ja osobiscie sie naczytalem wiele I juz nic nie wiem ale szukam feedera do 150g I mysle ze zda egzamin na wisle I na jeziorach,To kiepsko czytałeś skoro tak piszesz ... pora wracać do lektury raz jeszcze ... i jeszcze jeśli będzie trzeba. (2018/02/17 23:13)
Ja łowię na Konger Air Cobra 360/150g (stare wysłuzone feedery z początku lat 2000) zarówno na Wiśle jak i na stawach i daję radę, myslę że nawet z niezłym efektem. Jeden warunek - na Wiśle nie łowię w nurcie. Więc nie widzę problemu. Wiadomo - wytrawni łowcy zaraz powiedzą, że się nie da, że wręcz się nie godzi i trzeba mieć 8 wędek do feedera i metody bo inaczej nie da się połowić. Ale akurat ich zdanie mnie nie obchodzi. Moim zdaniem cięższym kijem połowisz zarówno na Wiśle jak i w stawie - lżejszym już niekoniecznie. Jedno na co trzeba zwrócić uwagę to czułość szczytówek.To tak sam jakbym na kołowrotku miał 15 m żyłki. Łowię tylko tyle od brzegu i koniec. W nurcie też są ryby więc w jakim celu kaleczyć się na własne życzenie i ograniczać pole łowienia do powiedzmy czterdziestu procent powierzchni rzeki?
Od dawien dawna łowiłem z główek w miejscach gdzie woda 'kręci" i nie ma dużego uciągu. Nie czułem potrzeby wchodzić na sam koniec główki ani rzucać w nurt skoro wyniki miałem. Zresztą Wisła niesie ze sobo sporo chrustu a nocne łowienie gałęzi i patyków które się potrafią zaplątać w żyłkę nie nalezy do przyjemnych. Wtedy po nocy faktycznie może zostać 15m żyłki ;)Ja łowię na Konger Air Cobra 360/150g (stare wysłuzone feedery z początku lat 2000) zarówno na Wiśle jak i na stawach i daję radę, myslę że nawet z niezłym efektem. Jeden warunek - na Wiśle nie łowię w nurcie. Więc nie widzę problemu. Wiadomo - wytrawni łowcy zaraz powiedzą, że się nie da, że wręcz się nie godzi i trzeba mieć 8 wędek do feedera i metody bo inaczej nie da się połowić. Ale akurat ich zdanie mnie nie obchodzi. Moim zdaniem cięższym kijem połowisz zarówno na Wiśle jak i w stawie - lżejszym już niekoniecznie. Jedno na co trzeba zwrócić uwagę to czułość szczytówek.To tak sam jakbym na kołowrotku miał 15 m żyłki. Łowię tylko tyle od brzegu i koniec. W nurcie też są ryby więc w jakim celu kaleczyć się na własne życzenie i ograniczać pole łowienia do powiedzmy czterdziestu procent powierzchni rzeki?
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.
Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.