Dipy do paprochów

/ 19 odpowiedzi
Witam, czy macie może jakieś sprawdzone dipy/aromatyzery do paprochów głównie na okonia. Chciałbym nasączać nimi głównie twisterki i nie wiem jak taki zapach długo się utrzymuje. Może jakieś sprawdzone zapachy i marki.
Draq


Odpuść sobie bo to nic nie daje ;) (2015/06/25 22:17)

Haryyy5


ja również nie zauważyłem różnicy pomiędzy przynętami sztucznymi dipowanymi a zwykłymi. (2015/06/25 23:00)

Gores


Nie daj się wydymać :)

np na taką bajkę którą tu napisali. 

http://moczykije.net/2015/06/14/zegrzynskie-okonie/ (2015/06/26 08:30)

mlodyst


Wszelkie dipy na okonie i szczupaki jedynie uszczuplają nasz portfel.  (2015/06/26 12:28)

Sith


Najlepsze są te najdroższe, najskuteczniej drenują portfel... :< (2015/06/27 17:00)

vmaxer


Wspomnianych w artykule dipów bronią jak Jasnej góry przed szwedami. Niby ich ichtiolog to potwierdza. Bzdura totalna, żal tylko tych wędkarzy którzy to łykają. (2015/06/27 20:44)

niko333


Zapodałem temat trochę z czystej ciekawości. Artykuły internetowe przedstawiają dipy jako niezbędny element zabawy bocznym trokiem. Ponieważ metodą BT zainteresowałem się od niedawna, chciałem zasięgnąć rady praktyków. Z mojej strony nie zauważyłem żadnego zwiększenia brań na przynęty aromatyzowane. Używałem Keitechów i zwykłych twisterów i śmiem twierdzić, iż więcej brań miałem na bezzapachowe twisterki. (2015/06/28 08:58)

tripod


Nie znam zapachów Winner, więc o nich nic nie napiszę. Natomiast panowie nie możecie w czambuł potępiać atraktory, porozmawiajcie z doświadczonym spławikowcem, gruntowcem i karpiarzem - każdy wam odpowie, że bez zapachów ani rusz na łowisku.Ryby wszystkich gatunków (również okoń i pstrąg) posiadają otwór nosowy do zasysania wody celem zbadania jej na zawartość smaków i zapachów. Np. karp, brzana takie receptory posiadają nawet na płetwach, podobnie drapieżniki. Smak i zapach w wodzie to ważna część życia ryb.
Niko333, z zapachem atraktora bywa różnie, jedne są dobre a inne mogą zniechęcać ryby do brania - zapach trzeba dobrać do swojego łowiska.
Ja wolę smarować przynęty, mam dobre atraktory i nawet jeśli w danym przypadku nie zwabią ryby, to sprawią że ryba o ułamek sekundy dłużej przytrzyma przynętę w pysku i ten czas ułatwi mi dobre zacięcie. Jeśli za atraktor na 2-3 miesiące używania zapłacę ok. 5 zł, to wg mnie gra warta jest świeczki.
Jeśli nadal nie wierzycie w to co piszę, to pomyślcie: jak wiele jest przynęt gumowych produkowanych przez firmy z dobrą renomą na rynku? Czy każda z tych gum działa (łowi ryby) na waszym łowisku? Na pewno nie, skuteczne są tylko niektóre - dlaczego, bo są złe? Nie, bo każde łowisko jest inne i wymaga innej przynęty. Łowcy okoni wiedzą, że ta ryba nawet w ciągu dnia potrafi zmienić upodobania kolorystyczne przynęty, i podobnie pewnie jest z zapachem.
Używam atraktory spinningowe Shock Bite.

pozdrawiam (2015/11/04 06:33)

Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.

Sith


Tripod, mam pytanko, co sądzisz o umoczeniu twisterka w zwykłym tranie? Jakiś miesiąc temu wędkowałem z facetem, który maczał w tranie zarówno twisterki, jak i obrotówki. Wyniki miał lepsze ode mnie - 9 okoni przy moich tylko 3, w tym samym łowisku, w odległości około 15m. Zastanawiam się czy to był wynik tego tranu, czy miał farta, albo po prostu większe umiejętności. (2015/11/04 08:52)

JKarp


Kiedyś jak jeszcze trochę ganiałem ze spinem używałem takich sprajów Sensasa a nazywały się Perch i Perch-Sander . Capiło toto niemiłosiernie ale np sandacze, które tylko pstrykały zmuszało do bardzo agresywnych brań. 
https://az-europe.eu/en/dip-sensas-bombix-spray-bombix-sanders-perch-p107752/e


JK (2015/11/04 11:55)

w6i6e6


Osobiście przetestowałem masę tego typu wynalazków i na okonie polecam:
Gulp! Alive Spray RakDragon MagnumMega Strike ŻelDragon Shock BiteBerkley PowerBait ZanderMaster Mix Spray Okoń
Moim zdaniem jesienią i późną jesienią znacząco potrafią wpłynąć na pozytywny wynik łowienia. (2015/11/04 12:16)

