Dodam dowcip, właściwie to związany mocno z moją pracą ;)
Nie związany z wędkarstwem.
Facet chodzi po swoim balkonie z papierosem w ręce, nagle zobaczył ślimaka na poręczy...
Długo się nie zastanawiał co zrobić - pstryk!!! Ślimak spadł na goły beton z 3piętra.
- aż tu nagle, miesiąc później..... puk puk,puk puk.
Facet otwiera drzwi, patrzy pod nogi a tam ślimak łypie na niego oczyskami i mówi - Eee co to miało być to przed chwilą???
KOLEDZY TO MOZE Z INNEJ BECZKI ,,CZYM SIE RUZNI JELEN OD DANIELA ?,, odpowiedz udziele o 22 a teraz czekam na wasze propozycje.
Farma/ferma ślimaków.
dowcip z nad wody,
Siedzimy z bratem nad stawem,jest mgła po drugiej stronie dwóch wędkarzy rozmawiają o bzdetach,
Mgła się przerzedza i jeden mówi drugigo ,,
-ej Józek ty masz dwa różne gumaki na nodze,,czarny i zielony??
-a wiesz było wcześnie rano i nie chciałem palić światła aby nie pobudzić domowników,,
-mija pare minut cisza ,a po chwili Józek wypala.. ale to nic oba są lewe,
brat się tak roześmiał że minęła chwila zanim się skupiliśmy na wędkowaniu ,ale co spojrzeliśmy na drugę stronę znów ogarniał nas śmiech,
-idę sobie łąką patrzę stoi byk
-idę dalej stoi mały byk
-hm.. myślę sobie co to może by??
-a to porostu skórczybyk
(2012/04/20 08:51)