Zaloguj się do konta

Czy zgodzisz się z tym stwierdzeniem ?

utworzono: 2012/08/12 20:50
bream

Witam mam pytanie do wszystkich wędkarzy. Czy uważasz że wędkarstwo karpiowe to najdroższa dziedzina wędkarstwa?Wyrażajcie swoje opinie.
[2012-08-12 20:50]

fika00

tak moim zdaniem najdroższa


[2012-08-12 15:55]

kamil11269

ale chyba spinning jest droższy, bo same woblery kosztują powyżej 10 złotych
[2012-08-12 19:53]

Woa-VooDoo

To zależy od wędkarza , jeden nie wyobraża sobie łowienia bez kijków free spirita , daiwa basiair QD 45 ,kulek z imperial baits , tripoda nick95 i pary sygnałków z delkimów txi a drugi poradzi sobie na kijach kongera , kolowrotkach okumy , kukurydzy lub kulkach tb, fb , pary podpórek i sygnalkach videotronic :)
Trolling jest chyba najdroższy bo bez łódki i konkret silnika raczej nići. [2012-08-12 20:21]

89krzysztof

Witam mam pytanie do wszystkich wędkarzy. Czy uważasz że wędkarstwo karpiowe to najdroższa dziedzina wędkarstwa?Wyrażajcie swoje opinie.

Nie uważam tak. Nie można technik wędkarskich rozróżniać w kategorii droższych, tańszych. Dajmy na to spinningista można mieć w zapasie 500 różnych gum, do tego 100woblerów itd. Z tego też robi się zawrotna kwota. I jak wiadomo, zdarzają się zaczepy, zrywki, a wtedy dochodzą dodatkowe wydatki. Natomiast karpiarze muszą również uzupełniać swój asortyment regularnie, co również wiąże się z kosztami. 
Nie wiem jak wygląda łowienie na morzach i oceanach, ale myślę, że poławiacze marlinów i innych podobnych muszą wydać jeszcze więcej pieniędzy, tym bardziej jeśli chcą posiadać np swój własny jacht. ;) [2012-08-12 21:12]

Iras1975

Witam mam pytanie do wszystkich wędkarzy. Czy uważasz że wędkarstwo karpiowe to najdroższa dziedzina wędkarstwa?Wyrażajcie swoje opinie.


Wszystko zależy od tego jakiej klasy sprzęt kupujesz i czy to co nabyłeś jesteś w stanie wykorzystać. Wiele osób kupuje nałogowo i tutaj nie da się określić, czy jakaś tam metoda wymaga większych nakładów finansowych.

Mnie np sprzęt karpiowy kosztował ok 10% tego co wydali znajomi, a wyniki miałem o jakieś 300% lepsze na tej samej wodzie.

Właściwie to nie ma co porównywać.

[2012-08-12 21:25]

niutek40

Za samo połowienie z kutra na Bałtyku, za jeden dzień trzeba, ze 150 zł wykrzesać. Osobiście jeszcze mi się nie udało z kutra połowić , ale to pewnie kwestia czasu.Tanio to też nie jest.  
[2012-08-12 21:25]

DelTor0

Nie liczac wyczynowego, to stanowczo 'mucha'. Niektore kije lososiowe np Loomisa kosztuja grubo ponad 20 tys zl, kolowrotki w podobnej cenie ;)

Dodam tylko przyklad z WMH, opisywali kiedys ze miescowka na jakiejs rzece gdzies w Rosji w czasie ciagu lososia, kosztuje 20 tys USD takiego wedkarza muchowego :)

[2012-08-12 21:27]

mienta

Moim zdaniem wędkarstwo same,w sobie jest drogie.Kupując nawet najtańszy sprzęt,czy używając najtańszych przynęt,zanęt i tak robi sie ładna suma.Bracia którzy zajmują sie jedną metodą,jak wspomniani karpiarze,czy spławikowi wyczynowcy napewno wydaja potworne ilości hajsu na sprzęt ale czego się nie robi z miłości do naszego przepięknego hobby [2012-08-12 21:27]

ryukon1975

Każdy myślący wędkarz niezależnie jaką metodą łowi używa sprzętu na jaki go stać.
Gdy spotkają się nad wodą i jeden ma dwa zestawy za przykładowo 1 000 zł a drugi wędkarz  za 8 000 to wyniku ich połowów na pewno nie zadecyduje wartość sprzętu.

