Czy wędkarstwo może być sportem ?
utworzono: 2012/02/01 17:57
Witam,
Chciałbym poznać Waszą opinię na temat sportu wędkarskiego. Myślę, że tutaj na grupie, można będzie wymienić się poglądami nawet jeżeli są one skrajnie różne ;)
Osobiście biorę udział w zawodach wędkarskich, mimo że dostrzegam wiele patologii podczas ich rozgrywania. Generalnie jestem jednak na TAK.
[2012-02-01 17:57]Na hasło ,,sport wędkarski" chce mi się śmiać, siedzenie i pilnowanie wędek ze sportem ma mało wspólnego. Chociaż ,,chodzenie'' ze spiningiem jednak wymaga troszke wysiłku, lecz moim zdaniem, wędkarstwo jakie by nie było, nie jest sportem. [2012-02-01 18:16]
Każdy na swój sposób widzi wędkarstwo.Według mnie to normalne i naturalne.
Osobiście raz w życiu byłem na zawodach jeszcze jako dziecko.Trafiłem jako dzieciak w grupę znajomków z koła wędkarskiego,i zostałem potraktowany jak obcy. Nie wspomnę o tym w jaki sposób i czyje dzieciaki wygrały.:) To było dawno temu część tamtego zarządu mojego koła już nie żyje i nie będę ich teraz oceniał.
Pierwsze kontakty z kołem wędkarskim zniechęciły mnie do niego i działaczy w sposób znaczący.
Przestałem całkowicie łowić na łowiskach koła i przerzuciłem się na rzekę,łowisko trudne ale łowiłem uczyłem się i przynajmniej nikt się ze mnie nie śmiał tak jak tam w grupie kolesi.
Gdyby te pierwsze kontakty z działaczami wyglądały inaczej kto wie może i ja bym dziś jeździł na zawody.Jednak teraz po tylu latach mam już wyrobiony swój obraz wędkarstwa i nie widzę powodu by to zmieniać.
Dodam tylko że nic nie mam przeciwko zawodom.Wędkarz który ma ochotę jedzie i startuje,wędkarz który nie chce nie musi.
Ta wolność jest aż dziwna w PZW bo w tym związku wszyscy wyżej postawieni chcą żeby inni robili coś społecznie,na szczęście udział w zawodach się nie kwalifikuje do "prac społecznych".:)
[2012-02-01 18:19]
Mam niezbyt pozytywne zdanie na temat zawodów spławikowych, gdzie liczy się natrzepanie krąpi czy innych uklei po kilka gram. Ryba mizerna, co za tym idzie gdzieś wypaczona jest cała idea (jak dla mnie). Do tego kombajny i tyki za kilka tysi, cała masa sprzętu służącego, krótko mówiąc, do łowienia drobnicy. Nie wiem co ludzie w tym widzą.
Zawody spinningowe stawiam nieco wyżej, choć też często punktuje się okonkami po 15 cm, tu, zresztą nie tylko tu, zawody o największą rybę wydają mi się najrozsądniejszym rozwiązaniem.
Nigdy nie brałem udziału w zawodach, ale jeśli kiedyś wezmę to na 99% w spinningowych, bo w innych przegram z pogromcami krąpia.
Wolałbym też, by pieniądze ze składek nie były przeznaczane na "sport", lecz szły z kieszeni sponsorów i samych zainteresowanych.
[2012-02-01 18:21]Sportem może nie, natomiast duch sportowej rywalizacji zawsze jest ze mną kiedy jeźdze na ryby ze szwagrem :) [2012-02-01 18:45]
No właśnie to jest "rywalizacja" z duchem sportu to ma nie wiele wspólnego.
Jeśli szwagier złowi więcej to co się stanie?
Nie dostaniesz złotego medalu? Tylko srebrny?
I kto "dokona wieszania" medalu?
[2012-02-01 18:58]
Zawody cuz co kolo to inne zasady itp. U nas na jednym z zalewow sa co rok w czerwcu 3 dniowe zawody tz. Weekendowki. Kazdy chetny wplaca skladke 40zl. Pieniadze te sa przeznaczone na nagrody,kuchnie polowa i ognisko. Punktacja natomiast jest super tylko i wylacznie ryby wymiarowe,co 4h wazenie i ryby do wody. To ogulnie sa jedyne na kture jezdze,w tamtym roku wygral wedkarz ktury pierwsze 2 dni prawie nic nie wyciagnal,ale nadrobil to w niedziele (karp 7kg,karp12kg i amur 8kg.) to mu wystarczylo. [2012-02-01 18:59]
Sport powinien się nam kojarzyć z rywalizacją ? Czymże jest sport bez rywalizacji ?
