Czy zabieracie ryby do domu ?

/ 55 odpowiedzi
Qoorchuck


Bardzo rzadko zabieram złowione przez siebie ryby - w tym roku tylko ( aż ) trzy - karpie .

I informacja - nic nie mam przeciw C&R - każdy robi ze złowionymi rybami , jak uważa , ale z kolei nie lubię nawracania na siłę i dyskusji , który sposób jest lepszy . Szanuję decyzję innych wędkarzy .

Oczywiście! Chyba, że biorą niewymiarowe i/lub ponad limit. (2011/11/19 16:57)

u?ytkownik96474


Zabieram tylko na kolację, ale nie wszystkie gatunki.Niektóre są niesmaczne. Lubię dużego leszcza, okonia . Nie cierpię Karpia, ale lubię go łowić.Jak złowię wypuszczam. Na sandacza mam dziś ochotę, jadę do marketu i będzie obiad.Pozdrowienia od hoplity. (2011/11/20 11:54)

Piotr 100574


no zabieram :))))ale jak ktoś mnie przekona że mrożona rybka z supermarketu leżąca w lodówce parę dni jest zdrowsza i smaczniejsza od własnoręcznie złowionej to się poddam i polece w poniedziałek po filet z uklei (2011/11/20 13:26)

u?ytkownik92948


 

Jak tam na rybach zapytał mnie dzisiaj nad wodą Kolega wędkarz, pochwaliłem się że tylko jedną i to nie wymiar, On mi odpowiedział że złapał jedną mniej I po chwili doszliśmy do wniosku że razem złapaliśmy tyle samo. Pozdrowienia dla wytrwałych

(2011/11/20 15:03)

u?ytkownik91421


kilka ,do kilkunastu ryb rocznie zabieram do domu
a wedkuje czesto i duzo ryb sie trafia.ale zeby zabrac ,to musze miec ochote na swieza rybke .
albo jak wczoraj ubilem szczupaka i niech sobie lezy w hibernacji az smak na niego przyjdzie;)
Ale w przeliczniku ,zabieram jedna na 100 ryb (2011/11/20 15:50)

perwer


kilka ,do kilkunastu ryb rocznie zabieram do domu
a wedkuje czesto i duzo ryb sie trafia.ale zeby zabrac ,to musze miec ochote na swieza rybke .
albo jak wczoraj ubilem szczupaka i niech sobie lezy w hibernacji az smak na niego przyjdzie;)
Ale w przeliczniku ,zabieram jedna na 100 ryb



Cyt .Twój wpis z pokoju Jak było dzisiaj na rybach :

     

         czepiaja sie nie wiadomo czego:)
ciekaw jestem ,czy Ci co tak najwiecej tu marudza,czy sami wypuszczaja wszystkie ryby:):)???
Ja wczoraj bylem na szczupakach i przewaznie wypuszczam ryby z powrotem,choc czasami sobie cos wezme ,bo chce zjesc :):)
No i wlasnie wczoraj zabralem do domu 3 szczupaki kazdy mial ,po mnien wiecej 4.30kg.
a zlowilismy z kolega wczoraj 22 sztuki ,no to chyba nikt mi nie zarzuci ,ze nie wypuszczam ryb:)
zreszta w skali roku lapanych szczupakow ,jak wezme do domu 10 sztuk ,to wszystko.
Na wiosne ,gdzies w maju zlapalismy we dwuch z tym samym kolega 46 szczupcow w jedna sobote i do domu wzielismy 2szt. bo kotwice wlazly im w skrzela.
No i mam pytanie ,czy Ci ktorzy tak marudza uwolniliby 44 na 46 zlowionych szczupakow????


Więcej komentarzy nie trzeba...Napisz do pełni szczęścia w innym temacie że wczoraj ubiłeś 4 szczupaki ,a znajomość regulaminu masz w jednym palcu....o łapanych 50 szczupakach w jedną sobote nie chce pisać ,bo już jest po dobranocce.

(2011/11/20 17:42)

u?ytkownik74578


kilka ,do kilkunastu ryb rocznie zabieram do domu
a wedkuje czesto i duzo ryb sie trafia.ale zeby zabrac ,to musze miec ochote na swieza rybke .
albo jak wczoraj ubilem szczupaka i niech sobie lezy w hibernacji az smak na niego przyjdzie;)
Ale w przeliczniku ,zabieram jedna na 100 ryb



Cyt .Twój wpis z pokoju Jak było dzisiaj na rybach :

     

         czepiaja sie nie wiadomo czego:)
ciekaw jestem ,czy Ci co tak najwiecej tu marudza,czy sami wypuszczaja wszystkie ryby:):)???
Ja wczoraj bylem na szczupakach i przewaznie wypuszczam ryby z powrotem,choc czasami sobie cos wezme ,bo chce zjesc :):)
No i wlasnie wczoraj zabralem do domu 3 szczupaki kazdy mial ,po mnien wiecej 4.30kg.
a zlowilismy z kolega wczoraj 22 sztuki ,no to chyba nikt mi nie zarzuci ,ze nie wypuszczam ryb:)
zreszta w skali roku lapanych szczupakow ,jak wezme do domu 10 sztuk ,to wszystko.
Na wiosne ,gdzies w maju zlapalismy we dwuch z tym samym kolega 46 szczupcow w jedna sobote i do domu wzielismy 2szt. bo kotwice wlazly im w skrzela.
No i mam pytanie ,czy Ci ktorzy tak marudza uwolniliby 44 na 46 zlowionych szczupakow????