[2012-08-12 21:31]

Romuald55

Wędkarstwo sumowe jest zdecydowanie droższe,moim zdaniem. [2012-08-12 21:43]

ZanderHunter

...ale czego się nie robi z miłości do naszego przepięknego hobby
.


I to jest odpowiedz jak ww.koszty się nie liczą...czasami człek tak się zagalopuje a dopiero po fakcie zaczyna się drapać po głowie...ale i tak się zgadzam z kolegą Michałem @mienta...:)

P:)

[2012-08-12 21:54]

lysywedkowicz

Kupię sobie najdroższe graty do gruntu i pobiję niejednego karpiarza.Więc pytanie wydaje mi się bardzo tendencyjne. [2012-08-12 22:01]

leleon

Nie liczac wyczynowego, to stanowczo 'mucha'. Niektore kije lososiowe np Loomisa kosztuja grubo ponad 20 tys zl, kolowrotki w podobnej cenie ;)

Dodam tylko przyklad z WMH, opisywali kiedys ze miescowka na jakiejs rzece gdzies w Rosji w czasie ciagu lososia, kosztuje 20 tys USD takiego wedkarza muchowego :)


Czy możesz podać konkretny numer WMH albo chociaż rzekę bo coś Ci się chyba pomyliło. Z tym Loomis-em to też coś za dużo.
[2012-08-13 09:20]

pawelz

Nie liczac wyczynowego, to stanowczo 'mucha'. Niektore kije lososiowe np Loomisa kosztuja grubo ponad 20 tys zl, kolowrotki w podobnej cenie ;)

Dodam tylko przyklad z WMH, opisywali kiedys ze miescowka na jakiejs rzece gdzies w Rosji w czasie ciagu lososia, kosztuje 20 tys USD takiego wedkarza muchowego :)


Chyba raczej bez jednego 0. :))).Gorna polka cenowa to 2-3 tys zl. Sa oczywiscie drozsze wedziska i kolowrotki, ale biorac np sprzet jakim lowia zawodnicy i kadra (a wiec raczej niezly) to tak jak podalem. Lososiowy Sage (na pewno nie gorszy niz Loomis) to kwota 3600 zl. Do 20 tys troche brakuje. A Sage to juz gorna polka cenowa i niewiele wedek moze z nim konkurowac
[2012-08-13 10:00]

leleon

Dokładnie tak. Ale mnie interesuje bardziej ta rzeka. Byłem w tym roku w Rosji i faktycznie nie jest tanio (chociaż to zależy od punktu widzenia), ale 20 tys. baksów to jakaś masakra.
[2012-08-13 14:40]

DelTor0

Nie liczac wyczynowego, to stanowczo 'mucha'. Niektore kije lososiowe np Loomisa kosztuja grubo ponad 20 tys zl, kolowrotki w podobnej cenie ;)

Dodam tylko przyklad z WMH, opisywali kiedys ze miescowka na jakiejs rzece gdzies w Rosji w czasie ciagu lososia, kosztuje 20 tys USD takiego wedkarza muchowego :)


Chyba raczej bez jednego 0. :))).Gorna polka cenowa to 2-3 tys zl. Sa oczywiscie drozsze wedziska i kolowrotki, ale biorac np sprzet jakim lowia zawodnicy i kadra (a wiec raczej niezly) to tak jak podalem. Lososiowy Sage (na pewno nie gorszy niz Loomis) to kwota 3600 zl. Do 20 tys troche brakuje. A Sage to juz gorna polka cenowa i niewiele wedek moze z nim konkurowac


