Zaloguj się do konta

Gdzie są kontrole?

utworzono: 2010/07/05 10:34
pawelz

Nie klucilem sie nigdy z zadna kontrola, bo po prostu:
a) mialem ich moze ze 3 dawno temu, a Ci na OS'ach sprawdzaja licencje i ida w swoja droge.
b) zaden gosc nie probowal mi nic udowadniac. Np. nie straszyl mnie mandatami za brak rejestru.

A co do wiedzy internetowe. A Ty skad czerpiesz swoja wiedze ktora nie jest wyuczona. Jestes prawnikiem, ze wiedziales ze powolasz sie na paragraf 240. A moze wiedza ksiazkowa jest lepsza od tej w internecie. ?
Ja po prostu nie lubie jak ktos wyglasza swoje teorie wciskajac mi kit. Moja wiedza jest mysle na poziomie przecietnego czlowieka. Ale ja byc moze w przeciwienstwie do innyc szukam informacje na tematy ktore wydaja mi sie nieprawdziwe. Zawsze, zanim zabiore glos na jakis temat, proboje upewnic sie czy nie pisze glupot. Zwlaszcza, jesli wyrazam je publicznie i czytaja mnie rozni ludzie, czasami czesto podatni na sugestie i to co wyczytaja na forach.



[2010-07-12 10:38]

Sniper64

Cześć..nie mam zamiaru się wywyższać! ani kłócić..tylko trochę za dużo paragrafów! że by wszystko było takie proste jak one to było by cudownie! nie neguję twojej osoby bo nie mam takiego prawa (paragrafu)....Pozdrawiam:)
[2010-07-12 10:50]

pawelz

Oczywiscie idealnie by bylo, gdyby prawo bylo tak skonstruowane, zeby nie bylo miejsca do interpretacji. Tylko z czego zyliby wtedy prawnicy. :)
Jak to ktos kiedys powiedzial (nie pamietam dokladnie jak to bylo i kto to powiedzial, ale sens postaram sie zachowac). Ze najlepsze prawo to prawo gdzie jest jak najmniej przepisow i paragrafow.
Ale nie dajmy sie na kazdym rogu robic w wala. Czasami wystarczy poczytac. Gorzej jak komus sie nie chce i idzie na skroty.
Z mojej strony to koniec tematu. Nie ma sensu nikogo oskarzac ani robic sobie zlosliwosc.
Kazdy jest potrzebny  pod warunkiem ze uczciwie i rzetelnie podchodzi do swoich obowiazkow.
A z tego co widze na forum wszyscy zadeklarowani dzialacze SSR proboja tak robic. Po prostu moje doswiadczenia z takimi ludzmi u siebie na podworku nie sa najlepsze. Na szczescie rozmawialem z nimi tylko "towarzysko" i jako do ludzi nic do nich nie mam. Ale jakim cudem zostali straznikami ???.
Ale wydaje mi sie Panowie z SSR ze tacy jak Wy (ci z forum) naprawde jestescie w mniejszosci.

[2010-07-12 13:37]

Jak bąk na kobylej dupie............  [2010-07-12 13:52]

Powiem wam jedno  Kontrole  ?? Postawcie się na miejscu strażnika SSR
 Traci swój czas  na kontrolach a  czasami i na sprawach w sądach grodzkich a co za to ma ....
zostańcie to zobaczycie ............

[2010-07-12 14:24]

Ostatni raz byłem na takiej sprawie 3 miesiące temu. Nic przyjemnego. Stąd znam niektóre akty oskarżenia i cytowane paragrafy i odniesienia do nich. Ale nigdy sie w nie nie zagłębiam.  [2010-07-12 14:41]

Sniper64

ale gorąco!!!

