Dobranie zanęty i sprzętu na zawody

/ 11 odpowiedzi

Witam

Drodzy Koledzy i Koleżanki po kiju :), mam wielką prośbę. Niestety moje plany, co do przyjemnego odpoczynku z wędką w jakiejś głuszy spełzły na panewce.

Teść chce jutro jechać na zawody w naszym kole. Chcąc nie chcąc zaoferowałem się, że go tam zawiozę.  Nie pozostaje mi nic innego jak zostać też na zawodach. Nie jestem na to przygotowany. Ta informacja spadła na mnie dzisiaj jak grom z jasnego nieba :(. No ale co zrobić. To moje pierwsze zawody w życiu. Zawody odbędą się na kanale żeglugowym… woda jest tam spokojna, kanał jest zamknięty z dwóch stron przez śluzy, ale co jakiś czas przepływają tamtędy barki i wtedy woda strasznie chodzi to w jedną to w drugą stronę i podnosi się znacznie.

Wiem, że tematów o zanętach zawodniczych jest multum, ale za późno już żeby zbierać składniki.

Doradźcie mi, czy z poniższych składników coś sensownego się skleci?

Mam tak:

Lorpio Special Feeder – 2 kg,

Lorpio Magnetic Bream – 2 kg

Konopie ziarno – Boladna

Konopie prażone Sensasa

Gardonix sensasa

Kolendre Bolanda

Brasem Lorpio

Melase w płynie Lorpio

Wanilie Lorpio

Kukurydzę w puszce

Mięsko – 450ml pinki, 200 ml białych, Dandrobenę 1op., ochotkę 1op

Oraz resztki zanęty Traper secret Leszcz – 0,5 kg

3 kg gliny wiążącej

2 kg gliny rozpraszającej

Nie planuję jakoś powalczyć na tych zawodach, ale chciałbym sobie trochę połowić a nie tylko siedzieć. Będę łowił na Fedder oraz spławik… zwykły teleskop 4,2 metra... nic innego po prostu nie mam :(.

Proszę o jakieś rady… :)

Pozdrawiam

halski021


Radził bym ci,żebyś nie startował nie przygotowany,a więcej skorzystasz obserwując zawodników.Możesz też zaoferować pomoc przy sędziowaniu.Na pewno w ten sposób więcej się nauczysz o zawodach niż startując nie przygotowany.Będzie to procentować na przyszłość:) (2012/04/22 08:18)

danon1973


Dobrze radzisz, mogłem pomagać w zawodach... nie przyszło mi nawet na myśl, że można samemu zgłosić do pomocy.
Niestety już po ptakach :(

Ostatecznie zrobiłem tak:
Lorpio Special Feeder
Lorpio Magnetic Bream
Konopie prażone
Kolendre
wanilie
wiórki kokosowe (znalazłem jeszcze w szafce rano).
Do tego glinę wiążącą i rozpraszającą.
Wszystkiego razem było jakieś 3 kg. Może i mało na zawody, ale nie mam takiego dużego wiaderka, żeby większą ilość rozrobić.

Nie wiem, które miejsce zająłem... zdobyłem 575 punktów.
1 miejsce 3300 pkt (gość z tyczką był, widać było po sprzęcie, że zawodowiec :), zresztą sam mówił, że po tych zawodach ma kolejne jakieś okręgowe)
2 miejsce 1200 pkt z groszami (brat mojego teścia... czyli dla mnie wujek?)
3 miejsce 1050 pkt
4 miejsce niecałe 900 pkt... z tego co pamiętam albo 880 albo 890 pkt
5 miejsce 725 pkt
Pierwsze 5 miejsc było wymienianych i nagradzanych, dlatego nie wiem, które miałem. Mogłem mieć równie dobrze 6 jak i 11 ;). Ale nie było najgorzej, nie byłem ostatni... rozmawiałem z kilkoma wędkarzami (wieloletnimi, doświadczonymi wędkarzami) i mieli wyniki gorsze niż ja, więc tragicznie nie wypadłem :). Wszystkich zawodników było niedużo, 15 osób.
Po zawodach pytałem jednego z wędkarzy, czy czołówka zawsze mniej więcej podobna jest, odpowiedział, że tak.
Co do wujka, to wiem, że on zawsze w zawodach w czołówce jest. Albo wygrywa albo drugie miejsce ma. Ale on mi nie zdradzi swoich tajemnic ;).
Jedyne na co zwróciłem uwagę, to to, że po przyjeździe na miejsce... wszyscy czekali, a wujek latał z łopatą i oglądał ziemię, jakiś kawałek mu się spodobał i załadował sobie do wiadra kilka łopat.

