Dziwna śmierć wędkarza
utworzono: 2013/04/11 21:59
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje/swiat,27/bobr-zagryzl-wedkarza-na-smierc,83171,1,0.html
Aż trudno w to uwierzyć.
[2013-04-11 21:59]
Oj doczekają się futrzaki sporego odstrzału. Dzisiaj przejechałem sporo łowisk i na/w każdym z nich leżą pościnane zimą drzewa. Tylu popodgryzanych, położonych drzew nad wodami dawno nie widziałem. [2013-04-11 22:16]
Oj doczekają się futrzaki sporego odstrzału. Dzisiaj przejechałem sporo łowisk i na/w każdym z nich leżą pościnane zimą drzewa. Tylu popodgryzanych, położonych drzew nad wodami dawno nie widziałem.
jakos pare lat temu takie widoczne nie były, a teraz wszedzie ich pełno... [2013-04-11 22:28]
To prawda rozmnożył się bóbr strasznie nad Wisłą w moich okolicach to jest ich strasznie dużo i pustoszą drzewostan okrutnie.
[2013-04-11 23:12]
To prawda rozmnożył się bóbr strasznie nad Wisłą w moich okolicach to jest ich strasznie dużo i pustoszą drzewostan okrutnie.
Tu się nie zgodzę z Tobą Marcinie. Bobry odwalają kawał świetnej roboty dla naszych ukochanych rybek, i nie tylko. Zwalając drzewa tworzą dla nich kryjówki oraz miejsca tarłowe. Tu żaden kłusol z siecią ich nie wyciągnie. Jedynie czego możemy się lekko obawiać to to żeby nie ryły nam w wałach przeciwpowodziowych. Ale te "moje" :) toruńskie już się z nich wyniosły nad samą Wisłę, choć kiedyś miały żeremia w wałach. Nie wiem jak jest u Ciebie pod Aleksem, np. w Wołuszewie czy Ciechu.
Pozdro!
[2013-04-12 00:01]
Nad wodą spotykam bobry prawie codziennie i powiem szczerze że nie wierzę że ten płochliwy uciekajacy zwierzak może kogoś ugryźć a co dopiero zagryźć na śmierć.
Druga sprawa to tak jak napisał Tomek,bobry przewracając drzew kopiąc żeremia przywracają naturalny stan wodom zniszczonym przez człowieka regulacjami i innymi "wybrykami" tworzą dla ryb środowisko wodne którego one potrzebują a wędkarzom dają możliwość zobaczenia namiastki natury bo nie wszyscy lubią łowić w prostokątnych basenach których brzegi pokrywa beton.
[2013-04-12 06:23]
I zgodze sie z Tobą Tomas, oczywiscie ze odwalają kawał dobrej roboty. A pomijam fakt że dzieki człowiekowi zwierzęta nie mają się już gdzie podziać. Po co RAPR, zakazy, regulaminy jak widzi sie co krok zagubione sarny biegające miedzy autostradami. Po jaką cholere wogole dbac o tę przyrodę ?? [2013-04-12 12:15]
I zgodze sie z Tobą Tomas, oczywiscie ze odwalają kawał dobrej roboty. A pomijam fakt że dzieki człowiekowi zwierzęta nie mają się już gdzie podziać. Po co RAPR, zakazy, regulaminy jak widzi sie co krok zagubione sarny biegające miedzy autostradami. Po jaką cholere wogole dbac o tę przyrodę ??
czt RAPR to zdbałość o pryrodę..? mi się wydaje ze to bardziej egoistyczne podejscie czyli biznes ktory nie powinien zbankrutowac!! [2013-04-12 12:25]
Abstrahując od smutnego faktu; co to za tytuł w artykule ( w poście okey); czy można zagryźć inaczej niż na śmierć. Wystarczyłoby: "zagryzł wędkarza". Bobrów wszędzie "Ci dostatek".