Witajcie Koledzy:) pawelec...dobrze że dałeś spokój,nie z nami powinieneś prowadzić takie starcia!przynajmniej tak jak zauważyłeś tymi na tym forum...są nasze wizerunki! może i mniejszość! jest takich...ale czy wszystko jest w życiu takie różowe! Może tacy jak my jak to ująłeś zbyt wiele już widziało i przeżyło nie jedno jak i nie którzy z nas tu na forum obecni...wraz z tobą! Jesteśmy ludźmi którzy widzą to wszystko i próbujemy z tym walczyć..im więcej takich wędkarzy w śród nas tym więcej można zdziałać,,,choć i tak to kropla w morzu..ale liczą się chęci...Dziękuję że w końcu doszedłeś do wniosku że walczysz nie z tymi ludźmi co trzeba..przecież nie musieliśmy rozmawiać z tobą na ten temat! a jednak! warto rozmawiać i wspólnie dochodzić do celu...

Hektores witaj:) napisałeś że tracimy czas na kontrole..owszem ale każdy z nas ma świadomość ze robi to dla siebie kolegi i naszych następców! co mamy z tego no takie jak były do tond słowa uznania...:) tak często są sprawy sądowe! a jak sąd jest po za miejscem zamieszkania tak jak w moim przypadku to muszę dojechać własnym środkiem transportu bo komunikacją jest różnie,a zwrot za wstawienie się na rozprawę.! to 10zł niby za bilet ale jak go nie masz to nic nie dostajesz:) i nikt tego nie zwróci...! i jak mastiff podkreślił nie jest to przyjemne bo nawet w sądzie takie dranie nie przebierają w słowach! a później się odgrażają co to nie zrobią naszej rodzinie!!! itd.więc nikt z nas nikogo nie prosi o nic..tylko jedno na zamknięcie tego tematu...Cieszmy się wszyscy że tacy ludzie prości chcą coś takiego robić!!! 
Pozdrawiam wszystkich..:)       
[2010-07-12 20:04]

Manolo8

Powiem wam jedno  Kontrole  ?? Postawcie się na miejscu strażnika SSR
 Traci swój czas  na kontrolach a  czasami i na sprawach w sądach grodzkich a co za to ma ....
zostańcie to zobaczycie ............

Witam wszystkich.

Nareszcie jakaś rozsądna wypowiedz. Jestem strażnikiem SSR powołanym na własne życzenie prez Prezydenta Miasta od 4 lat i uważam że o 4 lata za długo. Pracuję jako elektromonter 5 dni w tygodniu i wolne dni najchętniej spedzałbym z rodziną lub na rybach, ale zobowiazałem się w kole że będe brał udział w patrolach. Wstępując do SSR myślałem że moja społeczna działalność przyniesie efekty w zwalczaniu kusownictwa, wzamian na patrolach słyszę epitety i pogardę, często jesteśmy obwiniani za rybostan naszych rzek a wszystko dlatego "bo ja płacę składki na PZW". Jak czytam niektóre wypowiedzi mam odruch wymiotny. Udział wpatrolach jest czesto finansowany z własnej kieszeni (na ochronę wód z każdej składki przeznaczona jest 1 złotówka  w kole, czyli 1 zł x ilosć czlonków w kole), możemy stosować przymus konieczny ale w obronie własnej, czyli tak jak każdy obywatel. Jesteśmy chronieni prawem, czyli jeżel ktoś odberze mi zdrowie i zostanie złapany to dostanie wyrok x2 tak jak za pobicie funkcjonarjusza państwowego. Nie dziwi mnie brak częstych patroli przy takich uprawnieniach bo nikt nie jest samobujcą. Na koniec przypominam że każdy wędkarz ma prawo kontrolować innych wędkarzy w ramach RAPR i że każdy może stosować przymus konieczny w wyniku przestępstwa, a jeżeli ktoś chce częstych kontrol zapraszam w szeregi SSR.

