Czy myć robaki??
utworzono: 2011/04/14 15:47
Witam wszystkich po raz kolejny mam takie pytanie... Czy warto myć robaki?? jak tak to w jaki sposób, czym...itp.
z góry dziękuje za odpowiedzi i połamania kijka...;p [2011-04-14 15:47]
Poczytaj tu :http://forum.wedkuje.pl/post/jaki-smrodek-do-bialego/262039/0 [2011-04-14 15:56]
Ja płucze w sitku letnią wodą z małą iloscią (odrobiną) płyny do mycia naczyń póżniej pod bieżącą wodą i wysypuję je na suchą pieluche tetrową, po wysuszeniu spowrotem do pódełka z drobnymi trocinami, w trocinach nabierają ladnego świeżego wyglądu, powodzenia [2011-04-14 17:11]
Ja nie rozumiem poco w ogóle myć te robaki? Ja jeśli kupuję pinke to ona jest bez żadnych trocin można ją prosto do zanęty dodawać a jeśli są jakieś trociny to można je wydmuchać poco od razu myć ;)
[2011-04-14 20:46]
Ja nie rozumiem poco w ogóle myć te robaki? Ja jeśli kupuję pinke to ona jest bez żadnych trocin można ją prosto do zanęty dodawać a jeśli są jakieś trociny to można je wydmuchać poco od razu myć ;)
a próbowałeś kiedyś ''umyć''robale ......zobaczysz wtedy różnicę w ilości brań
[2011-04-14 20:55]
przecież robaszki mają swój zapach a rybom o to chodzi....Ja nie rozumiem poco w ogóle myć te robaki? Ja jeśli kupuję pinke to ona jest bez żadnych trocin można ją prosto do zanęty dodawać a jeśli są jakieś trociny to można je wydmuchać poco od razu myć ;)
a próbowałeś kiedyś ''umyć''robale ......zobaczysz wtedy różnicę w ilości brań
[2011-04-14 21:37]
aaa podobno kiedyś dodawali płynu do naczyń do piwa aby się pieniło!!!!! chyba wszystkim bąbelki szły nie tylko nosem.....hahaprzecież robaszki mają swój zapach a rybom o to chodzi....Ja nie rozumiem poco w ogóle myć te robaki? Ja jeśli kupuję pinke to ona jest bez żadnych trocin można ją prosto do zanęty dodawać a jeśli są jakieś trociny to można je wydmuchać poco od razu myć ;)
a próbowałeś kiedyś ''umyć''robale ......zobaczysz wtedy różnicę w ilości brań
[2011-04-14 21:43]
Ja po prostu usuwam trociny na sitku i do pudełka wsypuję mąkę kukurydzianą i wsypuję robaczki - oczywiście na dwa dni przedw wędkowaniem. [2011-04-15 08:50]
Witam wszystkich po raz kolejny mam takie pytanie... Czy warto myć robaki?? jak tak to w jaki sposób, czym...itp.
z góry dziękuje za odpowiedzi i połamania kijka...;p
Zastanawiałeś się kiedyś po co myją się ludzie, a w szczególności chłopcy i dziewczęta przed imprezą, dyskoteką, spotkaniem z lubą lub lubym?
Dla zwiększenia atrakcyjności, zwabienia samiczki lub samca, aby nie zniechęcać otoczenia do swojej osoby poprzez wydzielanie aromatu przypominającego wegetowanie z bydłem.
Taki robak /mowa o białych/ przetwarzając pokarm, wydziela głównie związki amoniaku. Gdy w pudełku z trocinami /a nawet bez trocin/ kilkaset sztuk ma "parcie na pęcherz" to powoduje iż wszystkie w pewnym momencie dokonują zbiorowej kąpieli w odchodach.
Przenikają na wskroś smrodem amoniaku. W naturalnych warunkach zapach /smród/ amoniaku zanika poprzez ścieranie powłoki z naskórka o mięso, skórę lub wnętrzności padliny. Zapach naturalny białego robaka to odór rozkładającego się mięsa - padliny.
