Witam Kolegów!!! Mam pytanie odnośnie obrotówki a szczegółowiej rzecz biorąc odnośni ejej dociążenia... jak można skutecznie dociązyć niewielką obrotówkę tak żeby w rzece o średnim uciągu zeszła niżej... zależy mi na tym aby niwielka obrtówka schodziła tak jak większe a zachowała swój wymiar... Proszę o radę i z gówy dziękuję..
do obrotówki dołączam 2 małe agrafki. Z przetopionego ołowiu w kształcie ostrosłupa z zalana w nim mała agrafka dołączam go do obrotówki (między lączeniami agrafek). jeszcze jedna rada to dociążenie niech będzie miało boki zaokrąglone a nie ostre. metoda wypróbowana i dość często wykorzystywana na naszych rzekach i jeziorach szczególnie wiosną. pozdrawiam (2010/01/03 13:52)
Ja swojego czasu dociążałem bocznym trokiem i też nieźle się spisywało.Kolega wyżej rówinież dobry patent Ci podrzucił bo sam tak robiłem jak szukałem w wiśle kleni.Tak więc nie pozostaje Ci nic innego jak próbować :D (2010/01/03 14:26)
W sklepach można kupić obciążenia na drucie, podobne do tych jakie są w błystce Meppsa typu lusox. Zapinasz takie dociążenie do agrafki a obrotówkę dopinasz do zapięcia dociążenia i jest ok. Wydłuży Ci to rzut a i obrotówka będzie pracować niżej. Jak Cię to nie zadowoli to próbuj używać obrotówek z węższym listkiem typu long, mniej nurt ja wypchnie do góry w przeciwieństwie do typu aglia czy comet. (2010/01/03 16:32)
Takie dociążenie możesz też zrobić sam jeśli masz jakiś dental. Można też wykorzystać potrójny krętlik i dociążyć z dołu tylko trzeba dać agrafkę między ciężarek a potrójny krętlik, raz żeby to zamocować a dwa, żeby w razie czego założyć większy lub mniejszy ciężarek w zależności od potrzeby.. (2010/01/03 16:33)
Dociązanie obrotówki jest trochę nie etyczne np.jak ci się zerwie ryba a obrotówka zostanie w pysku ryby to jednakta ryba długo nie przeżyje.Otóż ja nie dociążam tylko poprostu kupuje ciezszą ale używam bardzo żadko cięzkich obrotówek.Pozdrawiam. (2010/01/16 12:42)
rybak09090909a Mógłbyś rozwinąć swoją myśl o nie etycznym dociążaniu obrotówki? Bo ja jej nie rozumiem. Przecież czy obrotówka dociążona czy nie to i tak zerwać się może. (2010/01/16 13:35)
wydaje mi się że masa dociążenia obrotówki szczególnie przy małych obrotówkach nie powinna przekraczać ciężaru obrotówki żeby nie psuć pracy obrotówki (2010/03/08 22:48)
Witam... Masa główki zwiększy zakres pracy obrotówki.W swobodnym opadzie będzie pracowało skrzydełko właśnie dzięki jej masie.Przy podnoszeniu z dna będzie pracowało dzięki ściągnięciu linki na kołowrotek.Z całą pewnością ją (obrotówkę) uatrakcyjni.Zachodzi tylko konieczność 'wyczucia' granicy jej pracy. (2010/03/08 23:15)