[2010-07-13 20:43]

Kolego @Manolo, musisz uważać tu z takimi szczerościami, bo Cie zjedzą niektórzy "wielbiciele" strazników. Ba, nawet za okreslenie naszych wyjazdów jako "patrol" możesz być zlinczowany. Na niektórych SSR działa tu jak płachta na stado rozjuszonych byków. Poczytaj wiele tu wypowiedzi jesli jeszcze nie czytałeś na ten temat. [2010-07-13 21:22]

szaramysz

samobujcą


Jak wół podkreślone na czerwono - znaczy ortograf. Wystarczą 2 ruszy myszki by poprawić. Czemu nie wykonano? Lenistwo?
[2010-07-14 13:09]

Manolo8

Masz rację mój błąd, ale jeżeli moja wypowiedz zasługuje tylko na wytykaniu błędów ortograficznych to dzięki. Staram się pisać bez korektora błędów, ale dla Ciebie włączę może wówczas będzie dla Ciebie ważne meritum sprawy. Przy okazji - " 2 ruszy myszki". Pozdrawiam  [2010-07-14 21:58]

Masz rację mój błąd, ale jeżeli moja wypowiedz zasługuje tylko na wytykaniu błędów ortograficznych to dzięki. Staram się pisać bez korektora błędów, ale dla Ciebie włączę może wówczas będzie dla Ciebie ważne meritum sprawy. Przy okazji - " 2 ruszy myszki". Pozdrawiam 

nie Przejmuj się Kolego niektórzy tylko zwracają uwagę na czyjeś błędy a swoich nie widzą , ja się już przyzwyczaiłem i mam to w .... pewnie wiesz gdzie pozdrowienia
[2010-07-14 22:15]

Manolo8

Kolego Mastiff jak pewnie zauwżyłeś jestem na portalu od niedawna, służę radą i pomocą. Jeżeli ktoś krytykuje SSR to miał z nią nie miłe doczynienia lub nie ma zielonego pojęcia o działalności SSR. Są przypadki nadgorliwych strażników którym zależy przede wszystkim na punktach dla koła, zdażają się tacy którzy są pod wpływem i tych należy usunąć z SSR, ale wszyscy są ludzmi i różnie się zachowują podobnie jest w innych organizacjach. Patrol jest patrolem bo tak jest nazwany druk na którym musimy się rozliczyć z przeprowadzonych kontroli, z resztą doskonale o tym wiesz. Negatywne wypowiedzi na SSR będą tak samo, jak i na kontrolerów biletów, czy policjanta który wykonuje swoje obowiązki, różnica polega na tym że my  robimy to za darmo. Jeżel ktoś chce częstych kontroli, zapraszam w szeregi SSR, gdzie pozna wszystkie przepisy, przejdzie szkolenie i może uratuje trochę ryb, bo to jest najważniejsze. [2010-07-14 22:31]

Manolo8

Dzięki . Pozdrawiam [2010-07-14 22:36]

a kurna jak bym miał czas to też bym wstąpił do SSR ,może kiedyś ,zobaczymy
[2010-07-14 22:45]

Przecież nikt nikogo nie zmusza do zostania członkiem SSR. Więc o co te lamenty, że tak Wam źle?
[2010-07-14 22:54]

oni nie lamentują tylko ich w.....a takie ciągłe narzekanie na SSR i proponują żeby narzekający też spróbowali jak to jest być w straży
[2010-07-14 23:03]

No cóż narzekanie było i będzie jak w każdej innej profesji. Wśród strażników " z Powołania" zawsze będą tacy co zwietrzą w tym świetny interes. A jedna czarna owca w stadzie psuje reputację całemu stadu.
[2010-07-14 23:08]

Właśnie te czarne owce psują opinię ale na szczęście jest więcej dobrych strażników od złych no i ludzi popierających ich działania też jest więcej ,a czarne owce zawsze będą w każdym zawodzie się znajdą i na to to już my nic nie poradzimy
[2010-07-14 23:15]

Kolego Mastiff jak pewnie zauwżyłeś jestem na portalu od niedawna, służę radą i pomocą. Jeżeli ktoś krytykuje SSR to miał z nią nie miłe doczynienia lub nie ma zielonego pojęcia o działalności SSR. Są przypadki nadgorliwych strażników którym zależy przede wszystkim na punktach dla koła, zdażają się tacy którzy są pod wpływem i tych należy usunąć z SSR, ale wszyscy są ludzmi i różnie się zachowują podobnie jest w innych organizacjach. Patrol jest patrolem bo tak jest nazwany druk na którym musimy się rozliczyć z przeprowadzonych kontroli, z resztą doskonale o tym wiesz. Negatywne wypowiedzi na SSR będą tak samo, jak i na kontrolerów biletów, czy policjanta który wykonuje swoje obowiązki, różnica polega na tym że my  robimy to za darmo. Jeżel ktoś chce częstych kontroli, zapraszam w szeregi SSR, gdzie pozna wszystkie przepisy, przejdzie szkolenie i może uratuje trochę ryb, bo to jest najważniejsze.


