Zaloguj się do konta

Czy można łowić bez karty?

utworzono: 2013/07/18 15:19
kedzio

Artur - obydwie te formacje są tworami PAŃSTWOWYMI, a różnią się tylko zakresem obowiązków i uprawnień, oraz tym, kto powołuje je do życia. 

I tak PSR to jednostka podległa wojewodzie i też przez wojewodę jest powoływana do istnienia. 

Natomiast SRR to twór powoływany na wniosek starosty przez radę powiatu.

PSR sprawuje nadzór nad SSR.

Do tych służb ( jednych i drugich) może wstąpić każdy, jeśli złoży odpowiednie wnioski i przejdzie odpowiednie przeszkolenie.

SSR nie ma nic wspólnego z PZW! Tylko że PZW może wnioskować o utworzenie SSR-u w danym powiecie. Natomiast fakt, że przeważnie w skład tych służb wchodzą wędkarze, to tylko przypadek. Oni znają łowiska i teren, interesują się wszystkim, co dotyczy wędkarstwa, więc są odpowiednimi ludźmi do tej roboty. Poza tym wędkarze , to zapaleńcy. O utworzenie SSR-u może wnioskować dowolna organizacja lub stowarzyszenie. 

Jednak nawet jeśli nie wędkujesz, możesz wstąpić w szeregi tak SSR, jak i PSR.

Jak chcesz wiedzieć jakie akty prawne dały możliwość tworzenia Służb o których mowa, przewertuj dzienniki ustaw.  

Myślę, że to jasne co  nie?

[2013-07-27 09:53]

Artur z Ketrzyna

Artur - obydwie te formacje są tworami PAŃSTWOWYMI, a różnią się tylko zakresem obowiązków i uprawnień, oraz tym, kto powołuje je do życia. 

I tak PSR to jednostka podległa wojewodzie i też przez wojewodę jest powoływana do istnienia. 

Natomiast SRR to twór powoływany na wniosek starosty przez radę powiatu.

PSR sprawuje nadzór nad SSR.

Do tych służb ( jednych i drugich) może wstąpić każdy, jeśli złoży odpowiednie wnioski i przejdzie odpowiednie przeszkolenie.

SSR nie ma nic wspólnego z PZW! Tylko że PZW może wnioskować o utworzenie SSR-u w danym powiecie. Natomiast fakt, że przeważnie w skład tych służb wchodzą wędkarze, to tylko przypadek. Oni znają łowiska i teren, interesują się wszystkim, co dotyczy wędkarstwa, więc są odpowiednimi ludźmi do tej roboty. Poza tym wędkarze , to zapaleńcy. O utworzenie SSR-u może wnioskować dowolna organizacja lub stowarzyszenie. 

Jednak nawet jeśli nie wędkujesz, możesz wstąpić w szeregi tak SSR, jak i PSR.

Jak chcesz wiedzieć jakie akty prawne dały możliwość tworzenia Służb o których mowa, przewertuj dzienniki ustaw.  

Myślę, że to jasne co  nie?


To powiedz jaka inna organizacja wnioskowała o SSR?
Wiesz moja "OKOŃ", chciała, ale nie znalazła chętnych do zapisania się do niej....
Tak więc jak by nie było są to jednostki przy kołach PZW i pilnują wody PZW.

Ps. i może kiedyś powoła i będzie ją sponsorowała...

[2013-09-03 11:52]

osa12

2. Z PSR nie musi podpisywać porozumienia ( bo każde łowisko prywatne to obręb rybacki )
JK


Ni bardzo rozumiem co oznacza "obręb rybacki" ? I dlaczego łowisko prywatne nim jest ?

[2013-09-03 14:10]

osa12

Przeczytałem cały wątek i jestem zdruzgotany. Myślę, iż najpierw należy zdefiniować podstawowe sformułownia użyte w tej "dziwnej" dyskusji !

1. Co to jest łowisko komercyjne ?

2. Co to jest łowisko prywatne ?

3. Co to jest obręb rybacki ? (wiem co to obręb hodowlany, ale rybacki ?)

Czy wody PZW to wody prywatne?, czy państwowe? 

Myślę iż należy prowadzić dyskusję posługując się podziałem wód zgodnie z ustanowioną w Ustawach (prawo wodne i ustawie o rybactwie śródlądowym).