Więcej komentarzy nie trzeba...Napisz do pełni szczęścia w innym temacie że wczoraj ubiłeś 4 szczupaki ,a znajomość regulaminu masz w jednym palcu....o łapanych 50 szczupakach w jedną sobote nie chce pisać ,bo już jest po dobranocce.



A kol Strong1974 to chyba wedkuje w skandynawii, to go przepisy chyba PZW nie obawiazuja co?

(2011/11/20 18:11)

u?ytkownik91421


mieszkam w Szwecji kol.perwer i jak Molki napisal przepisy PZW mnie nie dotycza ,a jak Ty nie potrafisz ponad czterdziestu szczupakow zlapac za dzien,to nie mysl sobie ,ze kazdemu innemu to sie nie trafia
Nie pisuje tu bzdur bo nie mam po co ,ale jak na wiosne pojade na szczupce ,to zrobie kazdemu zdiecie i wysle Ci na priv.
Jesli z Ciebie taki niedowiarek.

No i zapraszam na szwedzkie wody tych ,ktorzy nie wierza w takie wyniki.
 Pewnie perwer i tak nie uwierzy ,ale jak ktos potrafi i ma gdzie ,to sie oblowi do woli.
To na tyle wiecej nie musze sie tlumaczyc
Zapraszam do szwecji i polamania kija:):):)
pozdrawiam z za morza
(2011/11/21 17:56)

u?ytkownik61983


Kol. Strong1974, skoro udzielasz się na portalu Wędkuje.pl to przede wszystkim powinieneś sam zaznaczyć że mieszkasz poza granicami kraju (Szwecja) i tym samym nie było by sprawy, a Ty zaczynasz tak jak zacząłeś a potem zaznaczasz gdzie mieszkasz..........

To tak jakby ktoś napisał że dzisiaj złowił tylko 64 sztuki ryb o łącznej wadze 86 kg.................i tylko połowę zabrał do domu ?

Dopiero w siódmym poście od niechcenia zaznacza że mieszka nad Amazonką.........litości !!!

(2011/11/21 18:54)

u?ytkownik57785


Popieram @Miru. Czyli @perwer wcale się nie pomylił, tok myślenia miał prawidłowy wobec tego co czytał. (2011/11/21 19:00)

Robert1911


oddam rejestr bez ani jednej rybki. Nie mam sumienia uśmiercić szczupaka za którum ganiałem kilka wypadów. Wolę wypuścić i wrucić do domu z pstrągim za 14 zł za kilo. (2011/11/21 19:16)

Piotr 100574


oddam rejestr bez ani jednej rybki. Nie mam sumienia uśmiercić szczupaka za którum ganiałem kilka wypadów. Wolę wypuścić i wrucić do domu z pstrągim za 14 zł za kilo.



smacznego:)))))))))))) (2011/11/21 19:20)

u?ytkownik61983


Popieram @Miru. Czyli @perwer wcale się nie pomylił, tok myślenia miał prawidłowy wobec tego co czytał.


Oczywiście że prawidłowo myślał :))

Obawiam się że @Perwer jak będzie gasił światło i to przeczyta (post@Strong1974) to mu procesor się przegrzeje :))

(2011/11/21 19:31)

romek74


wypuszczam na wolnośc sprubujcie zobaczycie jaka frajda dać życie a może sie z nią spotkam złapałem sandacza 85 cm dałem mu wolnośc wędkarz chciał mi za niego zapłacic szanujmy co mamy bierzmy jak musimy a nie dla kota powodzenia (2011/11/21 19:53)

kaban


Kolejny i bezsensowny post-kto ma ochotę na rybkę niech bierze (zachowując zdrowy rozsądek) a inni niech wypuszczają i nie wyzywają innych od... . Tego typu wojenki niczemu nie służą a tylko dzielą kolegów na lepszych i gorszych (to działa w dwie strony). Ja wypuszczam 99,9% z tego co złowię w sezonie bo kilka okoni i czasami jednego pstrąga dla córy zabieram. Ten akurat sezon zamknąłem na zero pod względem tzw. wziętych ryb i co jestem lepszy? (2011/11/21 19:57)

Piotr 100574


Kolejny i bezsensowny post-kto ma ochotę na rybkę niech bierze (zachowując zdrowy rozsądek) a inni niech wypuszczają i nie wyzywają innych od... . Tego typu wojenki niczemu nie służą a tylko dzielą kolegów na lepszych i gorszych (to działa w dwie strony). Ja wypuszczam 99,9% z tego co złowię w sezonie bo kilka okoni i czasami jednego pstrąga dla córy zabieram. Ten akurat sezon zamknąłem na zero pod względem tzw. wziętych ryb i co jestem lepszy?




nie ma lepszych czy gorszych jesteśmy wszyscy tacy sami dręczymy ryby ,tylko jest miedzy niektórymi różnica ,jedni dręczą żeby złowić i zjeść a inni tylko dla zabawy i przyjemności i proszę na mnie nie najeżdżać bo takie są moje odczucia i moje zdanie (2011/11/21 20:09)

perwer


Popieram @Miru. Czyli @perwer wcale się nie pomylił, tok myślenia miał prawidłowy wobec tego co czytał.


