Gdzie się podziały ryby na Narwii?

/ 6 odpowiedzi
Czy ktoś z kolegów potrafi wytłumaczyć, wie co się stało z rybami w Narwi od zapory w Dębe do ujścia do Wisły. Parę lat temu był to w miarę rybny odcinek, dziś studnia... Pozostały tylko plenery do podziwiania.
lysywedkowicz


Nikt nic nie wie w tym temacie.Ja słyszałem, że w tym roku ponoć siedem razy jętka płynęła, więc rybka ma co jeść...Chyba musimy poczekać . (2012/08/14 22:13)

przemo1980


Nikt nic nie wie w tym temacie.Ja słyszałem, że w tym roku ponoć siedem razy jętka płynęła, więc rybka ma co jeść...Chyba musimy poczekać .

a ja słyszałem że osiem razy :) (2012/08/14 22:18)

jerry53


Narew od Pułtuska do Wisły to jedna wielka tragedia. Przed laty łowiło się piękne ryby np. w Pomiechówku i to zarówno na Wkrze (wiosną) jak i w Narwi. Od kilku lat nad Wkrą tylko przez przypadek można zobaczyć wędkarza, a kiedyś jak się rano nie pojechało to nie było szans na dobre miejsce. A w Narwi w tym roku łowiłem kilkanaście razy: okolice Pułtuska, Pomiechówek, Sikory i kompletna bryndza. Zastanawiam się czy ja może nie potrafię łowić? Ale przecież w te dni w które ja łowiłem to wędkarze w pobliżu też nic nie mieli, a z rozmów wynika, że ryba nie bierze. No więc wniosek sam się nasuwa - zniszczono rybostan jednej z najpiękniejszych polskich rzek (czy to odłowy siecią?). Jeśli macie podobne lub odmienne zdanie napiszcie, bo ciekawy jestem, czy ja mam pecha, czy ryb w Narwi nie ma? (2012/09/15 10:10)

lysywedkowicz


Ja w tym roku też jeździłem tylko nad Narew właśnie na Dębe i Czarnowo (pod Pomiechówkiem) i co mogę powiedzieć, to tylko to, że lipa totalna. Na którym miejscu by nie stanął to efekty zerowe. Pojedyncze lesie się trafiały, ale nic ponad to.Od przyszłego roku trzeba będzie chyba poszukać innego łowiska. (2012/09/16 16:34)

Spawciu


ja nie wiem jak Panowie łapią i na co ale ostatnio z kolegą byliśmy na 2h na grunt i dwa leszcze 30,40 i płocie 25,20 i 18

 

na co i jaka zaneta to nie powiem

 

ale miejscowka to wczesnej wspomniana w Topolinie obok Sikor

(2012/09/17 14:25)

pharmaceuta


Narew od Pułtuska do Wisły to jedna wielka tragedia. Przed laty łowiło się piękne ryby np. w Pomiechówku i to zarówno na Wkrze (wiosną) jak i w Narwi. Od kilku lat nad Wkrą tylko przez przypadek można zobaczyć wędkarza, a kiedyś jak się rano nie pojechało to nie było szans na dobre miejsce. A w Narwi w tym roku łowiłem kilkanaście razy: okolice Pułtuska, Pomiechówek, Sikory i kompletna bryndza. Zastanawiam się czy ja może nie potrafię łowić? Ale przecież w te dni w które ja łowiłem to wędkarze w pobliżu też nic nie mieli, a z rozmów wynika, że ryba nie bierze. No więc wniosek sam się nasuwa - zniszczono rybostan jednej z najpiękniejszych polskich rzek (czy to odłowy siecią?). Jeśli macie podobne lub odmienne zdanie napiszcie, bo ciekawy jestem, czy ja mam pecha, czy ryb w Narwi nie ma?


Co do Wkry, a zwłaszcza tego jeziorka (stara Narew? Stara Wkra?) które jest między Narwią a Wkrą to nie mogę się zgodzić co do bryndzy. Szczupaki i okonie - są. (2012/09/28 00:04)