Dobry podbierak
utworzono: 2012/02/04 21:55
Nie jestem w temacie więc jak możecie to podajcie jakieś propozycje mocnych podbieraków. Długość 2-3m. , teleskopowy, najlepiej z metalowym zatrzaskiem albo jak są takie to ze "skręcanym zatrzaskiem" (kosz składany). Główne przeznaczenie to wiślane leszcze.
Pozdrawiam
[2012-02-04 21:55]pójdź do sklepu wędkarskiego i spytaj się sprzedawcy napewno ci doradzi bo żaden sklep nie chce tracić klijętów tym bardziej nowych [2012-02-04 22:04]
Cormoran Classic
http://allegro.pl/podbierak-cormoran-3-50x50-220cm-slava-62-12223-i2050336146.html
Mam taki kilka ładnych lat.Aluminiowa skręcana rękojeść.Kosz oczywiście składany.Mocny,trwały i na lata.Dostępne różne długości i rozmiary kosza.
[2012-02-05 04:33]
pójdź do sklepu wędkarskiego i spytaj się sprzedawcy napewno ci doradzi bo żaden sklep nie chce tracić klijętów tym bardziej nowych
Jak masz dawać takie rady, to lepiej nie dawaj wcale. Po to pyta tutaj, żeby tutaj dostać odpowiedź. Każdy myślący człowiek wie, że jak pójdzie do sklepu to coś znajdzie. Ale liczy na opinie innych. [2012-02-05 07:39]
Szukam podbieraka do karasi i linów. Od czystej wody oddziela mnie 2 metrowy pas grążela i tracę połowę ryb próbując je przez to ziele przeciągnąć. Cena do 50 zł
[2014-08-07 21:35]
Takich jest tysiąc. Mam trzy i pół metrowy , kupiony za bodajże 40 zł. Zwróć tylko uwage na zatrzask, bo mój po trzech latach zaczął się rozsypywać.
[2014-08-07 21:45]
Bedziesz pan zadowolony
http://www.na-ryby.com/Podbierak_Uniwersalny_Robinson_Strong.html
[2014-08-07 21:58]
Koledzy wędkarze.Ratujcie swoje stare,porządne,mocne podbieraki(jeśli takie jeszcze macie).Dzisiejsze podbieraki -generalnie są słabe i nie dorównują tym,produkowanym w latach 80-tych!
Ja do tej pory mam podbierak,który kupiłem w końcu lat 70-tych.Ma dokręcany na gwint kosz i sztycę z grubościennej rury aluminiowej.Używam go do dzisiaj!
W tym roku jednak -postanowiłem kupić sobie nowy.Oczywiście mniej ważna jest firma,ale wykonanie.Zapłaciłem 70zł,ma sztycę wykonaną z sześciokątnego profilu aluminiowego o bardzo cienkiej ściance.Ma chyba 2m długości,sztyca ma bardzo małą sztywność i podobno takimi podbierakami nie można ryby podnosić,tylko ciągnąć po dnie i po brzegu,bo już przy 1-kilogramowej rybie może się zgiąć,albo złamać!
Mój się zgiął i bez ryby -wystarczyło,że przez nieuwagę oparłem się ręką o leżącą w zielsku sztycę i już było po wszystkim! Kiedy próbowałem go wyprostować -złamał się! Miałem go w użyciu 3 może 4 razy i po podbieraku! Jeżeli wogóle są jeszcze podbieraki z grubą,aluminiową zrobioną z grubościennej rury sztycą -to radzę kupować tylko takie!
Pozdrawiam wszystkich kolegów.
Norwid. [2016-10-13 17:29]
I tak jest prawie z wszystkimi "rzeczami" pomijając wędkarstwo... . Mamy szybko zużywać i kupować nowe, a to jak dla mnie totalna porażka skoro tyle się mówi o zaśmiecaniu środowiska i ekologii. [2016-10-13 18:24]
Mamy szybko zużywać i kupować nowe, a to jak dla mnie totalna porażka skoro tyle się mówi o zaśmiecaniu środowiska i ekologii.Masz rację, smutne to i dotyczy każdej dziedziny życia, a ekologia ? Dla nas malutkich taaak ! Producenci mają to wiadomo gdzie bo przecież nie byłoby zysku non stop, a jak jeden miesiąc nie zarobią to już trąbią, że bankrutują ... Osobiście "zjeżdżam" i "zajeżdżam" wszystko do końca ile i jak tylko mogę bo chciałbym aby moje wnuki czy prawnuki w miarę czystą wodę oglądały czy się nawet w niej wykąpały.
