Gumki pod lodem - czyli małe twistery, rippery.
2015-01-19 / 4 odpowiedzi
Myślę, że to dobry pomysł, chociaż sam nigdy nie próbowałem ta to łowić. Jestem ciekawy opinii osób, które łowiły na twistery spod lodu. (2015/01/19 20:53)
Kilka razy próbowałem łowić na paprochy pod lodem i w moim przypadku biorąc pod uwagę ilość brań blaszka wydawała się być skuteczniejsza, choć jednego przywoitego okonia udało się przechytrzyć ok 35cm. Może na innych łowiskach efekty były by lepsze. Problemem jest na pewno skuteczność zacięć, pod tym względem blaszka jest zdecydowanie bardziej efektywna. W tym sezonie testowałem jaskółki na tych sprytnych główkach do nich przeznaczonych- brań więcej niż na paprochy (choć na blaszkę jeszcze więcej), ale znowu problem tkwił w zacinaniu. Niestety gdy zrobiłem dozbrojkę to już nie było jak przetestować, bo lód znikł, ale jeśli pogoda pozwoli to zobaczę jakie będą efekty z dozbrojką (2015/01/19 22:54)
Kolego odpowiem Ci jeśli będzie lód w Wielkopolsce tej zimy:( albo przywali tak jak kilka lat temu w kwietniu... (2015/01/20 19:27)
Pod lód polecam jaskółki podane na DropShot'a - szczególnie te najmniejsze - zbrojone hakiem za "pyszczek" gumowego wabika. Fluorocarbon ok 1m średnicy 0,12-0,16mm (im głębiej i większe ryby tym grubszy). Mocniejszy kiwok i ciężarek w przeliczeniu 0,5-1g/1m słupa wody. Najlepiej plecionka np. Nanofil (bo nie zamarza) i szczerze powiem bez zbytniego brędzlowania - raz na jakiś czas wystarczy drgnąć. Bywa że są brania, że kij wyrywa... Największe biorą tak, że na styku plecionki z wodą zarejestrujemy drgnięcie. (2015/02/13 17:58)