Wody śródlądowe to: 

1. płynące pod opieką RZGW i podzielone na obwody rybackie (nie ulegają obrotowi cywilnoprawnemu więc są zawsze publiczne  należące do skarbu państwa). Na podstawie umów mogą być na nich różni uprawnieni do rybactwa (w tym PZW), są dostępne do amatorskiego połowu ryb z kartą wędkarską i zezwoleniem uprawnionego do rybactwa, ale są na nich wydzielone także łowiska "komercyjne" lub jak kto woli "specjalne", gdzie można łowić po wniesieniu dodatkowych opłat.

2. Stojące. I tu jest duża różnorodność wód. Własność gruntu pod wodą ma znaczenie co do charakteru wody. Gdy własność gruntu pod wodą należy do skarbu państwa to wody są publiczne. Tu można łowić posiadając tylko kartę wędkarską (często nie jest to przestrzegane przez organy jednostek samorządowych - patrz jezioro tarnobrzeskie, czy też inna woda dzierżawiona przez różne podmioty od jednostek samorządowych w tym przez PZW).

Gdy własność gruntu należy do innych podmiotów lub prywatnych osób to woda ma charakter prywatny. Jednak nie widzę podstaw do łowienia na tej wodzie bez karty wędkarskiej (nie ma takich zapisów w ustawach).

Wśród wód stojących jest jeszcze parę tworów: obręb hodowlany, stawy hodowlane(tu nie ma potrzeby posiadania karty wędkarskiej, wystarczy zgoda posiadacza ), obręb ochronny, itd.

Na wodach stojących publicznych nie może być tworów komercyjnych. Na pozostałych wodach jak najbardziej, ale nie widzę podstaw aby robić na co mamy ochotę: trzeba przestrzegać rozporządzenia ministrów o amatorskim połowie ryb, o ochronie przyrody itd.

Jak zauważycie te rozporządzenia nie rozgraniczają wód (ustawa o rybactwie śródlądowym też) i dotyczą wszystkich wód śródlądowych państwa polskiego (nawet na wodach prywatnych trzeba posiadać kartę wędkarską i np. łowić tylko na dwie wędki, i przestrzegać wymiarów ochronnych!). (no chyba, że są to stawy hodowlane, lub obręb hodowlany).

A jak jest przestrzegane to prawo ? No jak zawsze w tym kraju, wszyscy je łamią i każdy stara się przekonać o swojej racji (PZW też)


[2013-09-03 14:51]

mirek788w

1. Wędkarz łowiący ryby ma obowiązek poddać
się kontroli prowadzonej przez:
a) funkcjonariuszy Policji,
b) strażników Państwowej Straży Rybackiej,
c) strażników Społecznej Straży Rybackiej,
d) strażników Straży Ochrony Mienia PZW,
e) strażników Państwowej Straży Łowieckiej,
f) strażników Straży Leśnej,
g) strażników Straży Parków Narodowych i Krajobrazowych,
h) funkcjonariuszy Straży Granicznej,
i) uprawnionego do rybactwa, na użytkowanych
przez niego wodach. [2013-09-03 16:15]

Artur z Ketrzyna

Gospodarz łowiska może sam ustalić regulamin. I tym samym zwolnić z posiadania karty wędkarskiej.
Co do PZW to organizacja pozarządowa jak inne stowarzyszenia czy związki sportowe, i ma osobowość prawną jak też prowadzi działalność gospodarczą.
GGR-RYB, czy inny prywaciarz to podmiot gospodarczy.

Dzierżawa wód państwowych polega na; oddanie w użytkowanie obwodu rybackiego. Tak więc jakieś prawa nabywa.
Tak więc każdy podmiot jest uprawniony do pobierania opłat za wędkowania, jak i ustalenia odrębnego regulaminu.


[2013-09-03 17:05]

kedzio

Gospodarz łowiska może sam ustalić regulamin. I tym samym zwolnić z posiadania karty wędkarskiej.
Co do PZW to organizacja pozarządowa jak inne stowarzyszenia czy związki sportowe, i ma osobowość prawną jak też prowadzi działalność gospodarczą.
GGR-RYB, czy inny prywaciarz to podmiot gospodarczy.

Dzierżawa wód państwowych polega na; oddanie w użytkowanie obwodu rybackiego. Tak więc jakieś prawa nabywa.
Tak więc każdy podmiot jest uprawniony do pobierania opłat za wędkowania, jak i ustalenia odrębnego regulaminu.