[2016-10-13 18:36]
Ekologia jest jak przy "panu policjancie" rzucisz peta na ulicę a przynajmnej może być. :) Dziś u mnie dzień zbierania śmieni przez MZK idąc nad wodę widziałem przy każdym domu (pomimo że nie minąłem ich wiele) po dwa kubły ze śmieciami plus po kilkanaście worków/plastik, szkło itp.. Przerób tego wzrósł w ostatnich latach kolosalnie. Niestety nic nie zrobiono by znaczna część tego "dobra" nie lądowała w rowach obok ulic i innych tego typu miejscach a daleko nie trzeba szukać przykładów jak wiele krajów z tym sobie radzi.
Młodzi to już totalna "jednorazówka", gdybym zbierał porzucone przez nich spławiki czy inne tego typu rzeczy porzucone nad wodą i naprawiał co często nie wymaga dłuższej jak 2-3 minuty pracy to miałbym kolekcję sprzętu z odzysku.:) [2016-10-13 18:49]
Co to znaczy... dobry podbierak?! Idę, macam, kupuję. Wszystko widać jak na dłoni. za dwie stówy to kupie podbierak, który sam wyciąga rekiny wielorybie z dostawą do chałupy po oporządzeniu.
[2016-10-14 06:07]
PS: od 20 lat uzywam podbieraka od zdechłego Jaxona, za który dałem ( na dziś) około 60 złotych i kurde porobi jeszcze z dychę!
[2016-10-14 06:08]
Za dwie stówy to ja pójdę do kowala i będę miał hand made. Latem sumy po sto kilogramów by szły nim a na zimę po odkręceniu kosza małbym dodatkowo przyręcaną na jego miejsce łopatę do śniegu. [2016-10-14 06:14]
PS: od 20 lat uzywam podbieraka od zdechłego Jaxona, za który dałem ( na dziś) około 60 złotych i kurde porobi jeszcze z dychę!Jak i ja . Tyle że ja uzywam od dziesięciu lat i dalem za niego cos poniżej 40 zł. Po rozłożeniu ma toto chyba cztery metry dlugosci.
Z czasem tylko sruby mocujące ramiona trzymające siatke się poluzowały i trzeba je co dwa lata dokręcać. Normalnie tragedia :D :D
P.S Ale kolegom polecam super-hiper-lux-torpeda podbieraki po 200 - 400 zł. Sprzedawcy tez chca zmienaić auta na nowe i swietym obowiazkiem świadomego wedkarza jest im w tym pomóc :D
[2016-10-14 13:14]
Kol, ryukon1975 " Młodzi to już totalna "jednorazówka", gdybym zbierał porzucone przez nich spławiki czy inne tego typu rzeczy porzucone nad wodą i naprawiał co często nie wymaga dłuższej jak 2-3 minuty pracy to miałbym kolekcję sprzętu z odzysku." nie zupełnie sie z tym zgadzam. Proszę zajrzeć do wpisu."Jesienne płocie z rz.Warty" to efekt starych wędkarzy.Młodzierz na to patrzy,czy taki przykład to coś dobrego do nasladowania? [2016-10-15 07:46]
Pytanie powinno brzmieć, co powinien zawierać dobry podbierak? :) a te stare rzeczy były po prostu lepsze, teraz większość to zwykły chłam, wszystko ładnie się świeci i tyle. [2016-10-15 14:57]
Dlatego też wiedząc czego szukamy powinniśmy udać sie do sklepu i to nie jednego i macać wszystko co nam pokażą nie sugerując się co nam mówią tylko tym czego naprawdę potrzebujemy.W ten sposób odrzucimy przynajmniej część chłamu który będą próbowali nam wcisnąć.Trzeba tylko odrobiny doświadczenia.