Na zawodach miałem dużą obsuwę. Wszyscy rozeszliśmy się do stanowisk, wszystko przygotowałem, złożyłem sprzęt, rozrobiłem zanętę, wszystko rozłożyłem, założyłem gruntomierz na haczyk i... okazało się, że za blisko są drzewa i nie dam rady zamachu wędką zrobić. Po kilku próbach, poszedłem do sędziego z prośbą czy mogę zmienić miejsce bo nie dam rady na tym łowić. Obejrzał moje stanowisko i się zgodził. Dostałem miejsce na samym końcu, za wszystkimi zawodnikami. Wszyscy już łowili a ja zbierałem sprzęt i przenosiłem się na nowe stanowisko. Zanim się rozłożyłem, zanim zacząłem łowić to obsuwę dosyć sporą miałem.
Poza tym łowiłem jakąś godzinę, półtora... potem zaczęła woda chodzić (otwierali śluzy)... raz w lewo raz w prawo i już łowić się nie dało na spławik bo ostro go znosiło. Zwijałem wtedy wędkę spławikową i czekałem aż przestanie woda płynąć. Z zazdrością obserwowałem tylko gościa z tyczką oraz innych z bolonkami, którzy nie musieli zwijać sprzętu. Woda przestawała płynąć, zarzucałem... 5 - 7 minut ciszy i z znów musiałem zwijać zestaw. Na feederka jak woda zaczęła chodzić nie dało się też łowić, bo jak woda płynęła raz w lewo raz w prawo to strasznie się haczyk plątał wokół koszyczka.

Bardzo często brały mi klenie ... 5 sztuk - niestety niewymiarowe 18 - 22 cm... więc wypuszczałem od razu.

Moim zdaniem jak na pierwsze zawody... i łowienie od niecałego roku... to wypadłem nieźle. Biorąc pod uwagę jeszcze to, że nie byłem do nich zupełnie przygotowany i wszystko na spontana było, w dodatku jeszcze ta obsuwa w czasie.
Z drugiej strony, gdyby wszyscy zawodnicy wiedzieli, że można wziąć tyczki, to połowa z nich by przyniosła i wtedy wypadłbym o wiele gorzej... trochę szczęścia też mialem :)

Pozdrawiam (2012/04/22 12:25)

danon1973


A w związku z tym, że tak woda ostro chodziła i krótko łowiłem zużyłem tylko połowę zanęty. (2012/04/22 12:32)

halski021


Brawo!Jak na pierwszy raz poszło ci super i jakieś doświadczenie wyniosłeś.Jak będziesz startował częściej to wyniki przyjdą same.:) (2012/04/23 20:49)

halski021


Z pkt coś namieszałeś.Jak by było tak jak piszesz to ty miałbyś 5 miejsce:) (2012/04/23 20:52)

danon1973


nie nie namieszałem :)
1 miejsce 3300
2 - 1200
3 - 1050
4 - 890
5 - 725
...
ja 575 :)