Dzieki Pawel, moze gorna polka cenowa w PL to faktycznie 2-3 tys. W UK raczej nie :) Jak ktos naprawde chce sie wykosztowac to moze sobie kupic wedke Hardy od £2995 do £3595, czyli powiedzmy po kursie 5.2 zl wychodzi cos kolo od 15600 zl do 18700 zl w zaleznosci od modelu:) Ale to oczywiscie extremum ;)

http://www.fishingmegastore.com/hardy-moran-cane-series-fly-rods~11028.html

[2012-08-13 15:05]

Bernard51

Najdroższa jest glupota i naiwność natomiast rozsądek jest w cenie!!
To nie moje stwierdzenie??
[2012-08-13 15:25]

pawelz

Nie liczac wyczynowego, to stanowczo 'mucha'. Niektore kije lososiowe np Loomisa kosztuja grubo ponad 20 tys zl, kolowrotki w podobnej cenie ;)

Dodam tylko przyklad z WMH, opisywali kiedys ze miescowka na jakiejs rzece gdzies w Rosji w czasie ciagu lososia, kosztuje 20 tys USD takiego wedkarza muchowego :)


Chyba raczej bez jednego 0. :))).Gorna polka cenowa to 2-3 tys zl. Sa oczywiscie drozsze wedziska i kolowrotki, ale biorac np sprzet jakim lowia zawodnicy i kadra (a wiec raczej niezly) to tak jak podalem. Lososiowy Sage (na pewno nie gorszy niz Loomis) to kwota 3600 zl. Do 20 tys troche brakuje. A Sage to juz gorna polka cenowa i niewiele wedek moze z nim konkurowac


Dzieki Pawel, moze gorna polka cenowa w PL to faktycznie 2-3 tys. W UK raczej nie :) Jak ktos naprawde chce sie wykosztowac to moze sobie kupic wedke Hardy od £2995 do £3595, czyli powiedzmy po kursie 5.2 zl wychodzi cos kolo od 15600 zl do 18700 zl w zaleznosci od modelu:) Ale to oczywiscie extremum ;)

http://www.fishingmegastore.com/hardy-moran-cane-series-fly-rods~11028.html

To tak jak z samochodami. Mozna powiedziec ze BMW serii 7 czy merc S-klasa nie sa autami wyzszej klasy, bo jest RR czy Mybach. Te wedki ktore podales (plus kilka innych - miedzy innymi klejonki) to takie wlasnie perelki (cenowe). Natomiast to o czym ja pisalem, to wlasnie taki merc czy bmw. Przecietny Hardy kosztuje 400-800 funtow a te 3000 to taki wybryk. Przecietny Winston (nie powiesz ze to nie jest gorna polka) kosztuje 600-700$. Ale mozna znalezc i drozsze za 2000-3000$.

[2012-08-13 15:56]

DelTor0

Nie liczac wyczynowego, to stanowczo 'mucha'. Niektore kije lososiowe np Loomisa kosztuja grubo ponad 20 tys zl, kolowrotki w podobnej cenie ;)

Dodam tylko przyklad z WMH, opisywali kiedys ze miescowka na jakiejs rzece gdzies w Rosji w czasie ciagu lososia, kosztuje 20 tys USD takiego wedkarza muchowego :)


Chyba raczej bez jednego 0. :))).Gorna polka cenowa to 2-3 tys zl. Sa oczywiscie drozsze wedziska i kolowrotki, ale biorac np sprzet jakim lowia zawodnicy i kadra (a wiec raczej niezly) to tak jak podalem. Lososiowy Sage (na pewno nie gorszy niz Loomis) to kwota 3600 zl. Do 20 tys troche brakuje. A Sage to juz gorna polka cenowa i niewiele wedek moze z nim konkurowac


