Zaloguj się do konta

Czy widzieliście wczorajsze zjawiska atmosferyczne

utworzono: 2009/07/24 08:20
jurek

Czy może wiecie , że zginęło wczoraj 6 osób ( w tym jedna wypadła z łódki na jeziorze , i utopił się ---pewnie wędkarz ) , i 45 rannych podczas gwałtownych burz..............Ja nie wiedzieć czemu postawiłem samochód w inne nietypowe miejsce ( nawet mnie to trochę irytowało , ale coś mi kazało zaparkować gdzie indziej ) ...........rano na mojej starej miejscówce leży powalone drzewo!!!!!!! , chyba ktoś czuwa..... a jak tam u Was , czy ponieśliście szkody????????? [2009-07-24 08:20]

U mnie nic się nie stało ale było nie ciekawie.Pozdrawiam. [2009-07-24 08:30]

jurek

Może .............pyńka ............ przygniotło drzewo , tylko tak delikatnie ............., żeby zeszło troszeczkę tej złej krwi ................ co kąsa nią innych................PDK . [2009-07-24 09:11]

na szczęście w mojej okolicy tylko mocno lało. Ale na Dolnym Śląsku to prawdziwy kataklizm! Przez tą pogodę to aż strach wybrać się na ryby, bo nigdy nie wiedomo co się może przytrafić! [2009-07-24 09:15]

Jurek troszkę mnie ubawiłeś.PDK [2009-07-24 09:16]

jurek

No trzeba się troszeczkę pocieszać w tym marnym sezonie wędkarskim....................... I MOŻE DO KOGOŚ COŚ W KOŃCU DOTRZE...........i będzie już cacy............ w co jednak powątpiewam ...PDK . [2009-07-24 09:21]

Pożyjemy zobaczymy.PDK [2009-07-24 09:29]

Ja szkód nie poniosłem, ale za to drzewo spadło na samochód mojego sąsiada... [2009-07-24 09:45]

Ubezpieczenie jednak ważna rzecz a tak często się zastanawiamy czy ubezpieczyć. POZDRAWIAM. [2009-07-24 10:17]

golo

wiało jak cholera ale chyba szkud niema bo nie wychodzilem z domu narazie mam nadzieje ze nic sie nie stało pozgrawiam kolegów portalowych >>>... [2009-07-24 11:06]

7 osób poniosło śmierć [2009-07-24 11:14]

U mnie kilka drzew wyrwanych i bardzo dużo gałęzi połamanych! zdjęcia z mojej miejscowości znajdziecie na stronie www.koscielnawies.pl najwięcej szkód jest na cmentarzach .Strasznie wczoraj było!!! [2009-07-24 11:42]

łysy wąż

Mnie wczorajsza burza dopadła nad wodą. Siedziałem z dwoma kolegami na wiślanej główce. Najpierw niebo się zachmurzyło, później widzieliśmy solidne błyśnięcia, ale dość daleko od nas. Po jakimś czasie błyskało się już nam nad głowami, ale nie padał deszcz. Nie było też typowych pomruków. Parno, ciepło, bez wiatru i zanosiło się na burzę. Nagle zerwał się potężny wiatr, i pojawiło się mnóstwo błyskawic. Niebo cały czas było od nich jasne. Spierniczaliśmy po kamienistej główce z klamotami za wał - do samochodów. W momencie jak zamknąłem za sobą drzwi mojego pojazdu, zaczęło lać. Ściana wody. Wracając do domu jechaliśmy z prędkością 40km / h. Uciekliśmy dosłownie w ostatnim momencie. Na drodze leżało dużo połamanych gałęzi. Ale przyznać muszę, że wąsacze żerowały przed burzą bardzo dobrze. Szkoda tylko, że same maluszki. Brań było naprawdę dużo, w pewnym momencie kolega zastanawiał się, czy nie zwinąć drugiej wędki. [2009-07-24 12:16]

odnaleziono kolejną ofiarę nocnych nawałnic [2009-07-24 14:34]

MaReX28

ja mieszkam w Jeleniej Górze i praktycznie można powiedzieć że to z tej strony sie wszystko zaczęło....... to był moment... byłem na komputerze i zobaczylem ciemne chmury..... pomyślalem że lepiej wyłączyć sprzęt...... tak zrobiłem i dobrze bo po chwili słyszałem już silne grzmoty oraz gruchot łamanych drzew.......masakra [2009-07-24 16:15]

kazek78

u mnie też nie ciekawie było (powiat Kłodzki) wracałem akurat z Wałbrzycha z żona i powiem szczerze że takich wyładowań to ja w życiu pięknym nie widziałem drogami płyneły"rzeki" drzewa kładły się i łamały na drogę ciemno jak w d... a jak sie błyskało to aż szok nie do opisania. katastrofa. [2009-07-24 21:54]

Zerwało pare drzew w moim okręgu. Cieszę się, że w tym momencie nie było mnie nad wodą, pewnie panował tam niezły sztorm. [2009-07-24 22:18]

mydi

byłem na łodzi na jez. wjednej chwili z dnia zrobiła się noc to co działo się na wodzie trudno opisać jez. niejest małe 300 h gdy dotarliśmy do brzegu mokrzy jak ryby w jez. to się okazało żę samochud jest cały tylko nieda się odjechac bo wyjazd blokuje zwalone drzewo horor pozdrawiam wszystkich [2009-07-24 22:34]

kajko11

Widziałem i przeżyłem. Wichura o mało nie zmiotła mnie z synem z główki na Wiśle. Udało się nam zejść z niej ale na powtórkę nie reflektuję. [2009-07-25 11:14]