Jak coś piszesz, to się zastanów co piszesz. Wszelkie wody państwowe, które zostały wydzierżawione przez kogokolwiek, to wody, na których obowiązuje PRAWO POLSKIE, czyli UORŚ i Regulamin APR. Ten, kto wodę dzierżawi, może jedynie zaostrzyć niektóre przepisy, ale nie wolno mu łagodzić istniejących przepisów. W niektórych przypadkach, można się zwrócić do władz o pozwolenie na złagodzenie jakiegoś punktu, ale zazwyczaj jest to mało prawdopodobne. Tak mam w moim kole. Zezwolono na całodobową wywózkę przynęt i zanęt. Ale w żadnym przypadku nikt nikogo nie ma prawa zwolnic z obowiązku posiadania karty wędkarskiej, chyba, że będziemy rozpatrywać łowiska prywatne ( te całkowicie prywatne) czyli komerchy na prywatnym gruncie. Więc nie wciskaj koniny ludziom. Tylko obcokrajowiec może uzyskać zezwolenie bez posiadania karty wędkarskiej, co regulują odpowiednie przepisy. Tylko prywatna własność uprawnia do wprowadzania własnego regulaminu kolego Arturze. A może to też jest powód, by rozkurzyć PZW na 4 wiatry? Pomyśl... [2013-09-04 20:34]

lynx

Możesz łowić jedynie z osobą dorosłą posiadającą kartę wędkarską w jego limicie połowu, czyli np. Ty i on po 1 wędce spławik/grunt, lub na zmianę spinningiem i limit ryb jednej osoby.



Bzdura. Nie wprowadzaj młodego w błąd. Na prywatnym lowisku zasady ustala właściciel. Jeżeli nie żąda karty to wystarczy tylkokwit opłaty i tyle.
Nieraz bywałem i bywam na prywatnych łowiskach i te zasady są bardzo rózne. Ostatnio jak byłem to niepotrzebna była karta, wiek nie grał żadnej roli i można bylo łowic nawet na cztery wędki /opłata za wedke na dobę/.
Należy pytac o zasady połowu własciciela łowiska.
[2013-09-04 20:48]

lynx

Szanowni koledzy,aby udzielać porad to trzeba znać przepisy.Kłania sie ustawa o rybactwie Sródladowym,która mówi,że osoba do lat 14 jest zwolniona z posiadania karty wędkarskiej i może wedkować na wodach państwowych(poza obrebem rybackim dzierzawionym) w obecności osoby dorosłej posiadajacej kartę wędkarską. Wy tylko rapr i rapr, a to jest regulamin łowisk PZW i nie dotycz wód państwowych.

Ludzie!! Co młodego obchodzą połowy sródlądowe. Jeszcze strona nie minęła a już pełno problemów.
Masz swój staw pozwalasz komu chcesz i jak chcesz. Jesteś dzierąwcą to możesz mieć ograniczenia, krótko. Co tu maja do rzeczy przepisy o rybołostwie lądowym czy morskim.
[2013-09-04 20:54]

kedzio

:] [2013-09-04 21:43]

Oj tam możesz łowić bez karty do póki ciebie nikt nie przyłapie :)Lub możesz liczyć na szczęście.Mojego kolegi dziadek łowi już 30 lat bez karty,i tylko raz zabrali mu same wędki. [2013-09-04 22:58]

MARCIN CK

Gdzie może PSR kontrolować.

  1. Wstępu i wjazdu:
    -  do pomieszczeń magazynowych i miejsc składowania ryb oraz na tereny obrębów  hodowlanych, 
    -  na tereny pozostające w administracji urzędów morskich, na tereny lasów, zakładów przemysłowych, ośrodków turystyczno - wypoczynkowych, gospodarstw rolnych w zakresie niezbędnym do prowadzenia kontroli na wodach przyległych do tych  terenów, 
    -  na wały przeciwpowodziowe, śluzy, tamy, na teren elektrowni, młynów i tartaków wodnych, przepompowni oraz innych urządzeń piętrzących wodę, z wyjątkiem terenów i obiektów Sił Zbrojnych, Staży Granicznej i Policji oraz innych szczególnego przeznaczenia chronionych tajemnicą państwową,

[2013-09-05 07:13]

lynx

Gdzie może PSR kontrolować.
  1. Wstępu i wjazdu:
    -  do pomieszczeń magazynowych i miejsc składowania ryb oraz na tereny obrębów  hodowlanych, 
    -  na tereny pozostające w administracji urzędów morskich, na tereny lasów, zakładów przemysłowych, ośrodków turystyczno - wypoczynkowych, gospodarstw rolnych w zakresie niezbędnym do prowadzenia kontroli na wodach przyległych do tych  terenów, 
    -  na wały przeciwpowodziowe, śluzy, tamy, na teren elektrowni, młynów i tartaków wodnych, przepompowni oraz innych urządzeń piętrzących wodę, z wyjątkiem terenów i obiektów Sił Zbrojnych, Staży Granicznej i Policji oraz innych szczególnego przeznaczenia chronionych tajemnicą państwową,


