"Na pobliskich jeziorkach" - temat został dość dokładnie wyjaśniony. U siebie na stawie może robić co chce - jeden tylko warunek a w zasadzie dwa.1. Tablice informujące o monitoringu.2. Kamery mają patrzeć na teren a nie poza. JK (2015/05/12 07:29)
"Na pobliskich jeziorkach" - temat został dość dokładnie wyjaśniony. U siebie na stawie może robić co chce - jeden tylko warunek a w zasadzie dwa.1. Tablice informujące o monitoringu.2. Kamery mają patrzeć na teren a nie poza. JK
Zgadzam się. A co do pozostałych wód to niech skontaktuje się najpierw z dzielnicowym i użytkownikiem rybackim. Bo sam nie może nic zrobić. No chyba że sobie zaszkodzić. (2015/05/12 07:34)
Co do fotopułapek - tutaj https://sklep-seko.pl/fotopulapki-c-30.html jest ich niezły wybór, a urządzenia tego typu mogą przydawać się również prywatnie, chociażby na swojej własnej posesji. (2018/02/21 14:23)
Ĺowisko przeze mnie i moich kompanow przygotowane systematycznie bylo posiadane i zaĹmiecane. Nie powiesilem kamery lecz sam znak "Lowisko monitorowane, fotopulapki " . Efekt ' jak reka odjal. Jestem przeciwny naruszeniu swobody nad wodÄ , ale same drogi doprowadzajace moga byc monitorowane. (2018/02/21 16:01)
dzisiaj fotopułapka następnie kamerka na jednym , kolejnym , wszystkich łowiskach juz starczy tego monitoringu bo gdzie się człowiek nie ruszy to organ represji nas śledzi każde skrzyżowanie , osiedle , sklep wszędzie kamery, rejestracja kart sim i monitoring ruchów każdego zalogowanego telefonu przy pomocy btsów jeszcze troche a uruchomia system rozpoznawania twarzy w monitoringu , zlikwidują gotówkę , zarejestrują złoto , czipowanie pierw dowodów osobistych a później strzał z ziarnka ryżu w ramie i to wszystko w imie bezpieczenstwa haha tylko kogo bo napewno nie naszego idzie to w złą stronę ... (2018/02/22 21:53)
Każy kij ma dwa końce Bo Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu. A niektórzy jak nie mają po co żyć to żyją po to aby drugim zrobić na złość. Odkąd jestem na emeryturze zauważyłem u siebie na osiedlu paru takich ( bez względu na płeć podglądaczy ) . A te filmiki puszczane z Naszych dróg ,,pomagające" drogówce. Co innego gdy sprawa jest ewidentna ( jakiś bandzior za kółkiem ) a co innego np. druga w nocy 0 ruchu czy nie zdarzyło się tak z ręką na sercu na czerwonym przejechać. A taka męnda sama z chwilę to samo zrobi. Jesteście może bardziej biegli w prawie niż ja . Jaka jest wartość dowodowa takiego ,,filmu " . Czy w tym porąbanym kraju nie może być normalnie - tylko jak w tańcu epileptyka z jednej skrajności w drugą. To samo zaś się tyczy ( Uwaga już słyszę te Wycia) wędkuję bez promili. Tzn. co już nie mogę w ciszy i spokoju zachowując wszelkie Normy współżycia społecznego ( w nie publicznym miejscu) browara wypić.To kiedy gdzie i jak mam napić się piwa. Najlepiej w domu i to przy zgaszonym świetle - targany wyrzutami sumienia. POJEBAŃCE JEDNE. Bo kochani koledzy trudno nie dojść do takiej konkluzji. Że prostytutka to jest zawód a Q......wa to już charakter. (2018/02/24 11:05)
Muszę to naisać bo za chwilę mnie uduszą . A pamiętacie fotoradary w każdym pizdziejewie. Bo pan Kozioł i Czerepak kaskę dla,, gminy" postanowili zbić Chcecie aby to wróciło . Przecież te pojebańce którzy na to pozwolili sami się potem wystraszyli . Jakąż to Puszkę Pandorry otworzyli.Przepraszam ze jeszcze raz ale koledzy pokiju stoją ale musze im przyznać że mają rację. Ps. Pozdrowienia od wędkarzy z Pragi (2018/02/27 11:31)
Fotodary Julek garnęły kasę dla gminy i nie miały nic wspólnego z bepieczeństwem na drodze. Były dość często ustawione źle, w złym miejscu lub wręcz niezgodnie z instrukcją. Dopiero Emil swoimi programami obnażył to co robiła SM. Fotopułapki ustawione odpowiednio pozwalają szybko wyłapać róznej maści ludzi zostawiających śmieci lub łowiących w miejscach do tego zabronionych lub w okresach ochronnych. JKarp (2018/02/27 12:20)