Dzieki Pawel, moze gorna polka cenowa w PL to faktycznie 2-3 tys. W UK raczej nie :) Jak ktos naprawde chce sie wykosztowac to moze sobie kupic wedke Hardy od £2995 do £3595, czyli powiedzmy po kursie 5.2 zl wychodzi cos kolo od 15600 zl do 18700 zl w zaleznosci od modelu:) Ale to oczywiscie extremum ;)

http://www.fishingmegastore.com/hardy-moran-cane-series-fly-rods~11028.html

To tak jak z samochodami. Mozna powiedziec ze BMW serii 7 czy merc S-klasa nie sa autami wyzszej klasy, bo jest RR czy Mybach. Te wedki ktore podales (plus kilka innych - miedzy innymi klejonki) to takie wlasnie perelki (cenowe). Natomiast to o czym ja pisalem, to wlasnie taki merc czy bmw. Przecietny Hardy kosztuje 400-800 funtow a te 3000 to taki wybryk. Przecietny Winston (nie powiesz ze to nie jest gorna polka) kosztuje 600-700$. Ale mozna znalezc i drozsze za 2000-3000$.


Jak najbardziej sie zgadzam. Szczerze to chyba bym z domu nie wyszedl z taka wedka za £3000 hehehe
[2012-08-13 16:11]

Jak najbardziej sie zgadzam. Szczerze to chyba bym z domu nie wyszedl z taka wedka za £3000 hehehe





Z tym że jeszcze jest kwestia zarobków.Jeśli np w Polsce strzelam zarobki są na poziomie 2000zł i ktoś ma za to utrzymać rodzine to po odliczeniu kosztów życia zostaje mu niewiele jeśli w ogóle.Natomiast w Anglii (niewiem jakie tam są zarobki więc też strzelam) zarabiają np 3000f z tego na wygodne życie idzie połowa to takiego delikwenta stać na patyk czy krąciołek za 3000f.
[2012-08-13 16:38]

DelTor0


Z tym że jeszcze jest kwestia zarobków.Jeśli np w Polsce strzelam zarobki są na poziomie 2000zł i ktoś ma za to utrzymać rodzine to po odliczeniu kosztów życia zostaje mu niewiele jeśli w ogóle.Natomiast w Anglii (niewiem jakie tam są zarobki więc też strzelam) zarabiają np 3000f z tego na wygodne życie idzie połowa to takiego delikwenta stać na patyk czy krąciołek za 3000f.

Oficjalna srednia brutto w UK to kolo £ 2200 miesiecznie (£ 26 tys brutto rocznie). Gwarantuje ze ciezko spotkac kogos z kijem za £3000 :) Wiekszosc wedek jakie kupuja Angole miesci sie mniej wiecej w przedziale 300-600zl (£50-100)


[2012-08-13 16:50]

Jack14

Muszę przemieścić się z punktu A do B.

Co wybieram?

"A" straszny szrot ale jedzie i jestem po 1 godzinie

"B"  super bryka i jestem po 30min.

Który lepszy?

Wydaję się jedna odpowiedz słuszna ale?

Jaki koszt przejazdu?

I czy 30min jest tyle warte?

[2012-08-13 19:14]

Arcymisiek

Witam mam pytanie do wszystkich wędkarzy. Czy uważasz że wędkarstwo karpiowe to najdroższa dziedzina wędkarstwa?Wyrażajcie swoje opinie.

Każda metoda wymaga odpowiednich nakładów,tyle że nie popadając w przesadę czy też swego rodzaju snobizm idzie powędkować w miarę tanio i skutecznie.
Jeżeli by  zapytać karpiowego czy też muchowego snoba to myślę ,że ten sport ich dużo kosztuje.
[2012-08-13 19:28]

kamael

Witam mam pytanie do wszystkich wędkarzy. Czy uważasz że wędkarstwo karpiowe to najdroższa dziedzina wędkarstwa?Wyrażajcie swoje opinie.

Ja się raczej nie zgadzam. To zależy przede wszystkim od wędkarza i jego podejścia do wędkowania. Natomiast powiedział bym że wiele sprzętu z nazwą "karpiowy" osiąga czasem ceny śmiesznie wysokie.
[2012-08-13 19:35]

barrakuda81

Wszyscy tracimy umiar.A szkoda bo dajemy sie wykorzystywac firmom które podsycaja nasza próżność...i chyba dobrze nam z tym.Dbajmy o ryby-to one sa tu najwazniejsze. [2012-08-13 19:37]