[2013-04-12 19:41]
Aż nie mogę uwierzyć ,że bóbr mógł się zachować tak agresywnie.. do tej pory miałem o nich inne zdanie.. wyglądały na potulne miłe zwierzaki ,które oprócz robienia tam i gryzienia drzew nie charakteryzują się niczym innym a tu taka niemiła sprawa... [2013-04-12 19:58]
Aż nie mogę uwierzyć ,że bóbr mógł się zachować tak agresywnie.. do tej pory miałem o nich inne zdanie.. wyglądały na potulne miłe zwierzaki ,które oprócz robienia tam i gryzienia drzew nie charakteryzują się niczym innym a tu taka niemiła sprawa...
też nie sądziłem, że bobry mogą być groźne, ale w artykule jest mowa o bobrach chorych na wściekliznę, widocznie ta choroba wpływa na agresywne zachowanie. Dobrze wiedzieć, teraz będę bardziej pilnował dzieciaków nad rzeką:) U nas na Warcie bobry zajęły praktycznie całą linię brzegową, ale ja też jestem zdania, że to lepiej, niż gorzej. Da się zaobserwować coraz większe zróżnicowanie linii brzegowej w efekcie bobrzej działalności, one robią swoje rzeka im pomaga i następuje takie fajne zjawisko jak renaturyzacja. Co prawda drzew mi szkoda, bo one stanowią o niepowtarzalności krajobrazu nadrzecznego, mogłyby skubańce zostawiać chociaż te najładniejsze:) [2013-04-12 20:21]
Nad wodą spotykam bobry prawie codziennie i powiem szczerze że nie wierzę że ten płochliwy uciekajacy zwierzak może kogoś ugryźć a co dopiero zagryźć na śmierć.
Druga sprawa to tak jak napisał Tomek,bobry przewracając drzew kopiąc żeremia przywracają naturalny stan wodom zniszczonym przez człowieka regulacjami i innymi "wybrykami" tworzą dla ryb środowisko wodne którego one potrzebują a wędkarzom dają możliwość zobaczenia namiastki natury bo nie wszyscy lubią łowić w prostokątnych basenach których brzegi pokrywa beton.
Krzychu zobacz jaki ten bóbr jest płochliwy :)
http://www.sadistic.pl/sfilmuje-sobie-bobra-vt189519.htm
[2013-04-12 21:14]
Nad wodą spotykam bobry prawie codziennie i powiem szczerze że nie wierzę że ten płochliwy uciekajacy zwierzak może kogoś ugryźć a co dopiero zagryźć na śmierć.
Druga sprawa to tak jak napisał Tomek,bobry przewracając drzew kopiąc żeremia przywracają naturalny stan wodom zniszczonym przez człowieka regulacjami i innymi "wybrykami" tworzą dla ryb środowisko wodne którego one potrzebują a wędkarzom dają możliwość zobaczenia namiastki natury bo nie wszyscy lubią łowić w prostokątnych basenach których brzegi pokrywa beton.
Krzychu zobacz jaki ten bóbr jest płochliwy :)
http://www.sadistic.pl/sfilmuje-sobie-bobra-vt189519.htm
wow ku...rza twarz [2013-04-12 21:27]
Oj doczekają się futrzaki sporego odstrzału. Dzisiaj przejechałem sporo łowisk i na/w każdym z nich leżą pościnane zimą drzewa. Tylu popodgryzanych, położonych drzew nad wodami dawno nie widziałem.
jakos pare lat temu takie widoczne nie były, a teraz wszedzie ich pełno...
W tamtym roku koło mnie łaziły, i czekały aby do auta wejść [2013-04-12 21:31]
mialem tez w tamtym roku mala akcje: siedze na krzeselku a tu nagle podplywa boberek ,zblizyl sie na dwa metry , na metr,na pol lekko podirytowany blysnolem mu latarka po oczach ,na szczescie pomoglo ,odplynol i nie wrocil ,i tak co roku, powinni robic jakis odszczal czy selekcje bo jest ich coraz wiecej [2013-04-12 22:07]
Co do wałow. Jak będą robione prawidlowo a nie z worków z piaskiem to żaden bóbr nic nie zrobi.
Widzialem jak Węgrzy robili wały na Dunaju.
Najpierw wyrownali podłoże. Na nim stawiali żelbetowe teowniki o podstawie 6 metrów i wysokosci 3-4 metrów. Na ten teownik stawiano płytę żelbetową o wysokości 3 metry i spawano zbrojenia do kupy tak, że powstawała scian o podstawie 6m i wysokości 6m.
