Szczerze powiem, że nie wiem co o tym sądzić. Byliście w 12 osób i zajmowaliście cały kuter czy był ktoś jeszcze i też nic nie złapał? Trudno uwierzyć żeby nawet niemając żadnego pojęcia o łapaniu w morzu nic nie złapać na tyle osób. Rozumiem, że operowaliście przynetami przy dnie a nie w toni. Szkoda jedynie tej trotki. A wiatr północny uważany jest za najlepszy jeżeli chodzi o ryby w Bałtyku (każdy rybak Ci powie, że "jak wiatr od NORDA to pełna morda"). W każdym razie nie zniechęcaj się zmień kuter, pore roku i atakuj dalej.
(2012/08/13 14:13)Kilka pytań.
Na co łapaliście? Na jakich głębokościach? Wraki czy górki ?
Co do zejścia bez ryby to nic nowego na Zatoce. Od ponad roku jest bardzo słabo na Zatoce. Sama Melania to nie jest zła jednostka, szyper potrafi znaleźć rybki. Sam nie raz zschodziłem całą jednostką o kiju z Zatoki i to od szyprów mających pojęcie o tym zawodzie. Niesetety takie realia Zatoki, jeżeli trafiłes w dzień kiedy rybka nie gryzie i łapałes na złom i nie próbowałes na szprota to i nic nie złapaliście. Mało jest dorsza na Zatoce i czasy kiedy łapało się po x sztuk juz mineły. Trzeba czytać na forach i jak pojawiaja sie wpisy że się łapie na Zatoce to szybko trzeba klepać terminy, bo są strzały tygodniowe . Na 100% szyper nie zrobił Was na szaro bo Melania pływa po Zatoce bardzo długo i w dobie braku dorsza na Zatoce nikt nie robi już numerów bo wie że straci sporo klientów. Interes Zatokowy powoli sie zwija bo rybki znikają.
(2012/08/13 14:31)Jeżeli chcesz złapać dorszyka to w obecnej sytuacji jedź do Władysławowa.
A jeżeli trafisz na Zatoke to spróbuj szprota, na przywieszkach muchy dorszowe. Czasem to pomaga.
(2012/08/14 07:34)