Wita, strasznie dużo zrywam ostatnio przynęt zazwyczaj kopyta i twistery nie wiem czy żle prowadze czy za ciężkie głowki nie wiem i się wkurzam!!rzucam opada przynęta na dno powoli zwijam dwa szarpnięcia opad itd..używam głowek 10g-20g czy robie coś żle.acha mam nawiniętą żyłke nr 23 pozdrawiam
niech pan sprubuje główek 7-9 gr na rzeki a na jeziora 4-6 gr
może tak będzie dobrze bo na 12g lepiej mi się wędkuje niż na 20g,łowie z brzegu głębokość dochodzi do 6-7 m to jakie główki powinny być nurt jest średni? (2012/07/28 10:15)
w okresie wiosennym i letnim polecam główki od 7-12g natomiast jesienią oraz zimą od 17-24g, przynajmniej na Odrze się sprawdza, co od żyłki to wg mnie za słaba (sam używam żyłki 2,7 (wiosną i latem) natomiast jesienią i zimą zakładam 3) (2012/07/28 13:00)
Dzieki plecionce mozna odstrzelić niektóre zaczepy ale generalnie jesli to poczatek spinningowania to sporo zerwanych przynęt jest normą ot taka nauka na wlasnych błędach a za jakis czas zaczniesz lowic w miejscach równie ciekawych ale z mniejsza iloscia zaczepoów albo nauczysz sie rozpoznawac zaczep od brania i nie bedziesz wbijał haków w kołko aaaa jeszcze jedno warto zastosować bardziej miekkie haki tak aby sie rozginały na twardym zaczepie . (2012/07/28 19:30)
Podłączę się do tematu.A jakieś sposoby na blachy żeby nie tracić?czasami sie zdaza ze się zaczepiają.Czasem wejdę w wodę,ale że nie umiem pływać wmiare dobrze to nie chciałbym ryzykować ehh... (2012/07/28 20:50)
hmmm podobno dobrym patentem sa uwalniacze przynęt na osobnej lince spuszcza sie je po żyłce do przynęty i on ją ciach w zatrzask lub inne cuś ii wyciagamy :PP za 20 zl juz chyba idzie dostac takie cudenko (2012/08/22 20:09)
Odczepiacz działa, ale tylko na bliskie dystanse, jak zaczepisz przynętę 15-20 metrów od brzegu, to zapomnij, że dojedziesz tam odczepiaczem...:)Inna sprawa, że nie zawsze się zahaczy tam, gdzie powinien, czyli za oczko główki jigowej, czasami się potrafi zaczepić za krętlik w przyponie wolframowym i wtedy zrywamy przynętę. Plecionka, jak już wspomniał któryś z kolegów, pozwoli Ci uwolnić sporą część przynęt (odstrzelanie), które ugrzęzną w kamieniach - gorzej, jak się zaczepi przynęta w jakieś podwodne krzaczory, czy pień... wtedy, z pomocą może Ci przyjść w/w odczepiacz... Plecionką część przynęt udaje się też wyrwać (hak się wygina i zaczep "puszcza").
Metoda opadowa jest bardzo skuteczna, ale i bardzo czepliwa, więc zaczepów nie unikniesz...:) (2012/08/23 10:43)