No. Następny.
Na prywatnym stawie nie moze kontrolowac cie nikt  oprócz właściciela.
Przecież on się pyta czy na prywatnym może wędkować bez karty a nie gdzie może go złapac PSR.
[2013-09-06 21:19]

Grzesiek75

Jak jadę na prywatne stawy, płacę 5 zeta i łowie na jedną , dwie  cztery wędki jak  mi się podoba. [2013-09-06 21:44]

lynx

Oj tam możesz łowić bez karty do póki ciebie nikt nie przyłapie :)Lub możesz liczyć na szczęście.Mojego kolegi dziadek łowi już 30 lat bez karty,i tylko raz zabrali mu same wędki.

Jak może przyłapac mnie ktokolwiek jak łowię na prywatnym stawie a własciciel siedzi obok i popijamy piwko.
Zastanów sie co piszesz. Chłopak pyta o tak prostą sprawę a tu tworzy sie rozprawy pseudonaukowe.
Nie wiem jak to czytać, co o tych wpisach sądzic i czy to jest całkiem normalne.

[2013-09-09 20:00]

osa12

Gospodarz łowiska może sam ustalić regulamin. I tym samym zwolnić z posiadania karty wędkarskiej.
Co do PZW to organizacja pozarządowa jak inne stowarzyszenia czy związki sportowe, i ma osobowość prawną jak też prowadzi działalność gospodarczą.
GGR-RYB, czy inny prywaciarz to podmiot gospodarczy.

Dzierżawa wód państwowych polega na; oddanie w użytkowanie obwodu rybackiego. Tak więc jakieś prawa nabywa.
Tak więc każdy podmiot jest uprawniony do pobierania opłat za wędkowania, jak i ustalenia odrębnego regulaminu.


Nie jest to takie proste! Wód obwodów rybackich ze względu na specyfikę prawną umów dzierżawy nie przekazuje się ta formą umów! 

Natomiast "wydaje się" iż przekazanie umową dzierżawy wód publicznych stojących (bardzo często używane przez PZW) ma wadę prawną. Ponieważ żadna umowa dzierżawy nie zmienia własności gruntów pod wodami, więc właścicielem wody a tym samym uprawnionym do rybactwa jest dalej organ samorządowy a nie PZW ! 




[2013-09-10 11:53]

JKarp

" Natomiast "wydaje się" iż przekazanie umową dzierżawy wód publicznych stojących (bardzo często używane przez PZW) ma wadę prawną. Ponieważ żadna umowa dzierżawy nie zmienia własności gruntów pod wodami, więc właścicielem wody a tym samym uprawnionym do rybactwa jest dalej organ samorządowy a nie PZW ! "
CześćNo to nie jestem sam w swojej interpretacji dzierżawy wód :-)
JK
[2013-09-10 11:58]

osa12


No. Następny.
Na prywatnym stawie nie moze kontrolowac cie nikt  oprócz właściciela.
Przecież on się pyta czy na prywatnym może wędkować bez karty a nie gdzie może go złapac PSR.


No cóż Panowie. Na prywatnym stawie też obowiązuje prawo polskie (np. ochrony przyrody, itd.)

Mylicie własność prywatną z wolnością absolutną, która nieistnieje !

Czy jak macie prywatny las to możecie dowolnie wycinać drzewa? czy jak macie drzewa na prywatnej działce to możecie je wyciąć. Spróbujcie !

Tak samo jest z rybami w prywatnym stawie ! Wolno robić tylko to na co pozwala polskie prawo!


[2013-09-10 12:01]

lynx

Gospodarz łowiska może sam ustalić regulamin. I tym samym zwolnić z posiadania karty wędkarskiej.
Co do PZW to organizacja pozarządowa jak inne stowarzyszenia czy związki sportowe, i ma osobowość prawną jak też prowadzi działalność gospodarczą.
GGR-RYB, czy inny prywaciarz to podmiot gospodarczy.

