcza ryby. Lepiej przekonać sie na wasnej skurze

(2011/02/16 17:05)