Piotrze0206 wiek na pewno nie ma tu nic do rzeczy,bydło zawsze jest bydło i ciężko to zmienić.Bo cóż to za wędkarz który zamiast sprawdzić sprzęt przed wyjazdem myśli ile alko... ze sobą zabrać i czy napewno wystarczy.Po wędkowaniu natomiast nie obejrzy się za siebie żeby zobaczyć w jakim stanie zostawiamy miejsce po sobie. [2016-10-15 15:26]
Pytanie powinno brzmieć, co powinien zawierać dobry podbierak? :) a te stare rzeczy były po prostu lepsze, teraz większość to zwykły chłam, wszystko ładnie się świeci i tyle.
Dobry podbierak powinien zawierać rybę. Nikt chyba nie powie że nosi go za sobą by oglądać jak ptaszek buja się na gałęzi czy jak mżawka pięknie zwilża trawę. Z tymi rybami niestety jest u nas różnie.:) [2016-10-15 17:06]
Pytanie powinno brzmieć, co powinien zawierać dobry podbierak? :) a te stare rzeczy były po prostu lepsze, teraz większość to zwykły chłam, wszystko ładnie się świeci i tyle.
Dobry podbierak powinien zawierać rybę. Nikt chyba nie powie że nosi go za sobą by oglądać jak ptaszek buja się na gałęzi czy jak mżawka pięknie zwilża trawę. Z tymi rybami niestety jest u nas różnie.:)
Rybę to na pewno :) Ale jaki zatrzask,jaką siatkę...itd. Firma najmniej istotna, ? A nie mam taki xxx jast super- no to super :)
[2016-10-15 21:23]
Kolego. Dostales odpowiedź kol. Ryukon1975 i moją,
Obaj mamy najtańsze podbieraki jaxona i sluzą nam więcej lat niż spora część kolegów tu piszących wędkuje.
Oczywiście, jesli chces polować na okazy , nasze podbieraki moga się nie sprawdzić.
Ale gwarantuje Ci kolego, że nie wydam na podbierak kosmiczmej kasy tylko dlatego, ze raz na dwa lata trafi mi się ryba nie mieszcząca się w nim , bo po prostu uważam, ze jest to wywalanie kasy w bloto.
A tak poza tym.. ŻADEN podbierak ne wytrzyma podnoszenia dziesięciokilowej ryby na czterometrowej dzwigni. Jeli rybę po podebraniu bedziesz ciągnął po wodzie, wiekszośc podbieraków da radę.
Chyba, ze jestes gadzeciazem, wtedy sumiennie polecam wyroby Foxa. Jakość bez zarzutu , cena przyprawiajaca o ból glowy a logo na sprzęcie da Ci szaun w calej wsi i okolicach. [2016-10-15 22:27]
Pisałem swoje uwagi o podbieraku,który kupiłem i po 3-4 krotnym pobycie nad wodą -sztyca się zgięła,a potem złamała,gdy nieopatrznie oparłem się o nią ręką.Podbierak leżał w zielsku,a ja nie zauważyłem i się o niego oparłem.Sztycę sobie naprawiłem -choć teraz już się nie wsuwa i wożenie podbieraka nie jest wygodne.
Wracam do tematu,bo teraz w podbieraku rozsypał się mechanizm zatrzaskowy mocujący kosz do sztycy! I to nie przy rybie! rozleciał się dlatego,że nie wytrzymał -umieszczony na czubku sztycy -aluminiowy nit mocujący kosz z zatrzaskiem do sztycy!
Jest to podbierak Lorpio i uważam go za wielki bubel,których w ogóle nie powinno się kupować! 70zł wyrzucone w błoto!
Wróciłem do starego,dobrego podbieraka,który mam od lat 70-tych.Dokupiłem do niego nowy kosz,bo stara siatka -niestety miała prawo już się zestarzeć.
Nie polecam podbieraków Lorpio!
Pozdrawiam kolegów wędkarzy. [2017-06-18 13:14]