czystośc naszych łowisk

/ 12 odpowiedzi
Zdaje sobie sprawe ze to temat rzeka,ale niepokoi mnie czystośc naszych lowisk.W jaki sposob mozemy temu zaradzić.Czesto widzimy sterty smieci pozostawionych na stanowiskach wędkarskich,czy musi tak być.
lpouj


chyba jednak musi u mnie jest tak samo (2009/10/01 18:22)

Kernit


to zalezy od nas samych.... niestety sa wśrod nas tacy którzy maja sie za lepszych i mowia poco ja bede sprzatał skoro inni nie sprzątaja.... lepszy jest ten ktory sprzata bo dba... (2009/10/02 16:43)

misiek7


Oczywiście zależy to od nas samych,ale sami tesz nie wiele mozemy.Moim zdaniem trzeba napietnowac i zwracac uwage brudasom,Na nic sie zda ze sami po sobie sprzatamy,skoro wokolo cale sterty smieci. (2009/10/02 18:21)

piotr 0206


tydzień temu byłem nad Wartą w ulubionym miejscu,zastałem syf.Kończąc wędkowanie uporządkowałem teren zabierając wszystko ze sobą-zadowolony
wróciłem do domu.Dzisiaj korzystając z ładnej pogody ponownie zafundowałem sobie wypad w ulubione miejsce.Śmieci trochę mniej.Złowiłem parę rybek.
Oczywiście wypuściłem je ponownie.I cóż pozbierałem śmieci /pełna reklamówka/
i przyjechałem do domu.Krew mnie zalewa ,jak większość kolegów.Osobiście
czuję się bezradny.Zachodzę w głowę skąd u tych ludzi tyle bezmyślności i braku elementarnych zasad poszanowania naszego środowiska. (2009/10/02 19:17)

misiek7


Witam panie Piotrze,mysle ze to sie bierzez braku dobrego wychowania,w domu takich smieci z pewnościa nie zostawia,a jak teren wolnodostepny,to jusz nie moje,skąd my to znamy. (2009/10/02 21:21)

Szatan666


Kontrolujący nasze dokumenty i sprzęty powinni na to także zwrócić uwagę. Wg regulaminu trzeba pozostawiać je czyste bez znaczenia jakie zastaliśmy. (2009/10/27 10:57)

slawomir66


Panowie o czym my tu marzymy. Dźwiga jeden z drugim kilogramy zanęty na łowisko, tacha aż się upoci a później gdy torebki są lekkie i puste zamiast zabrać wywala w krzaki. Na jednym z łowisk nad zalewem Sulejowskim organizowaliśmy maraton nocny. Przed i po zawodach wywieźliśmy przyczepkę śmieci aby było miło i czysto. Co z tego jak za miesiąc było podobnie. Co śmieszne powiesiliśmy przy drzewach wory na śmieci. Owszem śmieci wkładano do nich aż się zapełniły. Żadnemu z wędkarzy i wczasowiczów nie przyszło do głowy zabranie pełnych i wywiezienie tylko obok usypali nowe stosy śmieci. Paranoja i kpina. Kiedyś za swoje zaśmiecanie zapłacimy ogromną karę bo środowisko tego nie wytrzyma. (2009/10/27 19:47)

kozinho1978


Witam Grono... powiem krótko... wielkie sprzątanie to każdy dookoła robi koło siebie na portalu... każdy sprząta jaki to nie on - do czego dążę - otóż jeżeli MY w jednej społeczności wędkarskiej z koła Wedkuje.pl sprzątamy, dbamy i się jak pajace podniecamy to gdzie są K.... CI CO ŚMIECĄ??? (2009/10/27 19:59)

Norbert Stolarczyk


Podobne pytanie zadałem gdy byłem na początku mojej kariery na portalu wedkuje.pl
Uzyskałem dzięki temu kilku może nie wrogów lecz na pewno ludzi nie darzących mnie sympatią. (2009/10/27 20:03)

kozinho1978


mialem jedynego znajomego w galerii p.Gangaleona ale... teraz ostał mi się niedawno zapoznany: SERDECZNY PRZYJACIEL mój imiennik.... czyli ja sie nikomu w dupe wkręcał nie będę i zbytnio sie rozwodził... jescze kogoś urażę, POZDRAWIAM (2009/10/27 20:59)

Waldi Fish


Faktycznie czystość łowisk staje się co raz większym problemem. Pływając latem żaglówką po jeziorach mazurskich zacumowałem w pobliżu Mikołajek po stronie parku krajobrazowego. Ponieważ przy brzegu było kamieniste dno, brodziłem sobie w klapkach po wodzie . W pewnym momencie poczułem że stopą dotknąłem czegoś twardego. Delikatnie namacałem pod wodą i wyjąłem dno ze stłuczonej butelki. Gdybym bosą stopą na nim stanął, skończyłoby się to pewnie wizytą w szpitalu u chirurga i przerwaniem ulubionego, urlopowego żeglowania i wędkowania. Założyłem płetwy i okulary do nurkowania i wydobyłem jeszcze kilka butelek, puszek po piwie. Pomyślałem sobie, że głupota ludzka nie zna granic. Przecież ten, który to wyrzucił, na pewno też chciał skorzystać z przyjemności kąpieli i ryzykował, że nadzieje się na szkło, które sam wyrzucił do wody. Ostatnio widziałem też na miejscowym łowisku po spuszczeniu wody w celu odłowu ryb, wiele butelek i puszek na dnie zbiornika, przy stanowiskach wędkarskich. Mogę jeszcze zrozumieć fakt, że ktoś łowiąc ryby chce wypić sobie piwo, ale nie mogę zrozumieć dlaczego butelki i puszki wrzuca do łowiska. Cóż, jeszcze wielu wędkarzy wykazuje brak elementarnej kultury i dbałości o stan środowiska, w którym tak chętnie spędzają wiele godzin. (2009/10/28 00:43)

Kiris


Śmiecimy nie tylko my- wędkarze, ale głównie nas obarcza się odpowiedzialnością za brud i inne paskudztwa rozrzucone po brzegach czy pływające w wodzie. I nie jesteśmy bez winy. Oczywiście też mnie trafia, kiedy zamiast usiąść na brzegu i podziwiać przyrodę muszę zakasywać rękawy i "przygotować" sobie stanowisko. Taki wymóg, ale i mnie samemu lepiej posadzić pewną część ciała na czystym. Idąc nad wodę zawsze biorę jakąś reklamówkę lub worek foliowy - nie zdarzyło się bym wracał "pusto" hihihihi. Pozdrawiam (2009/10/28 07:53)