Dziwna brzana

/ 10 odpowiedzi
W lecie robiłem rowerowy objazd miejscówek na Wiśle. W jednym miejscu tuż za "główką" utworzyło się zakole z wstecznym nurtem. Na środku zakola powstała mała wysepka z piachu. Patrzę sobie z góry na tę wysepką a tam tuż przy jej krawędzi na głębokości ok 15 cm coś ciemnego się rusza. Podchodze do krawędzi burty i przyglądam się. Dwie możliwości. Albo ryba ( chyba kleń bo czerwonawe płetwy) albo elegancko ułożył się kawałek drewna z odrobiną liści. No ale tu gdzie miałby być grzbiet nad powierzchnię wody co chwilę się wyłania coś szarobrązowego i lekko faluje. No se myśle raczej ryba nad powierzchnie płetwy nie  wystawi, to musi być gałązka z listkami. Ludzka ciekawość pchnęła mnie dalej, buty, skarpety gacie na glebe i przeprawiam się na wyspę. Wchodzę na wyspę i podchodze bliżej. Teraz to już na pewno ryba. Może sandacz pilnuje gniazda... Ale sandacz z brązowo czerwonymi płetwami? Kiedy byłem już bardzo blisko okazało się że to brzana ok 1,5 kg stoi sobie tuż przy krawędzi wyspy. Dała podejść pod siebie blisko na wyciągnięcie ręki. Kucnąłem przy niej i gdy tylko zbliżyłem łape z pluskiem uciekła w głębinę. Czy ktoś z Was spotkał sie z czymś podobnym? O co jej mogło chodzić?
Jędrula


Widziałem kiedyś coś podobnego na Odrze pod koniec września . Niewielka , piaszczysta łacha była dosłownie obstawiona brzanami , płetwy grzbietowe wystawały im nad wodę .Ryby zachowywały się jakby czegoś pilnowały albo polowały gdyż co chwila któraś z nich gwałtownie gdzieś odpływała a wracając do szeregu wydawała się strasznie poruszona i machała ogonem jakby pochwalony przez swojego pana pies . Obserwowałem ten taniec przez dobrą godzinę i postanowiłem podejść bliżej aby się dokładniej przyjrzeć co faktycznie się dzieje . W pewnym momencie , nad sama wodą moim oczom ukazała się kamienista główka , na główce siedział starszy mężczyzna , za nim leżał rower i nic już miałem odchodzić kiedy zauważyłem coś dziwnego . Człowiek ów miał do wody wrzucona siatkę na ryby a nie widziałem wędek , od razu pomyślałem , że zakończył łowienie i pewnie się zwija ? Jakież było moje zdziwienie , kiedy nagle pochylił się do wody , powiedział kilka słów i wyjął ręką dorodna ukleję którą wrzucił do siatki i ponownie zanurzył dłoń ruszając nią jak gdyby witał się z dobrym kumplem . Postanowiłem , iż poczekam w krzakach i będę obserwował człowiek . Raz za razem sytuacja się powtarzała , siatka wypełniała się pięknymi uklejami a ja już z ciekawości starłem sobie paznokcie o wielki dębowy konar na którym siedziałem . Pomyślałem , że muszę sprawdzić co się tam naprawdę dzieję .

Poczekałam na dogodny moment i kiedy mężczyzna zanurzył dłoń po raz kolejny w wodzie po rybę , zeskoczyłem szybko i zajrzałem . Zdębiałem , wielka brzana tuż pod ręką tego człowieka z wielkim impetem zniknęła pod woda , na wodzie pływała tylko martwa ukleja . Zapadła niezręczna cisza . Przywitałem się i przedstawiłem , niestety bez odzewu . Postanowiłem więc odejść , poszedłem do samochodu ale nie dawało mi to spokoju , posiedziałem chwile i postanowiłem wrócić i zapytać  . Na miejscu , nikogo już nie było .

(2013/11/24 12:41)

Sebastian Kowalczyk


Widziałem tak ustawioną brzanę w nocy na szczycie główki. Stała na żwirowej płyciźnie i jej grzbiet wręcz wystawał z wody. Wydaje mi się, że znalazła tam coś do żarcia ale głowy nie dam sobie uciąć. :) (2013/11/24 17:56)

Diablo


Widziałem tak ustawioną brzanę w nocy na szczycie główki. Stała na żwirowej płyciźnie i jej grzbiet wręcz wystawał z wody. Wydaje mi się, że znalazła tam coś do żarcia ale głowy nie dam sobie uciąć. :)



Być może w nocy odważyła sie wyjść płycej za pożywieniem. Ale ja widziałem ją w południe na piachu. Na piachu racze ciężko o pożywienie. Chyba że na ukleje jak boleń polowała. (2013/11/30 18:27)

Bernard51


Jak była w stroju kąpielowym to raczej na kiełbia polowała. (2013/11/30 20:06)

ryukon1975


U mnie rzeka mniejsza i nieregulowana czyli bez główek. Jednak takie zachowania brzan to wręcz standard. Stado nie omija płytkich napływów czy wręcz czasem mielizn a dno jest mocno urozmaicone. Brzana to ryba bardzo wszechstronna żeruje wszędzie i na wszystkim. Oczywiście ryby sobie nie utrudniają życia i zawsze wybiorą źródło pokarmu łatwo dostępnego iw miarę wartościowego.

Druga możliwość to że ryba nie żerowała. Brzana jest bardzo czuła na brak tlenu w wodzie i czasem przy wysokich temperaturach w przegrzanej wodzie "głupieje".

(2013/12/01 09:49)

SZUWARdragon2


https://www.google.co.uk/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=3&cad=rja&ved=0CEoQFjAC&url=http%3A%2F%2Fwww.wedkuje.pl%2Fwedkarstwo%2Cbrzana-na-spinning-woblery-rapala-brzana-na-spining%2C8774&ei=kT-bUprgEMGAhAeu-4CgCg&usg=AFQjCNFfdNnv0zrbhvPRuYWRgrHggDZWsQ&sig2=hXlbjndwuyOt6pypai6D2g&bvm=bv.57155469,d.ZG4

https://www.google.co.uk/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=2&cad=rja&ved=0CDoQFjAB&url=http%3A%2F%2Fwww.youtube.com%2Fwatch%3Fv%3DxTBlyuRe9mg&ei=kT-bUprgEMGAhAeu-4CgCg&usg=AFQjCNHOB2_gvxkdNYTSfVEV8jG3c0GHgA&sig2=NHsgjSwTniNfXRh37BFR0w&bvm=bv.57155469,d.ZG4
Reszte sobie dopowiedziec.
(2013/12/01 14:57)

Diablo


Ale nawet żerująca ryba nie powinna dać podejść człowiekowi do siebie na wyciągnięcie ręki, chyba. (2013/12/01 16:15)

ryukon1975


Raz widziałem taki masowy "odłów" gołymi rękami i to właśnie brzan. Niski stan wody + wysoka temperatura +odpadki z oczyszczalni. Brzany pływały niczym pijane nie kontrolując się zupełnie.

Może w tym przypadku było podobnie czyli ta ryba była lekko chora i nie zareagowała tak szybko jak powinna bo je zmysły działały wolniej ?

(2013/12/01 17:03)

luzy


Słyszałem pewną historię że brzany podczas pełni księżyca się tak zachowują w dzień i w nocy. (2013/12/01 20:09)