Powąchaj otwarte nowo zakupione pudełko z białymi robakami, producenci sami dokonują pierwszej kąpieli robaczkom.
Myć warto, bez dwóch zdań. Robi się to poprzez oddzielenie robaków od trocin /sposoby są różne/, następnie na sitku o drobnych oczkach dokonujesz pierwszego spłukania letnią wodą. Następnie wsypujesz przepłukane robaki do pojemnika w którym jest letnia woda z dodatkiem niewielkiej ilości płynu do mycia naczyń /np Ludwik/. Poprzez kilkakrotne zamieszanie tej "mikstury" a następnie pozostawienie na okres około 1 do 2 minut w roztworze, dokona się selekcja na robaczki pływające i tonące oraz umożliwi to oddzielenie kasterów. Każda z tych segregowanych partii umożliwia późniejsze zastosowanie ich do odpowiedniej metody nęcenia lub zastosowania jako przynęty. Po tych 2 minutach i segregacji, odcedzamy na sitku robaki, następnie delikatnie przesypujemy do pojemnika wyłożonego papierowym ręcznikiem aby oddały wodę. Teraz wystarczy przesypać robaki do pojemników w zależności co chcemy z nich uzyskać. W jednym mogą pozostać białe bez zapachu atraktora, w drugim można dodać część atraktora i np barwnik, w innym można podać sypką zanętę aby już wcześniej robaki częściowo nią przeniknęły /chodzi o zapach/.
Tak więc zgodnie z powiedzeniem "myjcie się chłopcy i dziewczyny, bo nie znacie miłosnego dnia ani godziny" raczej lepiej przed połowem stracić troszkę czasu aby nasze robaczki przygotować do rybich zalotów.
Pozdrawiam
Zbyszek/Nemo
[2011-04-15 10:40]
Kolego jak ty sobie to wyobrażasz nasz wiele mad czy pinek i wkładasz je pod prysznic???? Robaczki obojętne jakie mają mieć własny specyficzny wygląd i smak.Pozdrawiam [2011-04-15 11:15]
Kolego jak ty sobie to wyobrażasz nasz wiele mad czy pinek i wkładasz je pod prysznic???? Robaczki obojętne jakie mają mieć własny specyficzny wygląd i smak.Pozdrawiam
Widać kolego , że nigdy nie traktowałeś '' mydłem '' robaczków .
Kolega @Nemo309 ma w 100 % rację , robale należy umyć i zaprawić atraktorem bo w ten sposób zwiększmy ich skuteczność o przynajmniej 50 % . Nie rzucam słów na wiatr , znam to z własnego doświadczenia .
[2011-04-15 11:23]
Ja rzadko kiedy myje robaki(muszą być bardzo śmierdzące-tylko wtedy myje).Najczęściej na sicie odsiewam trociny i wyrzucam martwe robaki,resztę robaków zasypuje atraktorem.Ten sposób zdecydowanie lepiej mi się sprawdza niż mycie robaków. [2011-04-15 11:45]
Pod prysznic Kolego to lepiej z żoną albo z panienką. Nikt nie mówi o przemysłowej dystrybucji robaków. Wygląd ? a barwione pinki to natura ? Nie jest naturalne aby biały robak śmierdział amoniakiem po tygodniu pływania w odchodach ...
[2011-04-15 11:49]
Wędkuję dobre ponad 30 lat, i również jestem zwolennikiem jak najbardziej naturalnych zanęt i przynęt.
Pamiętam jeszcze czasy,gdy nie było sklepów wędkarskich, a po białe robaki biegałem na rzeźnię. Robaki nie śmierdziały amoniakiem,czuć je było rozkładającym się mięsem.
Dzięki temu zdobyłem doświadczenie, że do zanęcenia sumów wspaniałe są odpady z rzeźni i białe robaki również z rzeźni. To ten specyficzny naturalny atraktor rozchodzi się w odzie wabiąc białoryb, a za nimi podąża również i za zapachem sum, węgorz i sandacz.
Ale dodaj amoniaku i masz po rybkach...
[2011-04-15 12:06]