Expensiw


Ciekawy temat sam od dłuższego czasu zastanawiam się nad takim sprayem , ostatnio rozmawiałem o tym ze sprzedawca w sklepie wędkarskim we Wrocławiu , tym największym nie będę mówił jakim i gostek sam mi powiedział , ze gra nie warta świeczki , sami w sklepie robili rożne testy i nie było żadnych efektów na spraye i dipy . Zato u mnie w sklepie wedkarskim pod Berlinem w którym się zaopatruje , spray na okonia , szczupaka i sandacza znika w takim tempie z pulek ze nie jestem w stanie nic kupić i wypróbować ciągle słyszę ze już zeszły niedługo będą następne . (2015/11/04 16:21)

Sith


Ryukon, JKarp, w6i6e6, a co myślicie o tym tranie? (2015/11/05 07:09)

kaban


Atraktor sklepowy sprawdził mi się tyko raz no może dwa przy okazji zawodów późno jesiennych i szukania okonków. Ja czasami eksperymentowałem z olejem z puszki po makreli, śledziach bądź szprotach... polecam sprawdzenie na swoich łowiskach. A tran czasami przyciąga zimą na mikro wabiki sporo białorybu. (2015/11/05 16:44)

tripod


Tripod, mam pytanko, co sądzisz o umoczeniu twisterka w zwykłym tranie? Jakiś miesiąc temu wędkowałem z facetem, który maczał w tranie zarówno twisterki, jak i obrotówki. Wyniki miał lepsze ode mnie - 9 okoni przy moich tylko 3, w tym samym łowisku, w odległości około 15m. Zastanawiam się czy to był wynik tego tranu, czy miał farta, albo po prostu większe umiejętności.

Sith, ten wędkarz być może doświadczył czynników każdego po trochu, a być może właśnie zapach odegrał kluczową rolę? Nie jest wykluczone, że twój znajomy po kiju najzwyczajniej miał lepsze łowisko, niekiedy trafi się na ciekawie ukształtowane dno i tylko tam ryby stoją. Wiele razy tego doświadczyłem.
Kiedyś, w czasach uboższych w ofertę handlową, przynęty nawet maczałem w śluzie złowionej ryby, w płynach limfatycznych zabitej uklejki. Bywało i tak, że posiekałem dżdżownicę i maczałem obrotówkę, wahadłówkę (na gładkiej wahadłówce robiłem głębsze rysy lub mocno kłułem ją szpikulcem i wtedy ten naturalny atraktor dłużej się trzymał). Przy większych przynętach wiązałem obfity chwost z włóczki i nasączałem go krwią z wątroby wieprzowej lub wołowej - był z tym problem, bo po łowieniu trzeba było to płukać w Ludwiku żeby nie zaśmierdziało się. Pamiętam, w olejku waniliowym rozpuszczałem czosnek i to też coś tam zdziałało. To kombinowanie często było brudne i czasochłonne, ale dawało mnóstwo frajdy. Stare, dobre czasy :) Może wrócę do tej zabawy rezygnując z kupowania syntetycznych atraktorów? Na razie brakuje trochę czasu :(

Wg mnie nie ma jednej recepty na złowienie ryby, jest tak jak piszecie - trzeba kombinować na łowisku i nie ma sensu odżegnywać się od atraktorów. Rozumiem ból wydatków, co innego wydać 50 zł na buteleczkę, a co innego 5-8 zł. Zresztą, można wyprosić parę kropli od kolegi i spróbować w krytycznej chwili, a nuż pomoże.

pozdrawiam
(2015/11/06 06:38)

tripod


Ryukon, JKarp, w6i6e6, a co myślicie o tym tranie?


Sith, sklepowy (aptekarski) tran może być aromatyzowany, skondensowany i bóg wie, co w nim jeszcze może być czego my nie wyczuwamy, a wyczuwają ryby. Zakręć się przy makreli, Anglicy już dawno udowodnili, że szczupaki słodkowodne wprost szaleją za makrelą i nikt nie wie dlaczego :) Kup świeżą makrelę, nacieraj nią przynęty spinningowe, odetnij kawałek skóry z tłuszczem i taki pasek przyczep do kotwicy - wiem, RAPR może zabraniać spinningowania na przynęty pochodzenia naturalnego w niektórych łowiskach, ale tam gdzie można, być może dać ci to ładne ryby. Spróbuj, co ci szkodzi, ostatecznie makrelę zjesz na kolację :)
(2015/11/06 06:52)

Sith


Dzięki Tripod. Poeksperymentuję, bo w tym roku mam nieprawdopodobną posuchę... ;-( (2015/11/07 16:52)

Kamiuch


Mi na okonie żadne dipy się nie sprawdziły. Pic na wodę. Na szczupaki to w ogóle nie działa bo decyzję o ataku podejmuje na podstawie wzroku i linni bocznej a zmysł węchu nie "działa" kiedy jest w bezruchu. (2015/11/07 18:22)