Dzierżawa wód państwowych polega na; oddanie w użytkowanie obwodu rybackiego. Tak więc jakieś prawa nabywa.
Tak więc każdy podmiot jest uprawniony do pobierania opłat za wędkowania, jak i ustalenia odrębnego regulaminu.


Nie jest to takie proste! Wód obwodów rybackich ze względu na specyfikę prawną umów dzierżawy nie przekazuje się ta formą umów! 

Natomiast "wydaje się" iż przekazanie umową dzierżawy wód publicznych stojących (bardzo często używane przez PZW) ma wadę prawną. Ponieważ żadna umowa dzierżawy nie zmienia własności gruntów pod wodami, więc właścicielem wody a tym samym uprawnionym do rybactwa jest dalej organ samorządowy a nie PZW ! 



Jezeli komus wydzierzawisz to tym samym pozbywasz sie częsci praw na okres dzierzawy. Jakich praw sie pozbedziesz to okresla umowa dzierzawna.
Jak komus wydzierzawisz dom do uzytku to nie mozesz przecież w nim mieszkac ani robic w tym czasie remontów itd. Chyba, że bedzie to w umowie. Tak samo najemca też nie może robić zmian chyba, ze zostana one okreslone w umowie.
Tak samo jest i ze zbiornikiem wodnym. Są okreslone zasady dzierzawy i właściciel ma teren ale nie może decydowac co do zbiornika. Istnieje jeszcze zerwanie umowy jak również kary umowne za nie przestrzeganie tej umowy.
Jeżeli w umowie jest, że bedziesz zarybiał to musisz zarybiać bo jak nie bedziesz to mozesz pozbyc sie tej umowy lub możesz zabulic kare.
Czy te warunki bywaja przestrzegane to już jest inna opowieśc.

[2013-09-10 22:54]

lynx


No. Następny.
Na prywatnym stawie nie moze kontrolowac cie nikt  oprócz właściciela.
Przecież on się pyta czy na prywatnym może wędkować bez karty a nie gdzie może go złapac PSR.


No cóż Panowie. Na prywatnym stawie też obowiązuje prawo polskie (np. ochrony przyrody, itd.)

Mylicie własność prywatną z wolnością absolutną, która nieistnieje !

Czy jak macie prywatny las to możecie dowolnie wycinać drzewa? czy jak macie drzewa na prywatnej działce to możecie je wyciąć. Spróbujcie !

Tak samo jest z rybami w prywatnym stawie ! Wolno robić tylko to na co pozwala polskie prawo!

przecież już ktoś tam cytował prawo, że na stawach hodowlanych nie mogą kontrolowac. Oczywiście panstwo coraz bardziej stara sie interweniowac w zycie obywateli i w różnych krajach róznie to jest. Drzewostan okreslono jako dobro narodowe więc panstwo /poprzez swoich urzędasów/ wpieprza sie we wszystko czy to ma sens czy nie ma.

Jedni wycinaja hektary lasu a jak facetowi stara wierzba przygniotła matke i ją ściął to w dwa tygodnie mu dopi...li 40 000 zetów /bylo w TV/.

Prawo to jest jak ogrodzenie. Wąż się prześliźnie, tygrys przeskoczy a bydło sie nie przzedostanie. Dlatego jak rozmawiamy o przepisach to rozmawiajmy o przepisach a jak o ich stosowaniu w rzeczywistości to o stosowaniu, bo to są dwie rózne rzeczy.

Bycc może , że już niedługo i z rybami w oczku też tak będzie ale póki co to jeszcze nie.



[2013-09-10 23:06]

lynx

Do poprzedniego postu.
Wsadzilem sie nie tu gdzie trzeba, przepraszam.
Moj wpis jest od słów - Przecież już ktoś tam cytował prawo...
[2013-09-10 23:09]

