Czy zabieracie ryby do domu ?

/ 55 odpowiedzi
Tak z ciekawości czy zabieracie ryby z łowiska do domu?
pioter94


Oczywiście! Jak mam ochotę na świeżą rybkę to zabieram ale oczywiście wymiarową. (2011/11/18 20:59)

marek47


Szczerze to ja też zabieram bo lubię sobie zjeść taką świeżą rybke (2011/11/18 21:09)

piotrcarp


A ja wiekszosc wypuszczam w ciagu sezonu tylko kilka laduje na grilu ale sporadycznie (2011/11/18 21:41)

Draq


Ja też zabieram. Tylko wiadomo, z umiarem. Szczupaki jak zabieram to już takie 50-60cm, wszystkie więszke +60 wypuszczam bo szkoda bo i tak mięso niedobre. (2011/11/18 21:42)

u?ytkownik997


oczywiście że zabieram,oczywiście wszystko według regulaminu tylko wymiarowe  i nie przekraczając limitów,sam nie jem ale żona przepada (2011/11/18 21:57)

Franek1987


A ja spożywam na miejscu , nie no żartuje czasem się zdarzy ale sporadycznie.

(2011/11/18 22:12)

gruby0113


Sporadycznie dla małżonki nie jadam ryb słodkowodnych (2011/11/19 00:01)

proton77


Bardzo rzadko biore ryby. Zazwyczaj po złowieniu pamiątkowe foto i do wody (2011/11/19 02:01)

ryukon1975


Jakąś tam część biorę.
Dodam że tyko duże takie 1-4 kg,biorę bo mama lubi się z tym grzebać w kuchni.Nigdy nie zabrałbym ryb małych czy niewymiarowych a takie sytuacje się widuje nad wodą.
Jak raz latem przyniosłem 5 cert ponad 30 cm  ( u mnie komplet)  z wielu złowionych to mama zapytała nauczona do dobra "Mniejszych już nie było?" :)
5 cert i kleń. (2011/11/19 06:06)

Podgląd zdjęć na forum dostępny jest tylko dla zalogowanych użytkowników.

szczepcio


Jakąś tam część biorę.
Dodam że tyko duże takie 1-4 kg,biorę bo mama lubi się z tym grzebać w kuchni.Nigdy nie zabrałbym ryb małych czy niewymiarowych a takie sytuacje się widuje nad wodą.
Jak raz latem przyniosłem 5 cert ponad 30 cm  ( u mnie komplet)  z wielu złowionych to mama zapytała nauczona do dobra "Mniejszych już nie było?" :)
5 cert i kleń.

Jak mama lubi to git.A jak żona? (2011/11/19 06:46)

ryukon1975


Jakąś tam część biorę.
Dodam że tyko duże takie 1-4 kg,biorę bo mama lubi się z tym grzebać w kuchni.Nigdy nie zabrałbym ryb małych czy niewymiarowych a takie sytuacje się widuje nad wodą.
Jak raz latem przyniosłem 5 cert ponad 30 cm  ( u mnie komplet)  z wielu złowionych to mama zapytała nauczona do dobra "Mniejszych już nie było?" :)
5 cert i kleń.

Jak mama lubi to git.A jak żona?



Nie kocha mnie.:))) (2011/11/19 07:33)

Rybka696


Ja zabieram oczywiście wymiarowe, mam znajomych którzy wolą ryby od mięsa,ja także bardzo lubię smażoną świeżą rybę ale bez żadnych przypraw łowiąc na Mazurach z tego względu że nie lubię ryb skrobać wszystkie wypuszczam (2011/11/19 08:06)

u?ytkownik64718


Zabieram ale tylko wymiarowe i tylko wtedy gdy hcę je skonsumowac. (2011/11/19 09:41)

Majster 81


Oczywiście że zabieram , mięsko z rybki jest najlepsze (2011/11/19 10:04)

darek300


Zabieram zgodnie z regulaminem ale niewiele. Dużo wypszczam wymiarowych linów bo mi ich szkoda jak wezmę to 1 lub 2 takie ok kilograma. (2011/11/19 10:20)

bluehornet


Bardzo rzadko zabieram złowione przez siebie ryby - w tym roku tylko ( aż ) trzy - karpie .

I informacja - nic nie mam przeciw C&R - każdy robi ze złowionymi rybami , jak uważa , ale z kolei nie lubię nawracania na siłę i dyskusji , który sposób jest lepszy . Szanuję decyzję innych wędkarzy . (2011/11/19 10:37)

sliwka15


Ja też zabieram. Tylko wiadomo, z umiarem. Szczupaki jak zabieram to już takie 50-60cm, wszystkie więszke +60 wypuszczam bo szkoda bo i tak mięso niedobre.

mięso ryb które mają + 60 cm jest nie dobre?
Pierwsze słyszę, jak dla mnie to takie mięso jest właśnie najlepsze.. (2011/11/19 10:38)

sliwka15


jeśli chodzi o mnie to zabieram ryby, wypuszczam oczywiście nie wymiarowe, leszcze poniżej 40 cm , i od tego roku zacząłem wypuszczać szczupaki, ponieważ nie smakuje mi ich mięso :)) (2011/11/19 10:42)

marcorn


Wszystkie drapieżniki wracają do wody, ewentualnie wymiarowa biała rybka sporadycznie trafi do siatki ;) (2011/11/19 11:09)

Gary85


....Ja wypuszczam wszystko . Z natury jestem spinningistą i  w moim łowisku ( Odra) z roku na rok jakby drapiezników coraz mniej ....A po krótce mówiąc " Jedni wędkarze biorą ,inni NIE " Równowaga w wędkarstwie musi być zachowana ;) (2011/11/19 11:28)

u?ytkownik95678


Oooooooo! Temat klon nr. 3800. Dziwne. Najlepszy moderator tego jeszcze nie przeniósł albo nie zablokował? Dziwne.

PS: Ja biorę ryby do chałupy bo uwielbiam je jeść , gotować i przerabiać na różne smakołyki. Ale biorę to co w danej chwili potrzebuję a nie jak leci. To zdrowa metoda. 

(2011/11/19 11:35)

u?ytkownik95678


Oooooooo! Temat klon nr. 3800. Dziwne. Najlepszy moderator tego jeszcze nie przeniósł albo nie zablokował? Dziwne.

PS: Ja biorę ryby do chałupy bo uwielbiam je jeść , gotować i przerabiać na różne smakołyki. Ale biorę to co w danej chwili potrzebuję a nie jak leci. To zdrowa metoda. 

(2011/11/19 11:35)

u?ytkownik95678


Sorry     - "kliknęłem dwa raza". Jak przyjdzie " miotła" to proszę wykasować jeden z tych wpisów.  (2011/11/19 11:36)

JKarp


Bardzo rzadko zabieram złowione przez siebie ryby - w tym roku tylko ( aż ) trzy - karpie .

I informacja - nic nie mam przeciw C&R - każdy robi ze złowionymi rybami , jak uważa , ale z kolei nie lubię nawracania na siłę i dyskusji , który sposób jest lepszy . Szanuję decyzję innych wędkarzy .


Cześć NU NU Ty niedobry ;-) JK (2011/11/19 13:12)