Gdzie Fortuna?

W kraju tyle loteri , konkusów różnej maści. Wszędzie do wygrania auta , miliony , domy , mieszkania , sprzęt AGD,RTV itd... oraz wiele wiele mniejszych konkursów to do stu tysięcy zdechłych makreli pownniśmy mieć polskę MILIONERÓW lub MULTIMILIONERÓW . Pracy przez to powinno być w bród , a tuuu SZARA RZECZYWISTOŚĆ - czyli jak po piędziesiątce znajdziesz jakąkolwiek robotę , pracę to WYGRAŁEŚ FORTUNĘ ! A ja mam pecha w tych loteriach i niestety muszę dalej szukać nie miliona na loterii  - PRACY !!!

Czyżby pozostał nam tylko sen o złotej rybce ? 

To rzeczywście problem.

Bardzo trafne określenie -  "Jak po piędziesiątce znajdziesz jakąkolwiek robotę , pracę to WYGRAŁEŚ FORTUNĘ ! "

Teraz pracodawcy szukają pracowników: młodych ale z doświadczeniem, dyspozycyjnych no i ze znajomością języków.

Po pięćdziesiatce jeśli trafi się praca to zwykle na "czarno" i za psie pieniądze.

Pozdrawiam tych pięćdziesięcioletnich +.

Witam wszystkich!
Mam 24 lata i też muszę powiedzieć że jest nieciekawie;(
Po wyjściu z wojska przez pół roku szukałem pracy i nic.
Ewentualni pracodawcy pytali a co do tej pory...gdy mówiłem że wyszedłem z wojska to
odpowiedź brzmiała "oddzwonimy" i niech ktoś zgadnie czy dzwonili do mnie...???
Od zakończenia służby do podjęcia pracy minęło prawie 11 miesięcy ale i tak nie jest różowo
bo nie chcą mi dać umowy o pracę tylko zlecenie:/
Pozdrawiam wszystkich kolegów.
[2010-03-31 13:42]

Może spróbuj popracować w banku!. najlepiej wieczorową porą w kominiarce:). Wtedy kasa sama przyjdzie. Tak poważnie , to urzędy robią kursy doszkalające do innych zawodów. Co z tego skończysz, ale bez doświadczenia nikt Cię nie chce. Ja mam uprawnienia na koparki do 0.9m3. i wszystko rozbija się o brak jego. I po co kończyłem ten kurs, tylko papierek mi został.
[2010-03-31 20:09]

Współczuję wszystkim mającym kłopoty ze znalezieniem pracy.To rzeczywiście problem.Wszędzie tylko jakieś dziwne oferty i za dziwne pieniądze.Ciekawe tylko skąd się bierze"średnia krajowa".Pracodawcy są mistrzami w wykorzystywaniu okazji do zatrudnienia.Widziałem ostatnio takie ogłoszenie:zatrudnię na staż osobę po 45 roku życia.Czy to nie dziwne? [2010-03-31 20:27]

 Sam skończyłem kilka i jest jak mówisz Grzesiu.

Z kominiarką odpada Wszyscy mnie znają . To żart , ale wolałbym kamienie gryźć niż taki numer odpalić . Tylko kto tej młodzieży ma te doświadczenie przekazać ? Dlatego mamy takie wyniku i sytuację w kraju . Metoda prób i błędów . Czyli operacja się udała ,pacjent ZMARŁ .

Taki kraj niestety panowie,chora biurokracja,urzedasy,gąszcz absurdalnych przepisów,tak więc nie ma się co dziwić że pracodawcy kombinują,chcąc dostać więcej za mniej.Idealny pracownik ma 26 lat,bez rodziny,30 lat stażów wszelakich,4 języki i nie chce więcej niz tysiaka,do tego nie chla i prawko wszystkich kategorii.Nawiązując zaś do pytania Gdzie Fortuna?odpowiadam -w ZUS-ie i kieszeniach naszych wielokrotnie zbłażnionych posłów zawodowych.pozdrawiam
[2010-04-01 19:23]

Tylko prawda jest BOLESNA !

