http://mazurskiwedkarz.pl/dzierzawa-za-grosze/
W taki właśnie sposób prywaciarz sprzątnął z pod nosa kochanemu PZW Zalew Koronowski. Co teraz dzieje się od kilku lat nie będę już pisał, bo nie chcę się wkur...., zresztą nie ma już po co! Najbardziej irytuje fakt, że przyległe gminy nie zrobiły niczego, aby ochronić takie dobro, akwen słynny niegdyś na cały kraj. Pierdzi-stołkom nie przyszło do głowy, że rekreacja to nie tylko leżenie z dup.. na piasku, albo żeglarstwo.Kolego PZW od lat robi to samo co prywaciarz czyli grabi maksymalnie a stan ryb ich nie interesuje ponieważ to my poprzez opłaty utrzymujemy całą komunistyczną machinę . Prywaciarzy też utrzymują wędkarze ponieważ przy tak niskich nakładach na "racjonalną " gospodarkę wystarczy czasami 50 wędkarzy ,którzy opłacą zezwolenia i to wystarczy na wywiązanie się z operatu . Dochód rybaka to około 40% odłowy a reszta to opłaty z sprzedaży zezwoleń.
Co zrobić, przecież wszystko zgodnie z prawem........
W taki właśnie sposób prywaciarz sprzątnął z pod nosa kochanemu PZW Zalew Koronowski.
To miał być sarkazm oczywiście.
@ cierpliwy1,reszta wygląda dokładnie tak jak to opisałeś.