Drobnica-jak skutecznie zniechęcić?

moze tutaj nie chodzi o przynete sama w sobie, ale o sposob jej prezentacji oraz zanecenie miejsca. po pierwsze przy duzej ilosci malej ryby zaneta nei moze za bardzo pracowac, bo latajace czastki super wabia drobnice. po drugie dla wieksze ryby czyli tak jak piszesz lin, karp, leszcz przynete nalezaloby zdecydowanie polozyc na dnie - czasami i kilkanascie jak nei wiecej cm przyponu. na leszcza i karpia pokusilbym sie o zastosowanie slodziutkiej zanety o dosc grubej frakcji i dorzucenie sporo kukurydzy i grubego bialego robaka.

przykladowo: leszcz ciemny+leszcz rzeka Nysztala, do tego ze 2 puszki kukurydzy konserwowej, troche bialego robaka. moznaby dolozyc jakis zapaszek np duze ryby stepniaka. sprawdzalo mi sie to super w ostatnim roku. porownujac ryby lowione 10m od siebie, w jednym miejscu zawodnicza zaneta SS GrosG + Gardons z jokiem itp a w drugim mniej wiecej to, co napisalem wczesniej (mialem dodany 3mm pellet truskawkowy - wiem mieszanka dziwna) to w SS mialemw tempo plocie 10-12cm a po przejsciu na drugie miejsce plocie po 250g i wieksze srednio co 3-4 minuty. w tym miejscu dostalem jeszcze linka 32cm i kilka podleszczkow. w drugim tylko drobna ploc, bo zaneta pracowala.

podsumowujac: selektywna zaneta i z dna. no i delikatnie... nie szedlbym ponad 0,10 na przyponie i 0,14 na glownej. oczywiscie dobrej klasy zylki typu superelite t1

Koledzy dobrze podpowiadają, warto to teraz poukładać ;-) :

1. Gruntowanie.

Wygruntuj zestaw tak, aby przynęta i część przyponu leżała na dnie bądź unosiła się max 5-10cm nad dnem. Na temat techniki gruntowania znajdziesz tu odpowiednie tematy, nie ma sensu powtarzać w kólko.

2.Przynęta.

Większa przynęta i większy hak. dobrze jakby przynęta byla "zwarta" np. kuku, tak aby drobinica nie mogła jaj "skubać", będzesz miał wtedy fałszywe  brania.

3. Nęcenie.

Używaj zwartej ,dociążonej, grubej zanęty, szybko opadnie na dno i tam będzie sobie pracować, używaj ziaren, makarony, gotowanych ziemniaków. Jeżeli ryba jest to ją zje i nic nie będzie gnić (kisnąć) jeżeli nie ma to ...... Z ilością nie przesadzaj, ryba ma się zainteresować miejscówką, a nie najeść do syta i odpłynąć.

4. Zestaw.

O grubości żyłki i haczyków już koledzy powiedzieli. Spławik bobierzesz do warunków na łowisku. Ważne jest też rozmieszczenie obciążenia. Drobna ryba chodzi w toni i przy powierzchnie więc skup obciążenie tuż nad przyponem, wtedy zestaw będzie szybko opadać i mniejsze szanse na pochwycenie przynęty przez drobiazg.

A teraz z własnej praktyki. Jest takie jezioro, dość duże, gdzie łowię od dwóch lat dość systematycznie. Na początek płotki max 15cm. Pod koniec pierwszego sezony zaczęly podchodzić leszczyki. W tym roku już połapaliśmy sporo leszcza, tak do 40cm, ładne płocie , trafił się karpik 2,15kg. Szczegół w tym, ze przez 5 miesięcy w roku zawsze ktoś tam jest i łowi codziennie nęcąc miejscówkę. Przy okazji, 7ha, to raczej duży staw niż jezioro, popytaj ludzi, może ryba jest wykłusowana, może się wydusiła...... wtedy żadne "dobre rady" nie pomogą.

połamania