My tych OSŁÓW - Posłów wybieramy , a oni później z nas rżą , jak KONIE .

I musztarda po obiedzie .

W tym kraju bez znajomości się nie da. Znam przypadki, gdzie odpowiedzialne stanowiska piastują nieodpowiedzialne i nienadające się do tego osoby, ale pomógł znajomy od siostry szwagra teścia. Trzeba się dobrze urodzić i tyle.
Znam ludzi po studiach, zdolnych, dobrze zorganizowanych, bez pracy.
Niektórzy uważają, że byle jakie studia są gwarantem zdobycia zatrudnienia, ale co będzie robił człowiek po filozofii? Gdzie będzie pracował? Jak nawet ludzie po dobrych uczelniach, w życiowych kierunkach mają pod górkę.
W jednej z dawnych firm. Do wyboru: Doświadczony chłopak po studiach, lat 28, poukładany, zorganizowany, znający branżę, grzeczny, spokojny itp albo wieczny imprezowicz z 2tygodniowym doświadczeniem w transporcie, w budownictwie i w hotelarstwie, po zawodówce, cwaniak, cham i czereśniak, syn znajomego pana prezesa.
Zgadnijcie kogo przyjęli? Tak, popracował 2 tygodnie i poszedł ;)
Tragedia.
[2010-05-07 13:32]

W kraju tyle loteri , konkusów różnej maści. Wszędzie do wygrania auta , miliony , domy , mieszkania , sprzęt AGD,RTV itd... oraz wiele wiele mniejszych konkursów to do stu tysięcy zdechłych makreli pownniśmy mieć polskę MILIONERÓW lub MULTIMILIONERÓW .

kol.Zarabiają fortuny ci co organizują te loterie i konkursy. Np;konkurs esm-owy  cena smsa to 3.66zł, milion osób wyśle smsa aby wygrać auto za 50.000 a reszta? resztę zarabia organizator ,operator,państwo

 

A mnie totalnie śmieszą ludzie którzy idą do kasyna wygrać pieniądze. Kasyno to jest miejsce gdzie w doborowym towarzystwie np pięknych pań spędza się miło czas. Jak wiadomo to kosztuje. Jeden wyda na kino inny na teatr a jeszcze inny właśnie na kasyno. Jak instytucja która jest po to aby zarabiać na naiwności może zapewniać ludziom przyszłość finansowo? To jest nie realne a i tak masa ludzi idzie do kasyna zarobić. To tyczy się wszystkich konkursów smsowych i innych sposobów na każdą potencjalną złotówkę. Konkursy nie świadczą o dobrobycie a o ciemności narodu i biedzie. Każdy kto chce mieć kasę a ma głowę na karku nie będzie jej szukał w kasynie czy przy stoisku z kuponami lotto.
[2010-05-07 17:56]

Ha, HA , HA . Dobry i gorący temat .

Tylko powinno się publicznie CHWALIĆ takich pracodawców którzy 

dają pracę osobom 50+ . 

Pozdrawiam elek.

Jeśli ktoś ma jakieś życzenia to mogę za niewielką odpłatnością (20% od każdego spełnionego życzenia) wypożyczyć złotą rybkę :) .
[2010-05-09 20:04]

Jaka złota rybka? Ludzie nie dajcie się nabrać. To jest azjatycka podróbka:)
[2010-05-09 22:43]

Toż to zabiedowany japoniec
[2010-05-09 23:47]

Cholera , dałem się nabrać . A ruski na bazarze mówił że to złota rybka i ma ponoć magiczną moc :) . Bo to tak jest jak się człowiek nie zna na rybach (a zwłaszcza na tych magicznych) to wszystko mu wcisną :) .
[2010-05-10 00:29]