Próbkę "wielbiciela" SSR juz dostałeś powyżej. To jeszcze nic, leszcz. Te słowa, które napisałeś, wyrażałem tutaj w podobnej formie już wielokrotnie. Skłamałbym twierdząc, że nie ma tu osób przychylnych SSR i pochlebnie, a nawet entuzjastycznie wyrażających sie o naszej pracy, za co składam im ukłon i w zamian obiecuję dawkę bardziej wytężałej pracy na rzecz ochrony rybostanu, samych wędkarzy i środowiska, bo napewno efekty pozytywne były, są i będą.


[2010-07-15 07:36]

DARO2165

Witam.Wczoraj wybrałem się z kolegami nad jeziorko k/Dęblina od strony Wisły ,otóż zastałem tylko dużo kempingowiczów,pływających na materacach ,no i zero miejscówek.Nie tracąc nadziei chcieliśmy pojechać zaraz na pobliskie jeziora,łachy ,a że kolega spotkał kumpla więc chwilę z nim porozmawiał . Otóż jakie było nasze zdziwienie , że dalej na inne jeziora nie dojedziemy ,ponieważ ta krótsza droga z płyt betonowych jest naszpikowana gwożdżmi  ,a wcześniej ktoś złapał 3 gumy.Tamtejsi plażowicze mówili ,iż kłusole dalej na jeziorach pozakładali sieci,dlatego nie pojechaliśmy dalej i pojechaliśmy okrężną drogą.Powiem szczerze, iż te gwożdżie powbijałbym im w d....,żeby go bolało jak najdłużej.pozdro.
[2010-07-19 18:17]

Sniper64

Witaj..DORO'' To się zdarza bardzo często i nie tylko na twoim terenie,Kłusole wiedzą którędy najczęściej się jeździ na ryby! również straż jeździ tamtędy! na pewno! wymyślają różne sposoby by im nikt nie przeszkadzał w Kłusowaniu! O czym chcę napisać perzy okazji...otóż kapcie się sklei..ale  nie myślą o tym,że tą drogą chodzą również ludzie i dzieciaki... wcześniej opisałem jak dziecko nadepnęło na wyschniętego sumika karłowatego...strasznie płakało i bez interwencji szpitalnej nie obyło się!!! na moim terenie jeden kłusol całkiem przesadził! wymyślił coś takiego!!! Kawałek deski w którą wbijał gwoździa 200 -tkę  i wkopywał w miejscach gdzie jeździły często patrole leśne i rybackie,nawbijał również niedaleko dzikiego kąpieliska,gdzie przychodziły całe rodziny ze swoimi dzieciakami ochłodzić się w stawku....wyobraź sobie resztę!!!na szczęście nie zdążył nikt z ludzi wejść na takie coś! ja złapałem 4 kapcie.straż leśna 4 - pragi kilka,i leśniczy przy swojej nowuśkiej terenówce również! więc postanowiliśmy drania złapać! by zapłacił za przebite koła...poprosiliśmy kolegę co ma wykrywacz metali by nam przejazdu rozminował..następnie kilka dni na zmianę w tych miejscach z ukrycia obserwowaliśmy tan teren! i dostaliśmy gościa! okazał się nim wędkarz! odpowiedział karnie za to co zrobił i zapłacił nam za koła! i Sądownie miał sprzątać przez cały rok wszystkie te dukty leśne i brzegi zbiorników wodnych pod nadzorem strażników...! Pozdrawiam..   
[2010-07-19 20:46]