Czy można stosować kupne żywce na łowiskach?
utworzono: 2011/11/26 16:41
Witam postanowiłem założyć taki temat bo jestem ciekaw waszego zadania na temat zapisów w Regulaminie PZW odnośnie używania żywców= martwych rybek z poza zbiornika. Co sądzicie o tym zapisie, przestrzegacie je czy nie????????????Dziękuję za zainteresowanie i każdy dodany głos. Pozdrawiam
[2011-11-26 16:41]
To już było przerabiane nie raz , poszukaj sobie na forum ............ NIE , nie można
[2011-11-26 16:48]
Takie jest prawo (czy głupie, czy nie, czy ma sens, czy nie) więc trzeba je przestrzegać. [2011-11-26 16:58]
Witam postanowiłem założyć taki temat bo jestem ciekaw waszego zadania na temat zapisów w Regulaminie PZW odnośnie używania żywców= martwych rybek z poza zbiornika. Co sądzicie o tym zapisie, przestrzegacie je czy nie????????????Dziękuję za zainteresowanie i każdy dodany głos. Pozdrawiam
Żywiec, to nie martwa ryba. Nie można używać żywych ryb. Idea zapisu słuszna, ale nieżyciowa. Na moich łowiskach nie ma problemu z pozyskaniem żywca, więc mnie ten zapis nie boli, ale inni mają problem. [2011-11-26 16:59]
Witam :) Hehhhh....Jest napisane w RAPR 3.11. "Ryby przeznaczone na przynętę mogą być wprowadzone wyłącznie do wód,z których zostały pozyskane...." ciężki urzędniczy język .Innymi słowami ,ryby używane na przynętę muszą pochodzić z tego łowiska , na którym w danym dniu wędkujesz czyli łapiesz żywce i dopiero łowisz drapieżniki .Żywce zabrane do domu uważane są już za "skażone" ....Czyli kupne żywce odpadają całkowicie .
A moje zdanie ...@(i)$%&*8=D((!!#$@&*%^(I) !!! , ale przepisów należy przestrzegać .
Jak na razie to pozostaje nam cieszyć się ,że możemy używać tych samych siatek na ryby ,podbieraków , spławików , sprężyn i haczyków na różnych akwenach bez poddawania ich dezynfekcji , o świadectwie zdrowia robaków ,od weterynarza nie wspomnę....
Pozdrawiam Czesio :)
[2011-11-26 17:26]
Witam postanowiłem założyć taki temat bo jestem ciekaw waszego zadania na temat zapisów w Regulaminie PZW odnośnie używania żywców= martwych rybek z poza zbiornika. Co sądzicie o tym zapisie, przestrzegacie je czy nie????????????Dziękuję za zainteresowanie i każdy dodany głos. Pozdrawiam
Żywiec, to nie martwa ryba. Nie można używać żywych ryb. Idea zapisu słuszna, ale nieżyciowa. Na moich łowiskach nie ma problemu z pozyskaniem żywca, więc mnie ten zapis nie boli, ale inni mają problem.
Przez postawienie znaku równości miałem na myśli żywców czy martwych rybek. Sorka za nieporozumenie
[2011-11-26 17:55]
hahahahaha CZesio to dobrze wszystko podsumował hahahaha:) Wszyscy dobrze wiemy że 90% wędkarzy się do tego nie stosuje , sam to widzę będąc nad wodą.
[2011-11-26 18:02]
Ja używam kupnych żywców , czasem okocim , żubr się trafi ale tylko z butelki
[2011-11-26 19:25]Dawno ,dawno temu żywce łowiło się na spławik lub podrywkę na łowisku.W sklepach wędkarskich nie było żywców,a w wodach tasiemców i innych chorób ryb.Dzisiaj,tacy Koledzy jak rado1919 czy Franek1987 rozsiewają nam wszelkie mikroby i pasożyty z niekontrolowanych prywatnych hodowli małych rybek sprzedawanych masowo w sklepach pseudowędkarskich bo nie potrafią złowić żywca.O łamaniu przepisów nie wspomnę.Mam nadzieję,że prędzej czy póżniej takie postępowanie osądzi sąd. [2011-11-26 19:42]
Przepraszam Kol Franka,z rozpędu ,niesłusznie Cię zaszufladkowałem.Przepraszam. [2011-11-26 19:49]
Dawno ,dawno temu żywce łowiło się na spławik lub podrywkę na łowisku.W sklepach wędkarskich nie było żywców,a w wodach tasiemców i innych chorób ryb. Dzisiaj,tacy Koledzy jak rado1919 czy Franek1987 rozsiewają nam wszelkie mikroby i pasożyty z niekontrolowanych prywatnych hodowli małych rybek sprzedawanych masowo w sklepach pseudowędkarskich bo nie potrafią złowić żywca.O łamaniu przepisów nie wspomnę. Mam nadzieję,że prędzej czy póżniej takie postępowanie osądzi sąd.