Potem wywrotki obsypywały to z obu stron dużymi kamieniami. Na to sypano drobny kamień a to obsypywano ziemią tak, że po wałach mozna bylo jeździć dwoma samochodami na raz.
Co takim wałom zrobią bobry.
Natomiast nasze wały projektują i robia WAŁY.
[2013-04-12 22:16]
Nad wodą spotykam bobry prawie codziennie i powiem szczerze że nie wierzę że ten płochliwy uciekajacy zwierzak może kogoś ugryźć a co dopiero zagryźć na śmierć.
Druga sprawa to tak jak napisał Tomek,bobry przewracając drzew kopiąc żeremia przywracają naturalny stan wodom zniszczonym przez człowieka regulacjami i innymi "wybrykami" tworzą dla ryb środowisko wodne którego one potrzebują a wędkarzom dają możliwość zobaczenia namiastki natury bo nie wszyscy lubią łowić w prostokątnych basenach których brzegi pokrywa beton.
Krzychu zobacz jaki ten bóbr jest płochliwy :)
http://www.sadistic.pl/sfilmuje-sobie-bobra-vt189519.htm
wow ku...rza twarz
Ludzie czyscie zapomnieli, że zwierzę zagrożone może zaatakować?
Nawet twój własny pies, jak poczuje zagrozenie to może ugryźć a co mówić dzikie zwierzę.
To była jak najbardziej prawidlowa reakcja a podają óżne źródła, że bóbr zaatakowany nie dal się wilkowi a nawet od niedźwiedzia nie uciekał. po co fotograf się przybliżał. nie miał Zooma?
[2013-04-12 22:23]
Co do wałow. Jak będą robione prawidlowo a nie z worków z piaskiem to żaden bóbr nic nie zrobi.
Widzialem jak Węgrzy robili wały na Dunaju.
Najpierw wyrownali podłoże. Na nim stawiali żelbetowe teowniki o podstawie 6 metrów i wysokosci 3-4 metrów. Na ten teownik stawiano płytę żelbetową o wysokości 3 metry i spawano zbrojenia do kupy tak, że powstawała scian o podstawie 6m i wysokości 6m.
Potem wywrotki obsypywały to z obu stron dużymi kamieniami. Na to sypano drobny kamień a to obsypywano ziemią tak, że po wałach mozna bylo jeździć dwoma samochodami na raz.
Co takim wałom zrobią bobry.
Natomiast nasze wały projektują i robia WAŁY.
O a myślałem, że głupszych regulatorów rzek niż polacy nie ma na świecie a tu proszę węgrzy jeszcze większe wały [2013-04-12 22:24]
witam. jak siedzę na rybkach to cala rodzina mi za plecami biegnie. metr a może bliżej. ja się boje a one w dupie mnie maja. to się nie bać dzikiego zwierza? a może wściekły jak teściowa?
[2013-04-12 23:46]
Oczywiście tytuł informacji w TVN mocno medialny !ZAGRYZŁ !!!Naturalne skojarzenie powodują, że natychmiast przed wczytaniem się w treść informacji - przed oczami stają nam sfory wilcze, psie i zaczynamy kombinować jak to zrobił pojedynczy bóbr...A jak już tu wspomniano - zestresowany, niedospany mimo długiej zimy zwierzak "odwiesił się" w ostatniej chwili i zobaczył coś co uznał za zagrożenie. Stres i strach podpowiedziały atak.Zbieg okoliczności - czyli obaj byli w złym miejscu w złym czasie. Mimo tragedii strywializuję swą wypowiedź (nie mogę naleźć w archiwum:( ....Kiedyś przekonywałem, że bobry nie do końca są roślinożercami.I jak tu nie napisać - "a nie mówiłem" ;) Chewbacca ! Sorki - musiałem :)T. [2013-04-13 00:15]
Krzychu zobacz jaki ten bóbr jest płochliwy :)
http://www.sadistic.pl/sfilmuje-sobie-bobra-vt189519.htm
Jeśli chodzi o te film Łukasz to ja to widziałem tak.