A mam takie pytanie... przy okazji :)
Zawody na tym kanale są ze dwa, trzy razy w roku organizowane. Poza tym na wodach stojących.
Zastanawiam się czy nie sprawić sobie bolonki a dokładnie Konger Arcus Bolognese - lekka i w miarę tania i z tego co się orientuję to chyba mocna. Myślałem żeby wziąć 7 lub 8 metrów i łowić na zawodach na zestaw skrócony. Co ty o tym myślisz?
Czy w ogóle to ma sens? Czy będę miał jakiekolwiek szanse z tyczkami i batami?
Na tyczkę mnie nie stać, poza tym bolonka jest według mnie bardziej uniwersalna... mógłbym używać jej do przepływanki no i chyba jest mocniejsza... większą rybę można na nią wyciągnąć... tak mi się wydaje.
Boję się tylko czy 8 metrówka nie będzie za wielka. 7 metrowa byłaby chyba bardziej poręczna.
Sam już nie wiem
Pozdrawiam (2012/04/23 21:25)

krzychu64


Chyba kolego pomyliłeś tyczkę z bolonką. Bolonka jest wędką z przelotkami i kołowrotkiem i o ile się dobrze orientuję max długość bolonki to 6m do przepływanki nada się wyśmienicie. Na zestaw skrócony tyko tyczka . Masz jeszcze możliwość łowienia na bata 7-8m metodą pełnego zestawu.
Pozdr. Krzychu64
(2012/04/23 22:22)

BRZANA1971


Chyba kolego pomyliłeś tyczkę z bolonką. Bolonka jest wędką z przelotkami i kołowrotkiem i o ile się dobrze orientuję max długość bolonki to 6m do przepływanki nada się wyśmienicie. Na zestaw skrócony tyko tyczka . Masz jeszcze możliwość łowienia na bata 7-8m metodą pełnego zestawu.
Pozdr. Krzychu64


Witam
Jeśli chodzi o bolonki to mają długość 7 i 8 metrów jednym z lepszych producentów jest firma Trabucco
(2012/04/23 22:50)

BRZANA1971


http://skleptrabucco.pl/bolonki/

Pozdrawiam
a co do bolonek to niezły pomysł, bat 8 m również wszystko zależy od miejsca połowów (2012/04/23 22:53)

danon1973


No tak, przepraszam mój błąd, chodzi oczywiście o zestaw pełny nie skrócony.
Ale nie rozumiem dlaczego bolonką nie można łowić na zestaw pełny tak jak batem? Przecież kołowrotka nie muszę używać. Rozumiem, że bolonka nie jest do tego przeznaczona... ale nie znaczy to, że nie mogę jej jak bata używać.
Kupując bata mam wędkę, którą będę używał dwa, trzy razy w roku na zawodach... bo łowię najczęściej na gruncik, przepływankę i odległościówkę... do tego raczej bat mi sie nie przyda.
Kupując bolonkę mam wędkę, którą używam cały rok a dodatkowo na zawodach łowię na pełny zestaw sobie.
Dzięki Wielkie BRZANA1971, te bolonki trabucco są super, ale ceny nie na moją kieszeń :(.
No chyba, że tą wezmę...

http://skleptrabucco.pl/antrax-dwx-bolo-700-trabucco/

tylko jaki ona ma ciężar wyrzutu?
Chciałbym taką bolonkę 7-8 metrów, lekką... do maks 500gram, mocną na duże ryby no i żeby ciężar wyrzutu był 25-30 gram. Do kwoty 300-350zł... no może nawet do 400zł uda mi się wyżyłować... ale bardziej 300zł.

Pozdrawiam (2012/04/24 08:57)

halski021


Sorki - to ja źle coś odczytałem:) a co do odpowiedzi na twoje pytanie ,to koledzy bardziej zorientowani w temacie lepiej ci to wyjaśnili niż ja bym to zrobił,za co też im bardzo dziękuję.Jeszcze raz życzę powodzenia w zawodach,bo to fajny sposób na spotkania z kolegami zarażonymi tą samą pasją:) (2012/05/01 21:39)