Dragon Maxima 1030 - niesmak po zakupie

/ 20 odpowiedzi
Witam,
Dokonałem zakupu kołowrotka do używania z wędką feederową, czasem kapiówką. Dlatego zależało mi na wolnym biegu. Zakładałem, że jak wydaję prawie 200 zł za kołowrotek to uwag do niego nie będę miał żadnych. Okazuje się, że ma luzy przekładające się na uchwyt (promień luzu przy uchwycie ma ok 2 cm). Widać, że luzy są częściowo na korbce, a częściowo na trzpieniu uchwytu wchodzącego do kołowrotka. Przekładałem korbę z jednej na druga stronę  - luz cały czas występuje.

Powiedzcie mi czy inne kołowrotki podobnej klasy i ceny też maja taki luz ? Mam przy spławikówce Shakespeare Mach I i takich luzów nie zauważyłem. Przełożyłem korbkę z Shakespeare do Dragona i luz też jest. Myślę, że w trakcie używania luz będzie się tylko powiększał.

Załamany jestem... Podpowiedzcie coś...
ryukon1975


Takie luzy można wykryć tylko biorąc kołowrotek do ręki.Większość jak nie wszystkie tańsze je mają,mam na przykład Robinson Solaris 130zł w sumie dobry ale po co te luzy.Mam też dwa Dragony Destiny po 250zł idealne żadnych luzów,Abu Garcia 300zł też ich nie ma.Wniosek prosty za jakość trzeba zapłacić.Też byłbym załamany lepiej dołożyć te kilkadziesiąt złotych za jakość,lub  poszukać innego w podobnej cenie ale bez luzów,teraz to już musztarda po obiedzie.Najważniejsze byś wyciągnął wnioski na przyszłość(też się tak uczyłem) i przy następnym zakupie nie popełnij błędu. (2010/03/05 14:57)

jabajaba


Niestety nie da się inaczej wyedukować odnośnie jakości sprzętu jeśli nie przetestuje się własnoręcznie kilku firm i kilku egzemplarzy...
Uwierz mi, że jeśli miałbym pewność, że jak wydam 300 zł to nie będzie problemów to bym wydał. Już doświadczenie życiowe mnie nauczyło, że za jakość trzeba zapłacić. Chociaż wymagania co do jakości rosną proporcjonalnie do ceny...

Tylko gdzie jest granica ? Okazało się, że jest wyżej niż 200 zł :( (2010/03/05 15:08)

ryukon1975


Nie chodzi tylko o cenę dlatego zacząłem -że trzeba kołowrotek wziąć do ręki i zakręcić. Ja nawet jak kupuję coś czego nie znam w necie to idę do sklepu i sprawdzam dany model.Mam tez trochę praktyki i trzymam się tego co znam,wolę kupić drugi identyczny sprawdzony kołowrotek jak nowy inny którego nie znam. (2010/03/05 15:20)

withanight88


moj za 3 dychy zadnego luzu niema! ha ha (2010/03/05 15:26)

jabajaba


Mój za 3 dychy wytrzymał kilkanaście rzutów koszyczkiem o wadze 20 gram i się połamał. (2010/03/05 16:03)

ryukon1975


Kołowrotek za 3 dychy nie może mieć luzów - to jest jeden wielki luz i mniejszych nie sposób w nim zauważyć:). (2010/03/05 17:18)

mar83


Posłuchaj rad Hefeda 8 Dużo racji w tym co pisze a z tego wynika,że ma spore doświadczenie.A tak swoją drogą to musi mieć kasę kołowrotki po 300 wędki po 500 no nieżle nieżle (2010/03/07 14:45)

gruby12345


bo ja wiem czy im drozszy tym lepszy kupilem jakis czas temu abu garcie cardinala chyba c 3 dalem za niego pomad 300 zl i juz jako nowy juz byl zjebany chodzil na sucho bez zarzutow dopiero przy pracy z przyneta okazalo sie ze 2 lozyska sa zapiekle przy pierwszym rzucie wyszly jego wady a bylo ich sporo dlatego niewezme juz abu za nic na swiecie nawet jakby je za darmo rozdawali a to byl podobno legendarny kolowrotek do spiningu porazka moim zdaniem (2010/03/07 15:38)

mar83


A no właśni jak sam słusznie piszesz Abu był legendą dziś podobnie jak Ty zawiodło się na ich wyrobach Sam miałem taki przypadek dobrze,że mam znajomego sklepikarza oddałe badziew wziołem inny Tym razem Spro na razie jest ok Pozdrawiam (2010/03/07 16:38)

ryukon1975


Słusznie kol.gruby12345 był legendarny póki produkcji jego tańszych modeli nie przeniesiono do Chin,trzeba czytać co producent pisze na opakowaniach.Czasem nawet to nie pomaga mam kupiony kilka lat temu Abu Garcia 503 FR,z jego pudełka można się dowiedzieć że był zrobiony w Szwecji lub Kanadzie albo w Chinach.Ostatecznie tylko jego cena w porównaniu do innych kołowrotków ABU mówi mi że jest z Chin,miałem jednak więcej szczęścia od Ciebie bo pracuje bez zarzutu do dzisiejszego dnia. (2010/03/07 16:51)

ryukon1975


Nawiązując do wypowiedzi kol.mar83 jeśli będziesz wędkował tyle lat co ja też doczekasz się dobrego sprzętu.Zaczynałem tak jak każdy pod wschodnią granicą od sprzętu przemyconego od naszych sąsiadów,ciesze się z tego że w czasie nauki łamałem ich teleskopy po 20 zł a nie markowy sprzęt (na jaki przed rozpoczęciem pracy nie było mnie stać). (2010/03/07 17:24)