JKarp

" Jezeli komus wydzierzawisz to tym samym pozbywasz sie częsci praw na okres dzierzawy. Jakich praw sie pozbedziesz to okresla umowa dzierzawna.
Jak komus wydzierzawisz dom do uzytku to nie mozesz przecież w nim mieszkac ani robic w tym czasie remontów itd. Chyba, że bedzie to w umowie. Tak samo najemca też nie może robić zmian chyba, ze zostana one okreslone w umowie.                                                                  Tak samo jest i ze zbiornikiem wodnym. Są okreslone zasady dzierzawy i właściciel ma teren ale nie może decydowac co do zbiornika. Istnieje jeszcze zerwanie umowy jak również kary umowne za nie przestrzeganie tej umowy. Jeżeli w umowie jest, że bedziesz zarybiał to musisz zarybiać bo jak nie bedziesz to mozesz pozbyc sie tej umowy lub możesz zabulic kare.Czy te warunki bywaja przestrzegane to już jest inna opowieśc."
A gdzie to jest zapisane te zasady ?Zaraz się dowiemy, że i woda i grunt i węgiel pod nim, i ropa też jest do wzięcia.A jak grunt i woda to na pewno też i niebo nad wodami a PZW będzie pobierało opłaty od linii lotniczych ....za bezumowne korzystanie z przestrzeni powietrznej.
" Natomiast "wydaje się" iż przekazanie umową dzierżawy wód publicznych stojących (bardzo często używane przez PZW) ma wadę prawną. Ponieważ żadna umowa dzierżawy nie zmienia własności gruntów pod wodami, więc właścicielem wody a tym samym uprawnionym do rybactwa jest dalej organ samorządowy a nie PZW ! "
CześćNo to nie jestem sam w swojej interpretacji dzierżawy wód :-)"
JK
[2013-09-10 23:21]

Artur z Ketrzyna

" Natomiast "wydaje się" iż przekazanie umową dzierżawy wód publicznych stojących (bardzo często używane przez PZW) ma wadę prawną. Ponieważ żadna umowa dzierżawy nie zmienia własności gruntów pod wodami, więc właścicielem wody a tym samym uprawnionym do rybactwa jest dalej organ samorządowy a nie PZW ! "
CześćNo to nie jestem sam w swojej interpretacji dzierżawy wód :-)
JK

No cóż, przepisy mamy jakie mamy. Często nie dopracowane, lub nie czytelne, bądź nie zrozumiałe.
Ale czy to nas uprawnia, do ich łamania?
Jeśli organ państwowy daje daną wodę podmiotowi w użytkowanie i tym samym robi go uprawnionym do rybactwa na tej wodzie. To znaczy że że jest uprawnionym.
A co do samej niejasności przepisu, powinien się wypowiedzieć ustawodawca.
Dla mnie jest jasne, że ktoś komu nadano wodę w użytkowanie. Jest gospodarzem tej wody. I że ryby jako pożytek z tej wody należą do niego. On umożliwia nam wędkowanie odpłatnie wydając zgodnie z prawem zezwolenie na połów ryb na wędkę.
Tak więc nabywam zezwolenie i wędkuje.

A tym co mają dalej jakieś obiekcie co do zasadności tego. Radzę się udać do prawnika lub zapytać się ustawodawcy co można a co nie, co jest zgodne z prawem co nie.
No jeszcze może mu Sąd wytłumaczyć, ajk zostanie złapany na połowie ryb bez zezwolenia, na wodzie uprawnionego do rybactwa.

Bo co do samej karty wędkarskiej to ustawodawca, pozostawił uprawnionemu do rybactwa określenie się czy u niego jest wymagana czy  nie.

USTAWA

z dnia 18 kwietnia 1985 r.

o rybactwie śródlądowym.

(tekst jednolity)

Art. 7

4.Z obowiązku posiadania karty wędkarskiej lub karty łowiectwa podwodnego są zwolnieni cudzoziemcy czasowo przebywający w Polsce, posiadający zezwolenie, o którym mowa w ust. 2. Z obowiązku tego zwolnione są także osoby uprawiające amatorski połów ryb w wodach uprawnionej do rybactwa osoby fizycznej, jeżeli uzyskały od niej zezwolenie na połów w tych wodach.


[2013-09-10 23:28]

JKarp

A kto jest uprawnionym ? Za uprawnionego do rybactwa ustawa w art. 4 w brzmieniu pierwotnym uznała: na wodach stojących – posiadacza gruntów pod tymi wodami, na wodach płynących – tego, kto otrzymał pozwolenie wodnoprawne na szczególne korzystanie z wód do celów rybackich.
Artur ja czytać potrafię. Przepisów nie łamię i nie wmawiam nikomu jaki to ze mnie prawnik. Myśleć - to nie boli, a drugie czytać i rozumieć.
No i najważniejsze ten mój  cytat jest zupełnie o czymś innym  - my rozmawiamy już nie o tym czy można bez karty cokolwiek to znaczy a tym kto jest uprawnionym do rybactwa i na jakiej podstawie i czy PZW jest uprawnionym.
JK [2013-09-10 23:45]

Artur z Ketrzyna

J.K. To jedź i łów bez zezwolenia na wodach PZW czy innego gospodarza....
[2013-09-11 08:57]