Gruper na dorsza
utworzono: 2013/01/08 14:34
Witam.
Mam pytanie czy ktoś miał okazję korzystać z usług
"łodzią motorową po morzu w Darłowie z firmą F.H.W. Wiewióreczka, ewentualnie kuter SPARKY"
ponieważ jestem zainteresowany zakupem kuponu na gruperze na lodź motorową. Amorze już pływaliście tą łodzią? `
Ta łódż motorowa nazywa się M/y Charli lub jak pokazano na zdjęciu na stronie kutra Sparky Conger 660. Ja oczekuję na opinię już od kilkunastu dni.
Pozdro
[2013-01-09 17:22]Witam,
zakupiłem grupera na wiosne ub. roku. Tez nigdnie nie znalazłem opini i kupiłem w ciemno.
Niestety nie dane mi było wypłynąć, więc nie wypowiam sie odnośnie jednostki i świadczonych tam usług.
Tresć relkamacji jaka zostałą wysłana do Grupera poniżej (dodam, że reklamacja bez problemu uwzględniona)
Przed lekturą dodam, iż to moje przykre doświadczenie, nie powinno ono stanowić podstawy do podejmowania decyzji o zakupie tego grupera bądź rezygnacji z tej czynności.
Nie jestem w stanie powiedzieć jak wygląda sam rejs (chyba nikt nie jest, chociaz gruperów spraedano bardzo wiele już w 2011 r były sprzedawane)
Witam,
w nawiązaniu do dzisiejszej rozmowy telefonicznej z Państwa pracownikiem, zwracam się z reklamacją zakupionej u Państwa oferty rejsu wędkarskiego.
Zarówno ja , jak i 2 moich kolegów zakupiliśmy rejs z oferty http://gruper.pl/x.php/1,21099/Podroze-F.H.W.-Wiewioreczka-8-godzinny-ekstremalny-rejs-wedkarski.html
Po zakupie zgodnie z wytycznymi i zapisami oferty w dniu 25.06.2012 o godzinie 11:19 (dane z bilingu telefonicznego) został zarezerwowany rejs dla wszystkich 3 osób na dzień 28.07.2012. Rezerwacja został dokonana pod numerem podanym w ofercie. (Jedna ważna kwestia ; organizatorem rejsu jest firma FHU Wiewióreczka, natomiast wszelkie dane kontaktowe w ofercie (strona www, oraz nr tel. do rezerwacji) dotyczą firmy “Alik”, podany numer odbiera i organizuje zapisy armator kutra Sparky ,Pan xxxxxx (edit) z firmy “Alik” a nie “Wiewióreczka”??)
Z uwagi, iż termin rejsu coraz bliżej, w dniu dzisiejszym wykonałem kolejny telefon w celu potwierdzenia czy wszystko jest w porządku.
Otrzymałem informację, iż rezerwacja na 3 miejsca jest zrobiona lecz nie na wykupionej jednostce “Czarli”, która jest szybką łodzią motorową, tylko na kutrze “Sparky”, który jest jednostką zupełnie innej klasy. Najpierw armator twierdził, iż tak chciałem, a następnie stwierdził, iż “Czarli” ma awarię i czeka na części, więc do połowy sierpnia i tak nie wypłynie, przy czym w dalszym ciągu bardzo chętnie namawiał do rejsu na kutrze.
Na moja informację, iż w takim przypadku, jeżeli nie może zaproponować nam usługi jaką wykupiliśmy, będziemy zwracali się do Państwa z reklamację i prośbą zwrotu wpłaconych środków.
(miałem zarezerwowany termin, który mi przepadnie a w dodatku jak sam Pan xxxxx (edit) twierdzi, przez najbliższy miesiąc łódź będzie w remoncie)
Sam armator zresztą Twierdzi iż wszelkie roszczenia mamy kierować do Państwa, gdyż to Państwa firma sprzedawała zakupione u niego rejsy i jego to nic nie obchodzi.
Dodatkowo na moje argumenty, iż nie zgadzam się z propozycją innej łodzi, gdyż rejs wykupiłem na Czarlim, stwierdził, że może zrobić na łodzi napis “Czarli” i nie będzie nikt miał podstaw do reklamacji – pomijając fakt iż jest to samo w sobie śmieszne, to mając na uwadze konsekwencje mogące wynikać z fałszerstwa dokumentów rejestracyjnych jednostki, takie słowa nie powinny paść nawet w żartach, tym bardziej od armatora.
Aby nie był to jedyny pomysł Pana xxxxx (edit) , jak uniemożliwić dochodzenie swoich praw przez klienta. Kolejnym sposobem było zaproponowanie rejsu w dniu 03.08.2012, czyli w czasie gdy łódź jeszcze nie będzie sprawna ???(przypomnę do połowy sierpnia ma potrwać naprawa).
Na moje pytanie w jaki sposób w takim razie ma zamiar wypłynąć, odpowiedział, że mam mnie to nie interesować (a jakże), bo on wywiązuje się z umowy zapisując mnie na rejs, a dwa dni wcześniej może odwołać z uwagi na brak większej ilości chętnych. Obrazuje to iż już na wstępie działa w złej intencji w góry wiedząc iż rejs się nie odbędzie (nie ma takiej możliwości – łódź w naprawie), ale on jest “kryty”.
Reasumując:
1) Z uwagi iż jak twierdzi Pan xxxxx (edit), to Państwo jesteście sprzedawcą i jemu nic do tego, zostaliście Państwo poinformowani przez wykonawcę usługi , czyli FHU Wiewióreczka, o przeszkodzie uniemożliwiającej wykonywanie zakontraktowanych usług przez okres prawie miesiąca ?