Bóbr do dwunastej sekundy dawał wyraźne sygnały że się czuje zagrożony i każdy myślący trzymał by od niego dystans a nie pchał się mu na "plecy" z kamerą. Druga sprawa to że był poza "domem" czyli poza wodą gdzie mógłby się szybko schować czyli dać nura i odpłynąć.
Do człowieka należy myślenie bo bóbr czy każde inne zwierzę nie rozumie czy ktoś bawi się kamerą czy stwarza dla niego realne zagrożenie. Każde zwierzę "przyparte do muru" będzie bronić życia czy to mysz czy słoń, jednak potraktowane z głową nie zwróci na człowieka uwagi.
Są też sytuacje takie jak np. samica z młodymi gdzie potrzeba obrony potomstwa i terenu wzrasta kilkukrotnie a ten film nie mówi czy np. to nie była samica która gdzieś w żeremiach zostawiła młode.
[2013-04-13 06:39]
Czytając różne wypowiedzi nie wiem co dla niektórych jest dobre a co złe. Za wypowiedź kolegi RYUKON1975 ja osobiście dałbym 5+. Bo powiedzmy tym bobrem byłbym ja. Podchodzi jakiś człowiek do mnie i zaczyna mnie oglądać ze wszystkich stron, wyciągać ręce jakby próbował mi coś zrobić lub coś mi zabrać i co ja wtedy robię? Najpierw proszę go o zostawienie mnie w spokoju. Gdy to nie skutkuje rozwiązanie jest tylko jedno, w łeb walić żeby się odp....ł. A taki zwierz, nie umie mówić, nie poprosi o zostawienie go w spokoju. Więc do kogo pretensje. Sam za każdym razem nad wodą mam aparat i robię zdjęcia. Jednak jest jakaś granica i jak wiem fotograf miał dużo czasu na spokojne odejście od zaczynającego się bronić bobra.
[2013-04-14 07:41]
Co do wałow. Jak będą robione prawidlowo a nie z worków z piaskiem to żaden bóbr nic nie zrobi.
Widzialem jak Węgrzy robili wały na Dunaju.
Najpierw wyrownali podłoże. Na nim stawiali żelbetowe teowniki o podstawie 6 metrów i wysokosci 3-4 metrów. Na ten teownik stawiano płytę żelbetową o wysokości 3 metry i spawano zbrojenia do kupy tak, że powstawała scian o podstawie 6m i wysokości 6m.
Potem wywrotki obsypywały to z obu stron dużymi kamieniami. Na to sypano drobny kamień a to obsypywano ziemią tak, że po wałach mozna bylo jeździć dwoma samochodami na raz.
Co takim wałom zrobią bobry.
Natomiast nasze wały projektują i robia WAŁY.
O a myślałem, że głupszych regulatorów rzek niż polacy nie ma na świecie a tu proszę węgrzy jeszcze większe wały
Chłopie oni maja te wały bo Dunaj płynie wyżej jak kisalfóld /to depresja/ czyli mała nizina węgierska. Gdyby przerwało wały to 1/3 Wegier bedzie zalane. Dlatego dbaja o to a u nas co? Co rok powódź.
Czasem trzeba zapoznac sie z sytuacją a nie wydawać werdykty.
[2013-04-17 23:18]
Co do wałow. Jak będą robione prawidlowo a nie z worków z piaskiem to żaden bóbr nic nie zrobi.
Widzialem jak Węgrzy robili wały na Dunaju.
Najpierw wyrownali podłoże. Na nim stawiali żelbetowe teowniki o podstawie 6 metrów i wysokosci 3-4 metrów. Na ten teownik stawiano płytę żelbetową o wysokości 3 metry i spawano zbrojenia do kupy tak, że powstawała scian o podstawie 6m i wysokości 6m.
Potem wywrotki obsypywały to z obu stron dużymi kamieniami. Na to sypano drobny kamień a to obsypywano ziemią tak, że po wałach mozna bylo jeździć dwoma samochodami na raz.
Co takim wałom zrobią bobry.
Natomiast nasze wały projektują i robia WAŁY.
O a myślałem, że głupszych regulatorów rzek niż polacy nie ma na świecie a tu proszę węgrzy jeszcze większe wały
Jeszcze jedno. Odróżniaj wały od regulacji.
[2013-04-17 23:19]