Drgająca szczytówka, a karpie

/ 9 odpowiedzi

Koledzy, mam problem z karpiami biorącymi na pickera. Są to nieduże sztuki (koło wymiaru). Problem polega na tym, że spinają się w większości po krótkim holu. Metoda drgającej szczytówki z zasady wymaga szybkiego (błyskawicznego) zacięcia, więc większa ryba (jak karp) nie ma czasu zassać głębiej haczyka. Gdzie leży problem? Haczyk? Czy samo stosowanie pickera na karpie jest skazane na porażkę? Ale one złośliwe nie chcą brać na wyrzuconą obok karpiówkę (z tą samą przynętą), tylko właśnie na pickerka. Utraty takich pięknych ryb są potwornie frustrujące. Spięcie się ryby to chyba najprzykrze uczucie w wędkarstwie. Koledzy, podpowiedzcie co sądzicie. Łowicie karpiki na pickera? Czy też Wam się spinają? W jakiej części?

celkowski


Witaj kolego.Jeśli chodzi o karpie na drgającą szczytówkę,to bardzo dobra technika na delikatne brania.Spróbuj nawinąć sobie żyłkę główną 0,30-0,35 ,przypon 0,20-0,25 o dł. 30-40cm ,lekki koszyczek  10gr. -15gr ,rurka antysplątaniowa,haczyk z oczkiem nr.8.
 A co do techniki kolego;nie napinaj żyłki po zarzuceniu,tylko lekko podkręć.Dzięki temu będziesz miał brania bardziej widoczne i właściwe,bo jak masz mocno napięte to wtedy karzde najdelikatniejsze skubnięcie wygląda jak branie i wtedy masz puste zacięcie,albo tak delikatnie zacięte  że się wypinają.na haczyk nabij3 robaki baiałe ziarno kukurydzy i dwa robaczki na koniec.(tzw.kanapka)To też poskutkuje bo tak dużą przynęte karp zasie odrazu i nie będzie sie bawił w skubanie.

Pozdrawiam i połamania kija. (2010/05/09 00:02)

gusto


Z tego co kolega opisuje to wina leży w jakości haka skoro ryba się spina to może być za mały lub tępy grot proponuje wymianę co do zestawu to wszystko okej poza żyłko i przeponem na ledwo wymiarowe,wymiarowe karpiaki żyłka 0,20-0,25,przepon przepon 016-0,18 hak 8-10 (2010/05/09 09:37)

tomasz26552


Złapałem kiedyś na pickera karpia 7 kg. Żyłka główna 018 przypon 015 hak 10,moim zdaniem im cieńsza żyłka tym branie widoczniejsze.Grubszych nie stosuje bo i po co a brania są i rybki sie nie spinają.Pozdrawiam (2010/05/09 13:17)

pmizera87


No dobrze Koledzy. Jeśli chodzi o żyłki, to zgodze się z Panem "gusto" - ja do pickera stosuje żyłkę główną 0,22mm i to nie z przyczyny wielkości ryb, tylko z powodu obciążenia zestawu. Luźniejszego napięcia żyłki też próbowałem. Jakie radzilibyście haczyki? Mi się ostatnio spinały z okrągłych 8-10. Przypon stosuję 0,14-0,16mm. Co myślicie o tzw. haczykach samozacinających do feedera (takie śmiesznie wygięte)?

(2010/05/09 19:58)

Lutii


Witam cie serdecznie!!!Tez mialem ten problem i zaczolem eksperymentowac z haczykami i moje spostrzezenia sa takie ze naj czesciej lowie karpie na dosc male haczyki 8-10 i zostawiam troszke luznej zylki aby karpik nie czul oporu w pierwszej fazie brania. (2010/05/09 20:48)

Krokiet77


Zależy jakiego rozmiar haczyka stosujesz. Proponuje min rozmiar 10, i tak aby grot wystawał z przynęty. (2010/05/09 21:25)

gusto


Jeśli nie stosowałeś to polecam haczyki z przeznaczeniem do federa ale tylko Mustad,Gamakatsu,Owner.Powodzenia (2010/05/10 07:53)

mar83


Jak szybko reagować na słabo widoczne(delikatne) brania łowiąc pickerem Wieloletni wędkarze opowiadali mi taki sposób,po ustawieniu wędki pod kątem 90 stopni do tafli wody tuż przed żyłka montuje się tzw ekran wykonany np z cienkiej sklejki pomalowanej na biało lub inny jaskrawy kolor.Ponoć nawet przy minimalnej próbie brania  na jej tle widać precyzyjnie pracę szczytówki a jej uderzenia o sklejkę są sygnałem dzwiękowym.Czy ta metoda jest skuteczna niektórzy twierdzą,że tak ale powstaje pytanie co w przypadku tzw pustych brań?Kto zna odpowiedż na to pytanie? (2010/05/10 14:55)

rafi73


Zdecydowanie zmień haki na przeznaczone do DS - Mustad lub Gamakatsu tzw. samo zacinające, specjalnie wyprofilowane. Używam osobiście rozmiaru 10 i z powodzeniem wyjmuję na niego rybki 15 cm jak i duże leszcze i karpie.
Co do pustych brań , czasami jest tak , że ryby żerując zahaczają o napiętą żyłkę - my to widzimy na szczytówce jako branie życia a tu pudło. Czasami leszczyki i płocie skubią robaka za sam koniec, ja wtedy nawlekam białego na w/w hak i dokładam na koniec malutką pinkę. Poza tym każdy zbiornik jest inny, na jednym zacina się tylko trącenie , na drugim czekamy na zdecydowane przygięcie. Wędkuję już około 30 lat i dalej nad wodą się uczę.
Połamania kija. (2010/05/14 12:56)