No ale przecież gdy uprawiam kulturystykę , jogging i z nikim nie rywalizuje to jestem sportowcem czy nie ? Czy jeżeli ''siedzę na rybach'' , nie poprawiam tężyzny fizycznej , nie zużywam tyle energii jak przy bieganiu czy pływaniu a od czasu do czasu lub częściej pociągnę leszczyka , karpia czy płoć to jestem sportowcem ? Jak dla mnie wędkarstwo amatorskie to żaden sport , tak samo jak myślistwo czy szachy . Co do wędkarstwa wyczynowego , można by już dywagować ale i tak przechylam szalę na '' niesport '' choć chętnie posłuchałbym w tej kwestii zawodników ? No właśnie , sport- zawodnicy – zawody ?
A co do rozgrywania zawodów , organizacji , przebiegu i całej tej otoczki to jestem zaniepokojony , szczególnie martwią mnie zawody spławikowe przy rozgrywaniu których kilka razy miałem okazję być . Po wspomnianej rywalizacji w kilku przypadkach widziałem na brzegach wiele nieżywych ryb , po prostu wysypywano je z siatek jak śmieci do wody . Te mocniejsze odpływały , reszta umierała . Kolejną rzeczą jest nęcenie , jak ktoś nie widział wstępnego nęcenia w trakcie poważnych zawodów np. na rzece to nie zrozumie o czym mówię , jakie bombardowanie zalicza woda . Na usprawiedliwienie jednak dodam , że większość zanęty zawodniczej to glina lub ziemia jednym słowem wypełniacze .
Co do zawodów spiningowych to byłem zachwycony , sędziowie szybko się zjawiali przy zawodniku , ważyli mierzyli i rybka odpływała – coś pięknego .
Ogólnie zawody wędkarskie mi nie przeszkadzają ale nie uczestniczę i nie będę tego robił gdyż nie odczuwam w tej kwestii potrzeby rywalizacji .
[2012-02-01 19:03]Na hasło ,,sport wędkarski" chce mi się śmiać, siedzenie i pilnowanie wędek ze sportem ma mało wspólnego. Chociaż ,,chodzenie'' ze spiningiem jednak wymaga troszke wysiłku, lecz moim zdaniem, wędkarstwo jakie by nie było, nie jest sportem.
Twój argument jest dość... słaby? Szachy również są sportem, a wcale w nie wysiłku fizycznego wkładać nie trzeba.
Zawody towarzyskie tak jestem za.Są to zawody przyjazne wędkarzowi ,jest jakiś fajny poczęstunek ,atmosfera koleżeństwa,przyjeżdżają z wędkarzami żony ,dzieci itd.Ogólnie jest to taki piknik nad wodą dla wszystkich chętnych wędkarzy z koła .W niektórych kołach robi się takie imprezy na otwarcie sezonu i zakończenie .
Na takich zawodach jest fajna atmosfera ,ludzie są sobie życzliwi i koleżeńscy ,zupełnie inaczej wyglądają mistrzowskie brak normalnych zachowań i te uważam nie ciekawe .Towarzyskie organizowałem kilkakrotnie i ogólnie koledzy wędkarze byli zadowoleni.Wrzucam link z jednych zwodów jakie z organizowałem z kolegami na Skokach
SKOKI 2009
[2012-02-01 19:29]
Proszę moderatora o wykasowanie pierwszego wpisu nie potrafię sam tego zrobić a w pierwszym nie otwiera się filmik z zawodów ,które chciałem przedstawić .troszkę kamerka sie uszkodziła i nie najlepsza jakość
[2012-02-01 19:36]
Tak towarzysko łowiłem swego czasu z moim kolegą z którym ostatnio jak zmienił pracę nie mam takiego częstego kontaktu.
Każdy chciał złowić,jednak tak naprawdę nie było cienia rywalizacji.Po udanym holu wspólna była radość,wspólna ryba.Tak jak wcześniej wspólne plany gdzie kto siądzie,jak i z nastawieniem na co będzie składał zestaw,zanęty i przynęty.
[2012-02-01 19:40]
Można chodzić na siłownie dla relaksu i można tak ćwiczyć żeby pojechać na zawody- można grać w piłkę w niedziele z kolegami dla relaksu ,ale można sie zapisać do klubu i postarać sie grać w lidze.Jedno i drugie to sport ,jeden relaksacyjny ,a drugi wyczynowy-czy profesjonalny.
