Glina zanęta - dobór
utworzono: 2014/06/30 10:36
Witam. Mam pytanie. W ostatnim czasie próbuje bawić się w zanęcanie gliną wymieszaną z zanęta. Lecz coś mi nie wychodzi... Dodając 2kg gliny wiążącej na 2kg gliny rozpraszającej, +1/2 kg zanęty kulki rozpadają się, mimo odpowiedniej konsystencji zanęty. Gdy dodałem samej gliny wiążącej z zanęta na rzece odgrywało to kluczową rolę, kulki były bardzo dobrze sklejone, i ładnie pracowały w wodzie. Lecz po dodaniu do takiej mieszanki gliny rozporaszającej ( na jeziorze ) kulki te nie chcą się lepić, rozpadają się podczas próby formułowania kul. Może wiecie, co mam zrobić, aby te kule lepiły się po dodaniu rozpraszaka? Próbowałem dowilżać glinę, ale wydaje mi się, że wtedy praca jest dużo, dużo mniejsza. Glina trapera gold series, tak jak i zanęta, chodzi o połów leszcza.
Z góry dzięki za odpowiedź, pozdrawiam
[2014-06-30 10:36]
witaj,
z tego co się orientuję to za lepkość mieszanki glina+zanęta, to właśnie zanęta powinna odgrywać rolę "lepika", miałem podobny problem z zanętą Loprio magnetic leszcz,rada na to była prosta dodać do gliny kleju colant(szary klej) powoduję lepszą kleistość gliny lecz tylko na powietrzu. Nie masz tego problemu z gliną wiążącą bo jak sama nazwa mowi glina wiążę wszystko.
Mam nadzieje, że pomogłem choć troszkę.
pozdrawiam
P.
[2014-06-30 12:18]Jeśli stwierdzisz, że szary klej jest za słaby, użyj bentonitu. Bardzo mocno klei więc uważaj z dawkowaniem. [2014-06-30 13:19]
Bentonit i coller kleją zanęty, ale inaczej zachowują się w wodzie.
Wg mnie wystarczy, że dasz mniej rozpraszającej. Teraz kiedy jest ciepło i ryba dobrze żeruje (albo powinna) możesz dać więcej zanęty, mieszanka nie musi być tak uboga w spożywkę.
[2014-06-30 13:52]