Uwielbiam spinningować i czynię to od lat. Toteż trochę spanikowałem, gdy uważnie przeczytałem obowiązujący na ten rok regulamin. Może jestem jakiś niekumaty; może to wina moich ograniczonych zdolności rozumowania? Ale przez wiele lat pracowałem jako dziennikarz, a obecnie wydaję powieści; więc chyba jako tako się rozeznaję w języku polskim. Otóż przeczytałem, że sztuczna przynęta spinningowa może posiadać nie więcej niż dwa haczyki. Zaraz przeraziłem się, że trzeba będzie odrywać jedną kotwiczkę od woblera, a drugiej pozostałej obłupać jeden haczyk... Dopiero później w innym miejscu szacownego regulaminu doczytałem, że haczyk może posiadać nie więcej niż cztery ostrza. I tutaj bym polemizował z twórcami przepisów. Haczyk ma przeważnie jedno ostrze. Jak ma kilka ramion z ostrzami, to nazywamy go inaczej. Przy tworzeniu prawa, takie niuanse są bardzo ważne.
To prawda kolego,ktoś kto pisał regulamin popełnił błąd bo haczyk to haczyk,a kotwiczka to kotwiczka(chyba,że pisał na chłopski rozum)ale powinno to być objaśnione lepiej,przynajmniej moim zdaniem,żeby nikt nie miał problemów ze zrozumieniem tego co czyta. (2011/03/15 13:44)