Kolego naucz się czytać !! Ja napisałem ze kupuje Żywca Czy tam Żubra i to w butelce !!!!! z złapaniem żywca nie mam problemów jeśli chcesz możemy się zmierzyć
[2011-11-26 19:50]Przepraszam Kol Franka,z rozpędu ,niesłusznie Cię zaszufladkowałem.Przepraszam.
Spoko niema sprawy , sam się zdziwiłem Twoim komentarzem , gdyż pisałem żartobliwie i to o piwku spoko jest ja tez przepraszam za taką reakcje …
[2011-11-26 20:14]To jeszcze trzeba ptactwo wodne nauczyć , by przy przelatywaniu ze zbiornika na zbiornik pierwsze siadało w kadziach z płynem dezynfekującym , a nie od razu w zbiorniku!!!!!
[2011-11-26 20:25]
Ja łowie na białej.
Na żywca biorę tylko to co złowie.
Przeważnie są to uklejki.
[2011-11-26 20:45]
Ja łowiąc głownie na Wiśle raz nałapałem żywców tyle, że mi wystarczyło na cały sezon, a jeszcze zostało kilkanaście sztuk.
Dolałem im wody z kranu, pewnie teraz rybki zachorują od tej wody na jakieś ciężkie choroby. [2011-11-26 22:24]
Ja łowiąc głownie na Wiśle raz nałapałem żywców tyle, że mi wystarczyło na cały sezon, a jeszcze zostało kilkanaście sztuk.
Dolałem im wody z kranu, pewnie teraz rybki zachorują od tej wody na jakieś ciężkie choroby.
Ja też kolego łowię głównie na wiśle, jednak nie zawsze uda mi się nałowić żywca. Ale uważam że jak go kupię (lub dostanę) od gościa który łowi na tej samej główce co ja to RAPR-u nie złamię. W końcu jest pozyskany z tego łowiska. [2011-11-26 22:40]
Ja łowiąc głownie na Wiśle raz nałapałem żywców tyle, że mi wystarczyło na cały sezon, a jeszcze zostało kilkanaście sztuk.
Dolałem im wody z kranu, pewnie teraz rybki zachorują od tej wody na jakieś ciężkie choroby.
Ja też kolego łowię głównie na wiśle, jednak nie zawsze uda mi się nałowić żywca. Ale uważam że jak go kupię (lub dostanę) od gościa który łowi na tej samej główce co ja to RAPR-u nie złamię. W końcu jest pozyskany z tego łowiska.
Jak dostaniesz to złamiesz, bo rybami się dzielić nie można nad wodą. A jak podzieli się z Tobą nimi już w domu, to złamiesz, bo przyniesiesz je ze sobą, a nie złapiesz w trakcie łowienia. Ale i tak ten przepis jest głupi i bezsensowny, nie ma co dyskutować, bo tak jak ktoś wyżej pisał 90% wędkarzy leje na ten zapis ;) [2011-11-26 23:00]
Dawno ,dawno temu żywce łowiło się na spławik lub podrywkę na łowisku.W sklepach wędkarskich nie było żywców,a w wodach tasiemców i innych chorób ryb.Dzisiaj,tacy Koledzy jak rado1919 czy Franek1987 rozsiewają nam wszelkie mikroby i pasożyty z niekontrolowanych prywatnych hodowli małych rybek sprzedawanych masowo w sklepach pseudowędkarskich bo nie potrafią złowić żywca.O łamaniu przepisów nie wspomnę.Mam nadzieję,że prędzej czy póżniej takie postępowanie osądzi sąd.
Pokaż się z podrywką na zaporze to dopiero zbierzesz epitety. He he o tych mikrobach to dopiero jest śmieszne. Najpierw poczytaj co to mikroby bo piszesz o czymś o czym nie masz pojęcia.
[2011-11-26 23:04]
Ja łowiąc głownie na Wiśle raz nałapałem żywców tyle, że mi wystarczyło na cały sezon, a jeszcze zostało kilkanaście sztuk.
Dolałem im wody z kranu, pewnie teraz rybki zachorują od tej wody na jakieś ciężkie choroby.
Ja też kolego łowię głównie na wiśle, jednak nie zawsze uda mi się nałowić żywca. Ale uważam że jak go kupię (lub dostanę) od gościa który łowi na tej samej główce co ja to RAPR-u nie złamię. W końcu jest pozyskany z tego łowiska.