Waldi Fish


Nie wiem dlaczego te wasze drogie kołowrotki są takie słabe? Jam mam  3 kołowrotki za przysłowiowe 3 dychy, które mają już około 10 lat, wyciągnęły mnóstwo ryb i nadal dobrze działają. Oczywiście mam też kilka lepszych, ale te stare nadal darzę sentymentem, bo sporo przeszły i swoje zrobiły. (2010/03/07 21:26)

Darunio


A co z gwarancją chyba obowiązuje jakaś reklamacja??? (2010/03/14 18:04)

jabajaba


Jest jest oczywiście. Odesłałem i czekam na wymianę.
  (2010/03/15 14:23)

skierki


Kupowałeś w internecie czy w realnym sklepie? Napisz jakie było zakończenie sprawy i podejście do Ciebie jako klienta. Niestety w Polsce jeszcze trzeba walczyć o egzekwowanie należnych praw konsumenckich od rozwalających się po miesiącu butów po wyegzekwowanie naprawy samochodu w ramach gwarancji. Ale może w Twoim przypadku będzie inaczej... (2010/03/23 21:03)

kubam997


Witam 

postanowiłem wtrącić moje pięć groszy, jeżeli kupujesz cokolwiek przez internet to nie ma problemu, możesz wciągu 10 dni od daty odbioru paczki oddać zakupiony towar bez podania przyczyny (sprzedawca musi zwrócić pieniądze, niestety ponosisz koszty przesyłki zwrotnej) jeżeli jest to sprzedaż w sklepie to już liczy się tylko dobra wola sprzedawcy czy przyjmie dany produkt. 

Pozdrawiam

(2010/03/23 21:17)

Waldi Fish


Niektórzy mają chyba pecha z kołowrotkami, bo ja mam jeszcze bazarowe kołowrotki za 30 zł, które kiedyś były intensywnie eksploatowane, teraz mniej, bo kupiłem sobie lepsze. Nie mniej, te bazarowe maja ponad 10 lat i działają. Ogólnie rzecz ujmując, mam wrażenie, że sprzęt produkowany obecnie, mimo postępu technicznego, jest co raz gorszej jakości. W przypadku samochodów, producenci produkują je tak, by służyły w miarę dobrze przez jakieś 10 lat,  potem nadwały się do wymiany wskutek zużycia części. Nawet Mercedes produkuje nowe samochody o znacznie gorszej jakości niż dawniej. Podobnie jest ze sprzętem elektronicznym. Ten kupowany przeze mnie  w latach 90-tych działa do dziś, natomiast monitor do komputera Samsung popsuł się zaraz po upływie 2-letniego okresu gwarancji. Słyszałem, że aktualnie producenci mają komórkę techniczną, która zajmuje się wynajdowaniem słabszych ogniw sprzętu, tak aby przetrzymał okres gwarancji, a psuł się po okresie jego upływu, co pozwoli zrobić na częściach do wymiany, a niektórych użytkowników skłoni do zakupu nowszego sprzętu, bardziej zaawansowanego technologicznie, bo postęp w tej dziedzinie jest szybki. Dzięki temu zwiększa się produkcja, bo klienci muszą częściej wymienić sprzęt na nowy. Znaczna cześć produkcji jest przerzucona do Chin w celu obniżenia kosztów i zwiększenia konkurencyjności produktów poprzez niższą cenę co odbija się na jakości. Podobnie chyba jest z kołowrotkami, bo często mogę przeczytać negatywne opinie o kołowrotkach nawet z wyższej półki. (2011/08/07 22:46)

mimi127


mamyb dwa kołowrotki DRAGON MAXIMA spinningowe od dwuch lat i oba sprawują się wyśmienicie. Są do tego intensywnie ekspluatowane w ciężkiej wiślanej orce i nie mają żadnych luzów. Oba kołowrotki są z przednim hamulcem. (2011/08/07 23:33)

mopsik


te maximy mają bardzo dobrą opinię...podejrzewam że to taki egzemplarz...jeżeli to sklep internetowy to walcz o swoje...potrafią często wysłać bubel bo w stacjonarnym sklepie nikt do ręki by czegoś takiego nie wziął...za 1 cm luzu bym reklamował !!! (2011/08/08 12:07)

berthold


to ja ci powiem że w zeszłym roku kupiłem shimano EXAGE kosztowało 220 zł teraz 280 zł i po 1 niezbyt intensywnym sezonie spinningowym tak grzechocze że szok a stara okuma EPIX  10-cio letnia chodzi cichutko ,jednym słowem shimano już dziękuję ,taka rada kupować to co aktualnie dobre bo za parę lat będzie inna firma dobra (2011/08/08 16:51)