Na rybki można iść w niedziele z piwkiem ,ale można iść w poniedziałek potrenować pod kontem przygotowań na zawody.
Wędkarstwo to ogólnie forma relaksu ,lecz tutaj są różne formy . Jedna to ta bardziej relaksacyjna ,druga nazwijmy to sportowa . Są tak że organizowane zawody wędkarskie ,co samo przez się nazywa sportem wędkarskim.
Na pewno wędkarstwo pod lodowe ,to niezła dawka sportu. Ciągłe wiercenie dziur ,latanie po zbiorniku i ciągła praca wędką -to niezła dawka energii. Wędkarstwo spławikowe --przy intensywnych braniach ,można zakwasów dostać ,lecz np. piwko z wędeczkami na sygnalizatorkach -to już ciężko sportem nazwać ...
Ja podsumowując wędkarstwo bym sportem nie nazwał ,bo do prawdziwego sportu mu bardzo daleko-choć ma tam jakieś formy .Wędkarstwo to odpoczynek i relaks.
[2012-02-01 20:32]
To zależy jakie :) jeśli wyobrazimy sobie sytuacje gdzie osoba siedzi wyciągnięty na foteliku,krzesełku,żłopie browarek lub inny trunek zerka od czasu do czasu na bombkę lub spławik to sportowcem raczej on nie jest :)
Uważam, że pod sport można zaliczyć spinningistów oraz muchowców - pozdrawiam!
Oraz ewentualnie panów z 12metrowymi tyczkami :) P kilku latach machania biceps na 45cm. murowany :) także pozdrawiam Panów :)
[2012-02-01 20:51]
Moim zdaniem to tylko rzuty na odległość i do celu można zaliczyć do sportu, a cała reszta to już raczej nie. [2012-02-01 21:59]
Łowienie na takiej rzece to nie tylko sport.To sport wyczynowy.:)
Ekstremalny.:) [2012-02-01 22:01]
Moim zdaniem to tylko rzuty na odległość i do celu można zaliczyć do sportu, a cała reszta to już raczej nie.
Czyli spinning :)
[2012-02-01 22:23]
Miałem na myśli takie zawody gdzie rzuca się samymi ciężarkami.
Ale jak najbardziej mogą być te od bocznego troka.:)
[2012-02-01 22:38]Miałem na myśli takie zawody gdzie rzuca się samymi ciężarkami.
Ale jak najbardziej mogą być te od bocznego troka.:)
Ciężarkami....http://sport.dlastudenta.pl/artykul/Srebrny_Majewski,40672.html
ale gdzie wędka ? ;) T. [2012-02-01 23:17]
Ktoś kto pochodzi ze mną takim brzegiem ze spinningiem dowie się ile w tym sportu.:)))
[2012-02-02 09:56]
Tak, wędkarstwo jest sportem. Wędkarze dzielą się na, rekreacyjnych i sportowców. Różnica między nimi jest taka że sportowcy nie oceniają rekreacyjnych.
[2012-02-02 10:21]Wujek Google i ciocia Wikipedia mówią:
"Wędkarstwo – rodzaj hobby, zajęcia rekreacyjnego i sportu , polegający na łowieniu ryb na wędkę."
Dalej ciocia Wikipedia mówi:
"Spinning – metoda sportowego połowu ryb na wędkę przy użyciu wędki, kołowrotka i sztucznej przynęty polegająca na naprzemiennym zarzucaniu jej i ściąganiu za pomocą kołowrotka."
Z tego co ona twierdzi każda metoda połowu ryb wędką, może być i hobby(rekreacją) i sportem.
[2012-02-02 10:32]
Wujek Google i ciocia Wikipedia mówią:
"Wędkarstwo – rodzaj hobby, zajęcia rekreacyjnego i sportu , polegający na łowieniu ryb na wędkę."
Dalej ciocia Wikipedia mówi:
"Spinning – metoda sportowego połowu ryb na wędkę przy użyciu wędki, kołowrotka i sztucznej przynęty polegająca na naprzemiennym zarzucaniu jej i ściąganiu za pomocą kołowrotka."
Z tego co ona twierdzi każda metoda połowu ryb wędką, może być i hobby(rekreacją) i sportem.
Czyli te źródła są zgodne z tym co napisałem na początku--"Każdy na swój sposób widzi wędkarstwo".
Jak widzę wędkarza nie pytam go czy idzie nad wodę odpoczywać, czy uprawiać sport.
On sam to sobie oceni, i myślę że nikt nie potrzebuje narzucać drugiemu łowiącemu swojego zdania w tym temacie.:)
[2012-02-02 10:47]