Zaloguj się do konta

Don Kichot i walka z wiatrakami-śmieciarze!

utworzono: 2017/12/06 12:09
lukasz-polaczek

Witam wszystkich serdecznie!
Mam już dość śmieci po "wędkarzach" ! Dlatego proszę Was o podpowiedzi jak walczyć ze śmieciarzami ! Jakie Wy macie na to sposoby? Ja swoje humanitarne sposoby wyczerpałem. Czy w tym wypadku zostaje tylko przemoc?? Mam nadzieję że nie, bo przemoc rodzi przemoc. Czekam na Wasze pomysły walki z tymi okropnymi ludzmi. Zwracanie uwagi, straszenie służbami, zostawianie przyszykowanych worków na śmieci, zawieszanie kartek z prośbami o czystość lub wrzucanie śmieci chodzby do worka nie skutkują. Wiec co dalej koledzy?? [2017-12-06 12:09]

dendrobena

[2017-12-06 14:05]

dendrobena

Bywam na łowiskach po za krajem.Tam tego tematu nie ma. Jest czysto,no chyba że łowią polacy.  Pojawiają się zaraz butelki ,epitety itp. Musi się zmienić mentalność wędkarzy a do tego droga daleka.O przemocy nie mówmy.Pozdrawiam. [2017-12-06 14:06]

kaban

Moim skromnym zdaniem mamy ciągle przyzwyczajenia z PRL-u wynikające z podejścia do rzeczy "nie naszej i osobistej" a tu mam na myśli rodziców bądź dziadków. To obserwacje z "mojego podwórka" i zwrócenie uwagi paru wędkarzom co do pozostawionych opakowań po zanętach, puszkach po kukurydzy bądź konserwach, wszelakich torebkach foliwych czy z folii spożywczej czasami opierały się o bójkę. Pewnych rzeczy pomimo wieku zrozumieć ciągle nie potrafię bo skoro obok stoi samochód to jakim problemem jez zabranie kilku rzeczy po sobie i zostawienie czystego brzegu... . [2017-12-06 14:34]

erykom

Polak potrafi... [2017-12-06 15:33]

tuptusp

Wszystko się zgadza, tylko jak z tym walczyć?? Cały czas zbierać śmieci po tych bezmózgach się nie da. Trzeba by mieć ciężarówkę, no i sporo czasu, a przecież nie jedziemy nad wodę żeby denerwować się i zbierać po kimś śmieci. Tu przypomina mi się film "Nietykalni" kto oglądał to będzie kojarzył, jak koleś uczył drugiego nie parkować na zakazie parkowania. Czy tylko taki sposób nam zostaje?? [2017-12-06 15:53]

zbyszekrzepka

W pod Krakowskim Przylasku Rusieckim  to już w połowie sezonu wagonami by syf wywozić,śmieci niby w workach ale porozrzucane po całej okolicy i ja się pytam czemu związek nie wynajmie raz na 2 miesiące śmieciarki i syf wywiezie,po coś te składki się płaci. [2017-12-06 21:31]

tuptusp

Może i związek mógłby wynająć śmieciarkę i uprzątnąć ten syf, ale po co? Żeby zrobiło się miejsce na kolejne śmieci?? Niech związek wydaje pieniądze na inne rzeczy np. zarybianie. Śmieci są w naszej kwestii Wędkarzy jeśli wszyscy będziemy zabierać śmieci i walczyć z tymi co je zostawiają to wynajmowanie śmieciarek nie będzie końeczne. Tylko jak nauczyć kogoś sprzątania po sobie nie używająć przemocy, w momencie gdy inne sposoby zawiodły?? Zapewne i przemoc nie pomoże. Więc jak?? Może zmienić prawo i ustalić minimalny mandat za zaśmiecanie 3000 pln + 300 godzin społecznej pracy przy usuwaniu śmieci dla takiego delikwęta?? Tylko w parze z tym musiało by iść zwiększenie kontroli nad wodą w całym kraju. [2017-12-07 09:50]

zbyszekrzepka

No za coś pieniądze biorą,dla przykładu w  poniedziałek zaliczyłem wypad nad starorzecze Wisły 9ta rano i tylko ja,wpadła kontrola razem z policją wiśc poprosiłem o kontrolę może w weekendy bo ludzi tu od grom a nie w poniedziałek rano no i tyle z tego wynikło.Zawsze w tygodniu jeżdzili a w weekendy ich nie było gdzie śmieciarzy najwięcej i tak jest cały czas.Więc co tu pisać i komentować. [2017-12-07 20:21]