2) czy wykonawca usługi, posiada Państwa zgodę na wykonywanie zakontraktowanych usług poprzez podwykonawców (proponowanie innych jednostek i armatorów niż w ofercie , czyt. gorszych, tańszych)
3) O ile jestem w stanie zrozumieć, fakt błędu przy zapisywaniu rezerwacji, o ile jestem w stanie zrozumieć, fakt awarii ( o ile ona faktycznie istnieje), o tyle nie jestem w stanie zrozumieć uporczywego , popieranego bzdurnymi i nie do zaakceptowania argumentami, uniemożliwiania mi zareklamowania zakupionej usługi.
4) Proszę o zwrot zapłaconej za dwa kupony (trzeci kolega być może w 2 połowie sierpnia będzie mógł jechać) kwoty na konta z jakich została dokonana za nie płatność (jeżeli istnieje konieczność przesłania danych, prośba o taką informację).
Sprawa dotyczy kuponów 1184562.21099.776252.xxxxxxx oraz 1184562.21099.1830376.xxxxxx
Zdając sobie sprawę , iż w sytuacji biznesu prowadzonego na tak szeroką skalę jak Państwo, nie zawsze możecie odpowiadać, za jakość i rzetelność Waszych partnerów biznesowych.
Liczę iż moje wyjaśnienia są wyczerpujące, i po zakupie kolejne oferty będę mógł przesłać maila z podziękowaniami i gratulacjami doboru solidnego wykonawcy.
Pozdrawiam I to tyle, tak jak pisałem, po kilkunastu dniach otrzymalem przelew z Grupera i myslełem, że sprawa została zakończona....... ale nie :-) 02.08.2012 - czyli dzień, przed rejsem jaki niby miał sie odbyć na łodzi (na łodzi, która była w remoncie - przyp.) zadzwonił Pan Armator i powiedział , że nia ma kompletu i niestety nie popłynie (czyli tak jak obiecał wcześniej) p/s jak popłyniecie , dajcie znać jak to wygląda, sam jestem ciekaw, ale sprawdzać jakoś mi akurat się nie chce, tym bardziej że jak powiedziałem, że nie ma sprawy, że nie popłyniemy bo Grupon uwzględnił już reklamację, Pan Armator wpisał mnie na swoją "czarną listę"
[2013-01-09 22:02]
Panowie po tak przykrym i żenującym potraktowaniem jednego z naszych kolegów po kiju proponuję NIE KORZYSTAĆ Z USŁUG FHU WIEWIÓRECZKA!!!
Po prostu olejmy go!
To my zapewniamy my kasę bez kasy będzie nikim!!!
Ja z jego wątpliwych usług nigdy nie skorzystam i niniejszym wpisuję go na CZARNĄ LISTĘ do czego i was namawiam!!!
[2013-01-23 01:16]Witam, rok temu wraz z kolegami miałem przyjemność kożystać z usług owej firmy, ale od początku.
Wstępny termin rejsu przesuniety został o tydzien z uwagi na dość duże falowanie morza... Kiedy już dojechalisy do darłowa, znów telefonicznie zostaliśmy poinformowani ze warunki nie pozwalają na wypłyniecie w jutrzejszym dniu ... Fakt faktem niezle wiało. Ale w końcu sie udało bosman portu wydał zgode na wypłynięcie kutrow i bylismy juz w drodze na łowisko.
O samym łowieniu obsłudze mogę sie wypowiadać tylko w najlepszych słowach, Kuter duży przestronny , zupka sprzęt w cenie itd. wszystkie rybki które zdecydowaliśmy sie zabrać wyfiletowane na miejscu . A wiec wszyscy połowili , nikt nie wrócił poniżej limitu , a i zabawa przednia...
wiec ja moge tylko gorąco polecić tego szypra.
Aaa , oferta którą kupilismy tez chyba na jakims gruperze , oferowała wypłynięcie łodzią motorową, jednak koniec konców płyneliśmy kutrem Sparky , czy to źle ? bie wiem , chociaż było gdzie sie położyc w drodze powrotnej :) a i fale napewno byly mniej odczuwalne... szczególnie te od samego rana w drodze na łowisko , gdzie łodzie motorowe podskakiwały jak piłeczki pingpongowe.
Zero formalności sprawdzania itd, przekazaliśmy kupony , koledzy dostali sprzęt, jednym słowem wszystko tak jak w opisie oferty.
Ale to tylko moja opinia , być może ktoś miał inne doświadczenia .
[2013-01-27 03:24][2013-01-27 17:48]
"Aaa , oferta którą kupilismy tez chyba na jakims gruperze , oferowała wypłynięcie łodzią motorową, jednak koniec konców płyneliśmy kutrem Sparky , czy to źle ? bie wiem , chociaż było gdzie sie położyc w drodze powrotnej :) "
Czy źle czy nie , to niech każdy oceni, ale mi to sie nie podoba, jak widac pomysł na biznes prosty.
Sprzedają kupony na motorówką, a zabierają w rejs na kutrze, podając różne tłumaczenia, przypuszczam, że nawet mając dobre chęci nie są w stanie wszystkich z gruperami zabrać na rejs motorówką.
Jak mam kupować grupera za 50 % ceny na motorówkę to jeszcze mogę zaryzykować, ale jak zamiast tego gość zabiera mnie na kuter, to żadna okazja, wolę zapłacić "normalnie" i wybrać sie na sprawdzony kuter.
Dzięki kolego,z tego co napisałeś to poza pogodą której nie można przewidzieć to oferta raczej godna uwagi. Szkoda tylko że to już nie aktualne, ale może na jesieni lub w przyszłym roku.
Dzięki.
[2013-03-11 23:46]