Oczywiście że prawidłowo myślał :))

Obawiam się że @Perwer jak będzie gasił światło i to przeczyta (post@Strong1974) to mu procesor się przegrzeje :))


ha ha ,procesor jest odporny .Do kolegi Strong1974 -- z mojej strony nie ma tematu w takim wypadku.Jednak nikt tu wróżką nie jest i jeśli miałbym sie zastanawiać nad każdym kolegą z portalu w jakim kraju łowi--to wtedy może by i procesor nie dał rady.

Można jedynie pozazdrościć...Przekonały mnie na twoim profilu ,ulubione łowiska...

(2011/11/21 20:11)

u?ytkownik57785


Nigdy, ale to nigdy nie wziąłem ryby ot tak sobie dla samego zabrania. Ani dla kota, ani dla ochotników z podwórka czy jako towar wymienny. Miałem ochotę na kolację ze smażoną rybą, to zabieram i wpierdzielam, a jak mam ochotę na szpinak z jakiem, to ryby nie zabieram. I tyle. (2011/11/21 20:13)

perwer


Nigdy, ale to nigdy nie wziąłem ryby ot tak sobie dla samego zabrania. Ani dla kota, ani dla ochotników z podwórka czy jako towar wymienny. Miałem ochotę na kolację ze smażoną rybą, to zabieram i wpierdzielam, a jak mam ochotę na szpinak z jakiem, to ryby nie zabieram. I tyle.


Tym bardziej Maciek że rybka lubi pływać i  jedząc rybkę na sucho może ość w gardle stanąć....

(2011/11/21 20:21)

Piotr 100574


Nigdy, ale to nigdy nie wziąłem ryby ot tak sobie dla samego zabrania. Ani dla kota, ani dla ochotników z podwórka czy jako towar wymienny. Miałem ochotę na kolację ze smażoną rybą, to zabieram i wpierdzielam, a jak mam ochotę na szpinak z jakiem, to ryby nie zabieram. I tyle.



no i o to właśnie chodzi ,nie możemy się dzielić na lepszych czy gorszych ,każdy człowiek ma jakieś tam sumienie i sam musi wiedzieć co jest dobre a co złe (2011/11/21 20:24)

u?ytkownik95100


Bardzo rzadko. z kilku powodów. Po pierwsze C&R, po drugie wolę morskie, po trzecie jestem leniem i nie chce mi się po rybach babrać z obieraniem... ;). Poważnie to zabieram tęczaki, czasem sandała, rzadko szczupłego. Reszty nie tykam. Jeśli już się zdarzy wielki lechu z czystej wody też nie pogardzę i się skuszę. Namawiam jednak do wypuszczania ryb, a w szczególności okazów. Nie jestem jednak fanatykiem C&R i jeśli ktoś smaży według RAPR - jego sprawa, żołądek i sumienie ;). Warto jednak przemyśleć parę spraw. Połamania i smacznego :))) (2011/11/21 20:26)

u?ytkownik91421


a czy ktos tu pisze w postach gdzie mieszka?
nie zabijcie mnie za chwile (2011/11/21 21:15)

u?ytkownik57785


a czy ktos tu pisze w postach gdzie mieszka?
nie zabijcie mnie za chwile
Nie ma znaczenia gdzie kto mieszka, ale na jakich łowiskach wędkuje. Gdybyś o tym wspomniał na wstępie, nie byłoby tej pisaniny. Ot co.

(2011/11/21 21:25)

Romuald55


Ja nie przepadam za rybami,ale czasem lubię usmażyć czy uwędzić.Zdecydowana większość wraca do wody.Nie byłbym w stanie zjeść wszystkich które złowię. (2011/11/21 22:23)

u?ytkownik57785


Nigdy, ale to nigdy nie wziąłem ryby ot tak sobie dla samego zabrania. Ani dla kota, ani dla ochotników z podwórka czy jako towar wymienny. Miałem ochotę na kolację ze smażoną rybą, to zabieram i wpierdzielam, a jak mam ochotę na szpinak z jakiem, to ryby nie zabieram. I tyle.


Tym bardziej Maciek że rybka lubi pływać i  jedząc rybkę na sucho może ość w gardle stanąć....




No tak! I weź nie popij, to grozi nawet śmiercią! (2011/11/21 22:27)