Całkowicie się z Tobą zgadzam . Dlatego napisalem aby były instalowane przez ROZSĄDNYCH ludzi . Pozytywny przykład do parking nad jeziorem Brajnickim przed Warchałami . Łobuzerka to celowe ustawienie świateł na E-7 w jakiejś pipiduwie gdy sie nastoisz wyjeżdżasz z wiochy a tu zaraz za zakrętem ( nie przed i nie w miejscowości ) fotoradar. Pzdrawiam i do zobaczenia nad jeziorem Góra. A Emil to pozytywnie zakręcony facet- Ma ZDROWIE !!!! (2018/02/27 22:47)
Witam. Mam smutną sytuację. Proszę was o radę. Teściu ma stawik na wsi niedaleko domu. Niestety staw jest przy samej drodze i aż jakieś 30m od domu i w okolicy sporo marginesu społecznego się kręci więc zdarzają się różne tajemnicze sytuacje. Główny problem jest taki że ze stawu giną ryby. Rok temu wpuściliśmy trochę narybku: karpia amura, w tym roku też,żeby sobie za rok coś już złowić i zjeść. Niestety niedawno pewnego ranka zobaczyliśmy pełno śniętych ryb a woda zmącona. Pierwsza myśl Co się stało? Podejrzewamy, że ktoś podjechał autem i poraził prądem i wszedł, pozbierał co mu się udało. Bo kilka ryb jeszczeożyło ale tak jak oszacowaliśmy co było wpuszczane to prawie wszystko zabite co w ogóle w tym stawie było.Strasznie to przykre, bo wydaje się pieniądze, dba się o ryby, a tu ktoś takie hamstwo zrobi i pozamiatane. Czy wiecie w jaki sposób można się przed tym bronić? Sama kamera to chyba nie wiele da? Czy można na policji się takim materiałem posłużyć? A może wymurować płot, pastuch i puścić psa - tylko trochę dużo tego trzeba.Czy ktoś miał podobne doświadczenie? :( (2018/06/07 00:44)
gdybym miał taki staw to bym go ogrodził siatką z rutu taką jak stosuje się w lasach albo na budowach - koszty niewielkie a tworzy podstawową barierę do tego ew kamera + tabliczka informacyjna że teren monitorowany . Osobiście od strony drogi zasadiłbym jakies drzewka żeby staw nie rzucał sie w oczy i zrezygnował z karpii bo to słowo klucz dla wielu wsioków jak słyszą nazwe tej magicznej ryby to guma w gaciach robi się ciasna i krew spływa do główki a informacja o tych rybach niesie się po gminie jak smród wylewanego szamba w czasie letniego deszczu. (2018/06/07 09:08)
Dopóki w Polsce nie będzie prawidłowej EGZEKUCJI prawa, dopóty żadne techniczne urządzenia nic nie dadzą. Wszelkiego rodzaju foto pułapki, rejestratory, etc., nic nie dadzą wobec przepisów (wręcz ustaw) pisanych PRZECIWKO własności prywatnej. To tak samo, jak z dostępem do broni palnej. Normalny człowiek jej nie dostanie albo jak dostanie, to będzie broń przechowywał w zamkniętym sejfie (przepisy) a nie przy sobie w sytuacji zagrożenia. Monitoring jaki by nie był, z roku na rok obrasta przepisami "obronnymi". Doszło do tego, że widoczny w zapisie numer rejestracyjny auta, nie może być dowodem w sądzie, jeśli film został wykonany BEZ ZGODY filmowanego...... CO z tego, że został wykonany na terenie WYRAŹNIE OZNAKOWANYM jako prywatny i z zastrzeżonym wjazdem (Tablice). Kierowca auta powiedział, że ....... zabłądził. A agregat prądotwórczy (przetwornica wysokiego napięcia) w bagażniku, to nieudany prototyp spawarki. Jeśli do tego dojdą lokalne powiązania policyjno-prawnicze, to zapomnij. Znam jeden przypadek, jeziora omijanego szerokim łukiem przez kłusoli i mafię rybną. Ale TAM jezioro jest w opiece (dzierżawa) okolicznych właścicieli domków letniskowych, wyraźnie oznaczone tablicami info, z wykupem zezwolenia, no i ........działają tam NIEZNANI SPRAWCY........... robiący niepożądanym gościom różne KUKU głównie na majątku ruchomym i zdrowiu....... Tam jeżdżę na ryby .... :) (2018/12/25 15:12)