heh dzieki za chęci kolego ;)
cóż przyjdzie mi na własna reke testowac ta wode...
ale w sumie to chyba o to chodzi:) zastanawiam się tylko czy aby cos niedobrego nie doswiadcza tej pieknej rzeki, jeszcze pare lat temu lowiac na spinning szczupaki, klenie i brzany (a szwagier swoje rekordowe sandacze) łatwo dało się zauważyc jak ta woda żyje, wręcz "wrze" od ryb...zresztą licznie odwiedzali ją gruntowcy, miłośnicy spławika i spinningu...co pochwile słyszało się o poławianych okazach... potem stopniowo MOŻE w skutek działania człowieka(ragulacja koryta, brzegów i prace przy wydobyciu żwiru) efekty mizerniały, przynajmniej u mnie i szwagra... jednak dużo mniejsza presja ze strony wędkujących też jest jednoznaczna...
przyznam szczerze, że brakuje mi tych wschodów słonca nad Odra no i rybek...dlatego planuje, że bede nieugięty i kilka wypadów poświęce na rzeke z feederkiem chociażby na starych miejscówkach w poszukiwaniu okazów... i nie tylko :)
dla zainteresowanych dodam, iż w tym roku zaliczyłem już taki wypadzik na jedną z główek w ligocie tworkowskiej. było to 2 tyg. temu a wyniki...cóż feederek echo a po 4 godzinach zaczołem próbowac delikatna przepływanką czego efektem był jeden malutki kiełbik...
0
(2012/05/07 18:23)