Co do rozdawania, podzielenia się przynętą to ponoć, w przypadku żywca, nie wolno. Wg RAPRu nie wolno rozdawać ryb. Ale ryb na przynętę nie rejestruje się itd... . Taka dyskusyjna sprawa. Nawet chyba była na forum cytowana odpowiedź rzecznika PZW na ten temat. Nie wnikam.
"Pal sześć" przepisy. Dawno temu można było i kupić, i podrywkę używać, i samemu złowić. Nowe przepisy zupełnie mi nie przeszkadzają. "Żywiec na daną wodę tylko z niej". Tam gdzie wędkuję najlepsze efekty zawsze są większe na rybkę żywą/martwą ale z danej wody. Kupne czy z innych zbiorników były niezbyt atrakcyjnym kąskiem dla drapieżnika
[2011-11-26 23:21]
Ja łowiąc głownie na Wiśle raz nałapałem żywców tyle, że mi wystarczyło na cały sezon, a jeszcze zostało kilkanaście sztuk.
Dolałem im wody z kranu, pewnie teraz rybki zachorują od tej wody na jakieś ciężkie choroby.
Ja też kolego łowię głównie na wiśle, jednak nie zawsze uda mi się nałowić żywca. Ale uważam że jak go kupię (lub dostanę) od gościa który łowi na tej samej główce co ja to RAPR-u nie złamię. W końcu jest pozyskany z tego łowiska.
Co do rozdawania, podzielenia się przynętą to ponoć, w przypadku żywca, nie wolno. Wg RAPRu nie wolno rozdawać ryb. Ale ryb na przynętę nie rejestruje się itd... . Taka dyskusyjna sprawa. Nawet chyba była na forum cytowana odpowiedź rzecznika PZW na ten temat. Nie wnikam.
"Pal sześć" przepisy. Dawno temu można było i kupić, i podrywkę używać, i samemu złowić. Nowe przepisy zupełnie mi nie przeszkadzają. "Żywiec na daną wodę tylko z niej". Tam gdzie wędkuję najlepsze efekty zawsze są większe na rybkę żywą/martwą ale z danej wody. Kupne czy z innych zbiorników były niezbyt atrakcyjnym kąskiem dla drapieżnika
A jak go kupię to RAPR-u nbie złamię.Regulamin wyrażnie mówi że na żywca można stosować ryby pozyskane tylko z łowiska w którym będziemy łowić drapieżniki [2011-11-26 23:30]
Kolego rado1919,mikrobiologii i parazytologii musiałem się uczyć parę lat a i w pracy zawodowej miałem z nimi do czynienia na co dzień,nie pouczaj mnie zatem. [2011-11-26 23:49]
"mariusz54" przeczytaj jeszcze raz co napisałem. Z podkreśleniem Dawno temu.
Napiszę inaczej. Wielkimi literami. Nie aby krzyczeć. Wybaczcie.
ŻYWIEC POZYSKANY Z D... albo nie
"żywiec/"martwiec", trupek pozyskany z danego łowiska, czy na spławik czy podrywką czy jak tam kto chce, (własnymi palcami, rękoma, "ręcyma) jest i był dla mnie najlepszą przynętą.
[2011-11-27 02:13]
Tak jak mówią koledzy jest prawo i nie nie mozna, wiem w sklepach wędkarskich sa zywce ale na to wyglada ze tylko do ozdoby ;) Jak kraj długi i szeroki tym bardziej popiep..... przepisy ale mieszkajac w tym kraju trzeba sie do teo przyzwyzaic. pozraiam;) [2011-11-27 10:03]
To już było przerabiane nie raz , poszukaj sobie na forum ............ NIE , nie można
o kiedyś ktoś pisał że żywych nie można a martwe można
[2011-11-27 10:13]
To już było przerabiane nie raz , poszukaj sobie na forum ............ NIE , nie można
o kiedyś ktoś pisał że żywych nie można a martwe można
Napisano na ten temat tyle że już sam się pogubiłem.
Dużo zdrowia dla tworzących to niezrozumiałe prawo.:)))
[2011-11-27 10:24]
Następny chory przepis, który zabrania pozyskiwać w jednym akwenie wodnym żywca a wykorzystanie go w innym zbiorniku wodnym. Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji na Pojęzierzu mazurskim, Brodnickim,Olsztynskim, Mrągowskim, Ełckim, następnie Kraina Wielkich Jęzior Mazurskich i wielu innych regionach naszego kraju gdzie wody są łączone, gdzie powstały szlaki wodne sprzyjające uprawianiu kajakarstwa. Tam właśnie mocno powstała i rozbudowana jest sieć kanałów która umożliwia migrację ryb na inne łowiska, wszystkie rzeki ,ruczaje , ciurki i strumienia są ze sobą połączone, może tam obowiązuje inny regulamin ?
Cytat z Wikipedi;